Niedawno Mikołajowszczyzna jednocześnie odświętowała dwa znamienne wydarzenia - 75-lecie utworzenia obwodu oraz 223. rocznicę założenia miasta. Wśród świątecznych przedsięwzięć, na których były obecne najwyżsi dostojnicy państwa, odbyło się oficjalne otwarcie nowego pomieszczenia Mikołajewskiego Obwodowego Muzeum Krajoznawczego. Wcześniej znajdowało się ono w budowli rzymskokatolickiego kościoła św. Józefa, teraz zajmuje część rekonstruowanego zespołu architektonicznego, zbudowanego w ubiegłym roku dla potrzeb resortu morskiego. Jak powiedział premiera Mikołaj Azarow na przestrzeni 20 lat niepodległości Ukrainy kulturalno-historyczny kompleks „Koszary Starej Floty” to jeden z największych muzealnych projektów, który otrzymał wielomilionowe wsparcie finansowe.
Eksponaty muzealnego archiwum, liczącego ponad 180 tysięcy jednostek, świadczą o bogatej historii regionu i miasta, założonego przy ujściu Ingułu. Z chwilą założenia miasta powstało się centrum budowy okrętów, dokąd masowo przesiedlano przedstawicieli różnych narodowości. Wykańczając kompleks muzealny, pracownicy muzeum szczególną uwagę okazali tematowi, poświęconemu wielonarodowej strukturze tego regionu. Artefakty, dioramy i instalacje artystyczne przedstawione w sali „Zaludnienia kraju, przełom XVIII-XIX wieku” opowiadają o udziale Greków, Niemców, Bułgarów, Ukraińców, Żydów, Polaków w rolniczej kolonizacji i zagospodarowaniu południa, o ich obyczajach, kulturze i trybie życia.
Katolicka wspólnota, zarejestrowana oficjalnie po upływie trzech lat od początku budownictwie stoczni, odznaczała się dość znaczną zwartością i aktywną działalnością, dzięki której w mieście pojawiła się ulica Katolicka i pierwsza budowla kultowa - świątynia Świętego Mikołaja, wzniesiona na środki parafian. W dokumentach Mikołajowskiego Gubernatorstwa Wojennego zachowały się wiadomości o tym, że do końca XIX stulecia jego teren zamieszkiwali przedstawiciele czterdziestu narodowości, zaś Polacy stanowili drugą, co do liczebności, grupę narodową.
Na zmianę stanu liczebnego i charakter migracji wpłynęły wydarzenia historyczne. Kierownik działu etnografii Switłana Romanenko powiedziała: „Wychodźcy z Polski pojawili się na Mikołajowszczyźnie po porażce Powstania Listopadowego 1830-1831 r., i właśnie w tym okresie utworzyła się wieś Połockoje, która obecnie nosi nazwę Kisielewska”.
Kościół i wiara zawsze pomagały Polakom podtrzymywać tradycje narodowe i duchowe. W witrynach muzeum można zobaczyć ikonę „Ukrzyżowanie”, krzyżyk-napierśnik z relikwiami katolickich świętych, zbiór pieśni religijnych, jak również inne relikwie i przedmioty.
Muzeum jest otwarte, lecz powinszowania z tej okazji wciąż jeszcze nadchodzą. Konsulat Generalny RP w Odessie przekazał w darze muzeum komplet żeńskiego i męskiego stroju ludowego z Łowicza, prezentację którego związano czasowo z rocznicą założenia miasta. Każdy regionalny strój ma swoje charakterystyczne właściwości, lecz łowicki jest szczególne piękny. „Łowickie pasiaki” - tkanina w pionowe pasy, jaskrawe kwieciste ornamenty, bezrękawnik z czarnego sukna z mosiężnymi guzikami, buty sznurowane na czerwono, korale w trzy rzędu czynią ten strój unikatowym wśród innych polskich strojów ludowych. Konsul Adam Adamczuk zaznaczył, że konsulat robi wszystko co możliwe, celem pogłębienia partnerskich kontaktów, zaś ten prezent pomoże zwiedzającym muzeum lepiej poznać kulturę polskiego narodu.
Kierownik Wydziału ds. Narodowości przy Obwodowej Administracji Państwowej Wiktor Czebatariew wyróżnił znaczący wkład diaspory polskiej do rozwoju regionu południowego i podziękował dyplomatom za szczodry prezent. Prezentację uzupełnił program koncertowy, przygotowany przez uczniów Krystyny Księżopolskiej, która prowadzi kurs języka polskiego przy Obwodowym Stowarzyszeniu Polaków. Obecni oklaskiwali wykonawców, z zainteresowaniem oglądali eksponaty i, oczywiście, szczególnie zachwycali się strojami wykonanymi przez łowickich mistrzów sztuki ludowej.
Natalia SMIRNOWA