Materiały eksponowane na wystawie w Chmielnickim, z czasów, od których dzieli nas już 95. lat, mogą być przesłanką do budowy współczesnej wspólnej przestrzeni polsko-ukraińskiej.
Unikatowe materiały o Piłsudskim i Petlurze przedstawiono w stolicy (d. Płoskirowie) i kilku miastach obwodu chmielnickiego.
- W samochodzie, którym jechał Petlura przez Płoskirów skończyła się woda. Ataman i jego adiutanci musieli po kryjomu zatrzymać się w najbliższej chacie.
„Denikińcy dużo bzdur mówili o URL. Ale przecież w ukraińskiej armii walczą nasi chłopcy, których ja znam osobiście! Co, wy, panowie, o Petlurze myślicie?” - zapytała gospodyni.
Nad ranem przed odjazdem jeden z gości przyznał się, że jest Symonem Petlurą... - takie i inne ciekawostki o Pelturze i Piłsudskim można było usłyszeć na otwarciu wystawy „Za wolność Waszą i Naszą”, które odbyło w Chmielnickim, a następnie w Krasiłowie i innych miejscowościach obwodu.
Podziękowanie Polakom za organizację wystawy złożył zastępca przewodniczącego Chmielnickiej Państwowej Administracji Obwodowej Wiktor Adamski
Dyrektor obwodowego archiwum Włodzimierz Bajdycz, profesor Uniwersytetu Prawa Nadija Steńgacz, zastępca przewodniczącego Administracji Obwodowej Wiktor Adamski oraz prezes Obwodowego Związku Polaków Franciszek Miciński przedstawili publiczności 32 plansze wystawy na przepełnionej sali Obwodowego Centrum Kultury i Sztuki.
Znaczną część gości stanowili nauczyciele i wykładowcy historii ze szkół i uczelni stolicy obwodu chmielnickiego.
W dzisiejszych podręcznikach temat polsko-ukraińskiego sojuszu militarnego wciąż podawany jest według wzorca sowieckiego, niwelującego ogromne znaczenie wsparcia II RP dla rodzących się tradycji ukraińskiej państwowości. W 2015 roku obchodzimy 95. rocznicę podpisania Paktu Piłsudski-Petlura i ten rok jest okazją, by przełamać stereotypy i wytłumaczyć mieszkańcom Podola i całej Ukrainy, że właśnie bolszewicy byli okupantami, a nie Polacy, którzy pod przewodem Marszałka Piłsudskiego, ramię w ramię z żołnierzami Ukraińskiej Republiki Ludowej, ginęli pod Lipowcem, Winnicą i Płoskirowem za „Waszą i Naszą Wolność”.
Przemawia prezes Chmielnickiego Obwodowego Związku Polaków na Ukrainie Franciszek Miciński
Na początku uroczystości otwarcia zespół „Mazury” wykonał „Pierwszą brygadę” i „Czerwoną kałynę” - pieśni popularne w 1920 r. Wszyscy goście wysłuchali ich na stojąco. Łzy i wzruszenie wzbudziła piosenka „Podaj rękę Ukrainie”, wykonana przez zespół artystyczny, działający przy polskiej szkole na Greczanach.
Po części oficjalnej goście oblegali plansze, robiąc zdjęcia plakatów i notując ciekawe dla siebie informacje. Każdy otrzymał egzemplarz gazety „Słowo Polskie” ze zdjęciami ukraińskich i polskich żołnierzy, którzy 22 kwietnia br. brali udział w rekonstrukcji historycznej w Winnicy.
Chór „Mazury” z Chmielnickiego Ośrodka Związku Polaków Ukrainy wykonał „Pierwszą brygadę” i „Czerwoną kałynę”
Nie obyło się, niestety bez momentów zgryźliwych - podczas otwarcia wystawy w Krasiłowie za pokaz postaci Petlury i Piłsudskiego „starzy bolszewicy” obiecali dyrektorowi tamtejszego Domu Kultury więzienie.
Wystawa, której inicjatorem był redaktor naczelny Kuriera Galicyjskiego Mirosław Rowicki zorganizowana przez Fundację „Wolność i Demokracja” w 2013 roku była prezentowana w Polsce, a na Ukrainie gościła już w kilku miastach, w tym i na kijowskim Majdanie.
Franciszek MICIŃSKI