Na granicy województw lubelskiego i mazowieckiego w powiecie łukowskim znajduje się maleńkie miasteczko Stoczek Łukowski. Prawa miejskie nadane zostały mu w 1546 r. przez króla Zygmunta Starego. To miejscowość najprawdopodobniej najmniej ludna i gmina miejska najrzadziej zaludniona w województwie lubelskim.
Mogłoby się zdawać – życie zamiera. Częściowo to prawda, ale tylko częściowo, bo jednak ludzie tu żyją i mieszkają. Ci, co pozostali, kochają swoją miejscowość i pragną jej rozwoju we wszystkich dziedzinach na miarę możliwości.
Miasteczko, mimo że maleńkie, związane zostało ściśle z wydarzeniami historycznymi państwa polskiego na przestrzeni wieków. Po ostatnim rozbiorze Polski w 1795 r. znalazło się w zaborze austriackim, od 1809 r. w Księstwie Warszawskim, a od 1815 – w Królestwie Polskim.
Dn. 14.02.1831 r. doszło do wydarzenia, po którym o naszych rodzinnych stronach mówili wszyscy Polacy w Królestwie Polskim, bo wlana została otucha w ich serca, poprawiła nastroje. W tym czasie odbyła się koło Stoczka Łukowskiego pierwsza zwycięska bitwa po stronie polskiej w powstaniu listopadowym. Dn. 12.02.1831 r. prowadzący swój korpus na Wołyń w celu wywołania tam powstania gen. Józef Dwernicki dowiedział się o obozowiskach rosyjskich w Róży i Łukowie i postanowił je zaatakować. Do starć wojsk obu stron doszło w okolicach miasteczka. W wyniku przeprowadzonych działań korpus wojsk polskich zwyciężył część rosyjskiej dywizji strzelców konnych Fiodora Geismara.
Walki żołnierzy polskich pod Stoczkiem zostały, po 1990 roku, upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie napisem na jednej z tablic, „STOCZEK 14 II 1831”. Pamięć bitwy pod Stoczkiem jest żywa w polskiej tradycji narodowej. Mówi się o niej m.in. w wierszach Gdy naród do boju Gustawa Ehrenberga i Grzmią pod Stoczkiem armaty Wincentego Pola. Funkcjonują one jako znane pieśni patriotyczne. Bitwa pod Stoczkiem jest wymieniania wśród 15 najważniejszych wydarzeń Lubelszczyzny, wśród wydarzeń takich, jak unia lubelska.
W samym miasteczku znajduje się Liceum Ogólnokształcące im. gen. Józefa Dwernickiego, na skwerku w środku miasta jest pomnik z popiersiem generała, a w miejscu, gdzie przebiegała bitwa – pomnik upamiętniający ją. Jako mała społeczność lokalna mieszkańcy Stoczka Łukowskiego i okolicznych wiosek starają się pamiętać o rocznicy bitwy i rok rocznie, dla upamiętnienia jej, spotykają się na uroczystych mszach za tych, co polegli w walce o wyzwolenie ojczyzny i za obronę polskości.
W tym roku była to rocznica szczególna, bo już 185 po bitwie. Ten „okrągły” jubileusz mieszkańcy miasta i okolicy postanowili szczególnie uczcić, zbierając fundusze na replikę armaty, która była w bitwie w 1831r. Całą akcją zajęło się głównie Stowarzyszenie Inkubator Kreatywności Społecznej, które zrzesza młodych społeczników. Po występie młodzieży szkolnej, uroczystej mszy świętej, złożeniu kwiatów pod pomnikiem gen. Józefa Dwernickiego, okolicznościowych wystąpieniach władz lokalnych a także gości władz województwa lubelskiego i powiat łukowskiego oraz samego potomka generała, nastąpiła prezentacja samej 3-funtowej armaty. Zainicjowany z niej wystrzał przeprowadzony został zgodnie z zasadami, z jakimi robiły to wojska w XIX wieku. Dokonali go młodzi wolontariusze Stowarzyszenia przebrani w stroje, w jakich walczyli powstańcy pod Stoczkiem.
Dla wszystkich zebranych było to duże, pełne radości przeżycie. A prezes Stowarzyszenia IKS podsumował całe zdarzenie: „Dla nas najważniejsze jest to, że akcja Armata dla Stoczka, zorganizowana przez nasze stowarzyszenie, zakończyła się sukcesem. Mamy nadzieję, że armata, którą dzisiaj ustawiliśmy w centrum, stanie się atrakcją turystyczną, która będzie skłaniać do zatrzymania się w mieście.”
Małgorzata Woźniak (Polska)