W sobotę 6 kwietnia w parafii rzymskokatolickiej w Tetyjowie (obwód kijowski) o. Marek Rudź został liturgicznie wprowadzony w posługiwanie we wspólnocie parafialnej pw. przez Ordynariusza Diecezji Kijowsko – Żytomierskiej Ks. Biskupa Witalija Krywickiego.
Na obrzęd uroczystego wprowadzenia przybyli parafianie, liczni kapłani z Diecezji Kijowsko – Żytomierskiej, siostry bernardynki z Białej Cerkwi, kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady RP na Ukrainie Dorota Dmuchowska, urzędnicy państwowi, przedstawiciele lokalnych mediów.
Uroczystość odbyła się w kaplicy Świejkowskich, będącej pozostałością po tetyjowskim kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, który w czasach sowieckich przeżywał bolesne metamorfozy - z początku przekształcono go w klub, następnie w dom pionierów i ostatecznie stał się halą fabryczną zakładów „Elektronmasz”.
Natomiast kaplica Świejkowskich służyła w tamtych czasach jako magazyn dla tych zakładów. W 2006 roku katolikom Tetyjowa wręczono klucze od kaplicy.
Rusłan Majstruk, przewodniczący zjednoczonej wspólnoty terytorialnej Tetyjowa, złożył gratulacje nowo mianowanemu proboszczowi i poinformował, że zostały już przygotowane wszystkie niezbędne dokumenty, aby uznać kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny za zabytek architektury o znaczeniu narodowym, co stworzy możliwość renowacji świątyni.
Do tej chwili parafianie Tetyjowa w każdą niedzielę na nabożeństwa zbierać się będą w Kaplicy Świejkowskich.
GARSTKA HISTORII
W końcu XIX wieku parafię Tetyjów w dekanacie Humań administrował proboszcz Ott Kret. Następnie Służbę Bożą pełnił tu ks. Albin Gutowski. Był aresztowany i prześladowany przez władze sowieckie. Zmarł w 1935 roku w Pohrebyszczach. Miał tytuł prałata i szambelana papieskiego. Ostatnim duchownym, który służył tu aż do ostatecznej (w 1923 r.) likwidacji parafii, w czasach sowieckich, był ojciec franciszkanin Leon Metelski.
Proboszcz o. Marek Rudź w rozmowie z kierownik WK Ambasady RP Dorotą Dmuchowską
W Tetyjowie urodził się Ks. Stefan Jastrzębski, syn Erazma i Pauliny z Chmielowskich.
Mianowany z czasem na proboszcza w Lubomlu. 24 lata wiarą i prawdą służył tej ziemi. Wiele można by opisywać na temat bohaterskich czynów, jakich dokonał w Lubomlu i okolicznych wsiach w tym trudnym czasie. Należały do nich m.in. pomoc uciekającym Polakom z sowieckiej Ukrainy oraz wysyłanie wsparcia i żywności ofiarom Wielkiego Głodu.
Antoni KOSOWSKI