Treściwy i poznawczy wieczór polskiej poezji z przełomu XX stulecia przeprowadziła doświadczona nauczycielka języka polskiego i literatury Maria Zamlewska dla organizacji polonijnych Kijowa w bibliotece im. Adama Mickiewicza. Obecni usłyszeli najlepsze utwory laureatów i nominowanych do Nagrody Nobla — Wisławy Szymborskiej, Czesława Miłosza, Tadeusza Różewicza, Zbigniewa Herberta; jak i innych znakomitości świata poezji — Władysława Broniewskiego, Małgorzaty Hillar, Agnieszki Osieckiej. W gronie tak wybitnych polskich autorów znalazło się miejsce również dla autora tekstów i lidera popularnego zespołu „Czerwone gitary” Krzysztofa Klenczona.
W pełnej sali biblioteki brzmiały refleksje filozoficzne na tematy dobra i humanizmu. Uczestnicy mieli okazję do wspólnego głębokiego przeanalizowania uczuć i przemyśleń autorów i doszli do wniosku, że historia powtarza się prawie we wszystkim. Natomiast literatura jest najbardziej przejmującą ilustracją tego zjawiska.
Na literackie czytania zawitał konsul RP w Kijowie ds. współpracy z Polakami na Ukrainie - radca Jacek Gocłowski. W ramach projektu Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP „100 Bibliotek na 100-lecie” przekazał on bibliotece im. Adama Mickiewicza (jednej z pierwszych polskich bibliotek na Ukrainie) wspaniałe prezenty z Polski - dwie duże skrzynie książek. Podarunek ten jest bardzo na czasie, skorzystać z niego będą mogli czytelnicy wszystkich grup wiekowych. Zbiory biblioteczne wzbogaciły m. in. takie tytuły, jak: „Elementarz mały Polaka”, „Polacy, którzy zmienili świat”, „Historia Polski” i wiele innych ciekawych książek i gier planszowych.
W zakończeniu wieczoru uczestników czekała jeszcze jedna niespodzianka. Życzliwy przyjaciel Polski, Jurij Bubelnyk, podarował polskiej społeczności Kijowa zabytkową książkę wydaną w Krakowie w 1897 r. „Obrazki Świąteczne Kościoła rzymsko-katolickiego” i przekazał ją organizacji społecznej „Spółka Białego Orła”. O losach zabytku zadecydują eksperci. Liczymy na to, że książkę można będzie odrestaurować i zdigitalizować dla przyszłych pokoleń.
Gleb BAKALIŃSKI