Kajakowy spływ po rzece Krutyni
Mazury. Obszar ten nie bez powodu nazywany jest unikalnym. Jest uważany za prawdziwy raj dla miłośników żeglarstwa i kajakarstwa. Tajemnicze i wyjątkowe, rozległe terytorium o niewiarygodnie pięknej przyrodzie znajduje się na północy Polski. Każdego roku podróżowanie tam z młodzieżą z Ukrainy zamienia się w niesamowitą podróż przyjaźni i współpracy.
Pod koniec lata grupa uczniów z Polskiej Sobotniej Szkoły przy Związku Polaków Ukrainy przybyła do Międzynarodowego Kamp Rodowo, aby pogłębić znajomość języka polskiego oraz historii i kultury Polski. W tym samym czasie do obozu przybyli nastolatkowie i młodzież z Polski i Niemiec. Celem projektu było poznanie systemu przestrzegania praw człowieka w Europie i zdobycie wiedzy na temat tradycji i codziennego życia każdego kraju.
Podczas projektu młodzież uczestniczyła w licznych grach integracyjnych, które pomogły stworzyć ciepłą atmosferę współpracy w eklektycznym zespole, jak też brała czynny udział we wspólnych przygotowaniach do wieczorów narodowych.
Oto wrażenie uczestnika obozu 15-letniego Włodzimierza: „Rzadko znajdowałem się w sytuacji, w której grupy rówieśnicze z różnych krajów są tak otwarte na komunikację! Tym razem było to po prostu fenomenalne. Po dwóch dniach poczułem prawdziwą przyjazną atmosferę, chociaż prawie wszystkich uczestników obozu spotkałem po raz pierwszy. Najważniejszą rzeczą była dla mnie okazja, aby udowodnić, że jestem liderem w przygotowaniach do święta narodowego i ogólnie w komunikacji ”.
Tańczymy razem
A oto, co mówi 16-letnia Małgorzata: „Dla mnie obóz w Rodowie jest miejscem, w którym można odczuć i przeżyć integrację z europejską młodzieżą. To były cudowne 12 dni, każde pełne ciekawych wydarzeń. A spływ kajakami to nie tylko okazja do poznania osoby, która pływa z tobą, ale także możliwość miłowania się cudowną przyrodą i atmosferą Mazur. Uwielbiam to z całego serca!”.
Najmłodsza uczestniczka obozu, 9-letnia Władysława, mówi, że odczuła największą odpowiedzialność podczas przygotowań do narodowego dnia Ukrainy, kiedy powierzono jej zaprezentować taniec ludowy i współczesny. Nie ma niewątpliwości, że na pewno będzie grać z kolegami z klasy w grze „Pajęczyna”, która stała się jedną z głównych atrakcji Dnia Ukraińskiego. Jej brat 13-letni Jarosław przybył do tego obozu po raz drugi i doszedł do następujących wniosków: „Dla mnie gry terenowe to zawsze coś nowego, interesującego i ekscytującego. To te wspólne gry na świeżym powietrzu, które łączą dzieci z różnych krajów. To zarówno wydarzenie sportowe, jak i sposób na naukę komunikacji w zespole ”.
Zamek w Olsztynie, tutaj pracował Kopernik
Uczestnicy projektu odwiedzili wyjątkowe miasto Świętą Lipkę gdzie podziwiali koncert organowy w zabytkowym kościele; bunkry zachowane z okresu II wojny światowej w Mamerkach; cudowne miasto Mrągowo. Uczniowie mieli również okazję odwiedzić stolicę regionu Olsztyn, jego unikalne Stare Miasto z kompleksem zamkowym i kościołem Św. Jakuba, usiąść pod pomnikiem genialnego Mikołaja Kopernika, który 10 lat pracował tu na zamku i mieli też możliwość podziwiać piękno polskiego krajobrazu w drodze do tych miejsc.
Ponadto wspaniałą gratką dla uczestników stał się spływ kajakowy na rzece Krutyni. Było to dla nich dość trudne, czasem zabawne doświadczenie, biorąc pod uwagę, że zespół był zawsze międzynarodowy.
Dwanaście dni wypełnionych zarówno urozmaiconym programem, niestety minęło zbyt szybko. Ostatniego dnia niełatwo było rozstawać się – mnóstwo prawdziwych łez. Wszyscy uczestnicy odjeżdżali z wielką chęcią spotkać się następnego lata i kontynuować nowe przygody i przyjaźnie.
Olga POLISZCZUK
