Władze Lwowa odsłoniły dwa posągi lwów stojące przed głównym wejściem na polski Cmentarz Orląt Lwowskich we Lwowie. Te dwa majestatyczne posągi wykonano jeszcze przed II wojną światową przez wiele lat strzegły głównego wejścia na Cmentarz Obrońców Lwowa, częściej nazywany Cmentarzem Orląt. Niestety w 1971 roku nie obroniły jednak barbarzyńskiego najazdu sowieckich ekip budowlanych, które czołgami zdewastowały cmentarz. Pewien czas wytrwały na ogołoconym posterunku, lecz z czasem jeden lew trafił przed klinikę psychiatryczną na Kulparkowie, drugiego zaś posadzono na wjeździe do Lwowa od strony Winnik.
Dopiero 7 lat temu dzięki staraniom Fundacji Dziedzictwa Kulturowego i Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie wróciły na cmentarz. Niemniej jednak wkrótce zostały uznane za „symbol polskiej okupacji Lwowa" i zasłonięte płytami paździerzowymi.
20 maja br mer Lwowa Andrij Sadowy ogłosił, że rzeźby Lwów zostały odkryte komentując to wydarzenie w następujący sposób:
„W historii między Ukraińcami a Polakami było wiele kart. Groby naszych przodków po obu stronach granicy były świadkami konfliktów i wzajemnych krzywd. I choć są to stare przypadki, często stawały na przeszkodzie wzajemnemu porozumieniu. A nasz wspólny wróg również skutecznie wykorzystał te karty historii. (…) Obecna wojna pokazała, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Niech te lwy na polskim cmentarzu wojskowym we Lwowie, które niegdyś były przedmiotem kontrowersji i zostały zamknięte, będą krokiem w kierunku ostatecznego wzajemnego przebaczenia przeszłych krzywd. Niech żyje Polska! Chwała Ukrainie!”
Powrót lwów skomentował też polski premier Mateusz Morawiecki:
„To również symboliczna, czytelna i jasna wiadomość dla wszystkich wrogów Polski i Ukrainy. Nic nas nie podzieli - jesteśmy zjednoczeni jak nigdy dotąd!"
Jak informują władze miasta Lwowa, rzeźby są przygotowywane do renowacji. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP zapowiada, że otoczy posągi lwów opieką konserwatorską.
KOS