Konsul RP w Kijowie Dorota Dmuchowska (L) wręczyła dyrektorce biblioteki Halinie Jelisiejewej nowe książki, albumy, a wśród nich ostatni poetycki zbiór Jana Pawła II «Rzymski tryptyk»
W Bibliotece imienia A. Mickiewicza w Kijowie odbył się wieczór, poświęcony wielkiemu ojcu duchownemu współczesności, niezapomnianemu Papieżowi Rzymskiemu Janowi Pawłowi II.
Jego literacki talent i imponujący dorobek twórczy (podpisany przeważnie świeckim imieniem i nazwiskiem) dodał wyjątkowego rozgłosu temu nadzwyczajnemu człowiekowi w całym świecie. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że społeczność Ukrainy i po dziś dzień znajduje się pod wrażeniem wizyty Jego Świątobliwości na Ukrainę w 2001 roku. I chociaż Ojca Świętego nie ma już wśród żywych w sensie fizycznym, to jego wpływ i znaczenie rośnie w wymiarze duchowym. I podkreśla to pamiętne wydarzenie - Jego beatyfikacja.
W wieczorze uczestniczyli członkowie Kijowskiego Polskiego Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego im. A. Mickiewicza, przedstawiciele społeczności miasta, literaci, dziennikarze, przedstawicieli innych zawodów.
Gościem honorowym spotkania była kierownik referatu ds. Współpracy z Polakami na Ukrainie konsul RP w Kijowie Dorota Dmuchowska. Z wyprzedzeniem powiadamiamy, że w końcu spotkania podzieliła się ona rozważaniami odnośnie doniosłości tej imprezy i wyraziła opinię, iż warto przeprowadzać podobne zebrania twórcze w przyszłości. Podarowała też dyrektorce biblioteki Halinie Jelisiejewej nowe książki, albumy, a wśród nich ostatni poetycki zbiór Jana Pawła II «Rzymski tryptyk» z załączoną do niego elektroniczną wersją tego oryginalnego utworu.
A otworzyła wieczór - prezes Kijowskiego Polskiego Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego im. A Mickiewicza Irena Gilowa, która zainicjowała i zorganizowała to spotkanie. Niedawno, z grupą członków stowarzyszenia, wróciła ona z podróży do Włoch. Dzieląc się wrażeniami z pobytu we Florencji, Weronie i Rzymie zaznaczyła, iż najgłębszym przeżyciem było dla nich zwiedzania Watykanu i spotkanie z obecnym Papieżem Benedyktem XVI, który z trybuny powitał i pobłogosławił gości z Kijowa - aktywistów polskiego stowarzyszenia.
Następnie Irena Gilowa przekazała głos prowadzącemu spotkanie, ukraińskiemu pisarzowi, autorowi wielu książek, przekładów poezji polskiej, dziennikarzowi (autorowi cotygodniowego polskiej audycji radiowej na kanale «Kultura» „Drogą z naprzeciw” Stanisławowi Szewczence. Po przedstawieniu uczestników imprezy zaprosił on pianistkę Swietłanę Szafar, która wykonała kompozycję W. Kirejka „Nokturn” i słynną pieśń „Ave Marija” F.Szuberta.(Dodam, że ta niezwykle utalentowana autorka wielu utworów poetyckich i muzycznych w finale wieczoru, opowiadała o swoich głębokich wrażeniach przeżytych podczas wizyty Jana Pawła II w Kijowie w 2001 roku i czytała swoje wiersze, stworzone pod wpływem tego zdarzenia).
Potem prowadzący udzielił głosu Nadiji Stepuła - poetce, prozaikowi-eseiście, dziennikarce, laureatowi literackich nagród «Zwiastowanie» i «Złote pióro», autorowi wielu książek wydanych na Ukrainie i w Polsce, a wśród nich wydanemu w 2001 roku tomowi jej tłumaczeń «Karol Wojtyła. Poezje wybrane».
NADIJA STEPUŁA:
Postać Jana Pawła II, Papieża Rzymskiego, duchpasterza, pacyfisty, poety wchłania w sobie najgłówniejsze cnoty chrześcijańskie. A jego poezje, napisane jeszcze w ubiegłym stuleciu, po dziś dzień nie przestają być aktualne. Jak wiadomo, stuleciu temu sądziło stać się stuleciem totalnej bezbożności, i podobne poezje stawały się dla wielu ratunkiem. Prawdę mówiąc i nasze stulecie prezentuje się nie o wiele lepiej, jeżeli mówić o priorytecie Ducha, a zatem i dziś twórczość poetycka Karola Wojtyły pozostaje nadal nowoczesną i aktualną.
Poezja ta niesie w sobie wiarę, miłość, dobro i światło. Z każdego słowa, które napisane jest jak modlitwa, promieniuje jasność.
Odczułam to, kiedy przekładałam książkę «Poezje wybrane» Karola Wojtyły. Zbiór ukazał się we Lwowie, w wydawnictwie «Світ», właśnie podczas długo oczekiwanej Jego wizyty na Ukrainę. Przedmowę «Kokorycz podgórskich milczeń» napisał znany pisarz, dr filologii Hryhorij Sztoń, zaś w posłowiu, które napisałam sama, zaznaczyłam, że wiersze te, to intymna spowiedź ich autora, i można w niej odnaleźć odpowiedzi na najtrudniejsze, niepokojące nas pytania.
Przekład tej książki to była moja malutka ofiara: w imię wielkiej sprawy, włączenia się do postępowej działalności Ojca Świętego, do obszaru kultury, który mieści w sobie dziedzictwo historycznie spokrewnionych ziem, mimo, że historycznie nieraz rozłączanych. Poetyckie odtwarzanie tekstów Karola Wojtyły to nie tylko translacja z języka polskiego na ukraiński, lecz i, jak gdyby, odtworzenie sentencji z języka apostolskiego, który nie traci swojego meritum w żadnym z języków świata…
Poezja Karola Wojtyły stała się dla mnie, podobnie, jak mam nadzieję dla wielu innych czytelników antologii, krokiem do Świątyni Światła. Stała się ona ratunkiem od zwątpienia lub rozpaczy, od innych pułapek próżności, niebezpiecznych dla ludzkości. To poezja znaczeń, szkiców przyszłych głoszeń i kazań, to bezustanne wyszukiwanie w słowie przyczyn ludzkiej egzystencji i obecności w niej Boga. Rytmy życia rodzimej autorowi polskiej ziemi nakładają się w jego poezji na rytm uderzeń własnego serca, odbijając się werbalnym echem. Podobnie świat wtóruje echem w wierszach, które stały się już wzorem potęgi ducha..
Oto dwa fragmenty utworu Karola Wojtyły «Stanisław» w moim tłumaczeniu:
Земля пробігає у вікнах, минаючи дерева і поля.
І міниться сніг на галузках, а потім у сонці спадає.
І знову зелень: молода спочатку, достигла потім,
Врешті, як свічка, згасаюча.
Польська земля пробігає в зелені, осенях і снігах.
Вбирає її подорожній - з краю до краю тяжко пройти.
І птах не пролетить швиденько, лиш літак
Той простір подолає за годину -
Замкне вітчизну в свій
Квадрат.
2. 2.
Земля важкої єдності. Земля людей, котрі
Шляхів своїх шукають.
Земля розподілу тривалого між королевичів одного роду.
Земля, свободі кожного підпорядкована, зважаючи на всіх.
Земля, дощенту розпанахана у часі майже шести поколінь,
роздерта на картах світу! А як же у долях своїх синів!
Земля, хоч роздерта, - єдина в серцях Поляків
Як жодна.
***
Z wielką uwagą wysłuchali obecni kolejnego wystąpienia uczonej, śpiewaczki i znakomitej poetki Tetiany Błudowej, doktora nauk ekonomicznych, profesora Katedry Wyższej Matematyki Kijowskiego Narodowego Uniwersytetu Ekonomicznego im. Wadyma Hetmana. Jest ona autorem 70 prac naukowych, 6 podręczników, szeregu monografii. Ale najbardziej zdumiewa to, że we wczesnej młodości, wraz z pomyślnym zakończeniem Wydziału Mechaniki i Matematyki Kijowskiego Uniwersytetu nie mniej udanie ukończyła Kijowskie Konserwatorium im. P. I. Czajkowskiego (w klasie wokalistyki Narodowej Artystki Ukrainy G. Tuftinej). Pani Tetiana jest zwyciężczynią Międzynarodowego Konkursu Wokalistyki Operowej im. Sołomiji Kruszelnickiej, zdobywała nagrody i na innych międzynarodowych konkursach. Zbierała owacje we Włoszech i USA. Jeszcze w 2001 roku, po przyjeździe na Ukrainę Jana Pawła II głębiej zainteresowała się ona jego poezją. W tym właśnie okresie niezapomniana kompozytorka Olga Turczenko skomponowała 8 pieśni do wierszy Karola Wojtyły (w tłumaczeniu Stanisława Szewczenki),które do dziś wykonuje Tetiana Błudowa. Nieraz śpiewała je w kościele św. Aleksandra w Kijowie, w cerkwi św. Andrzeja czy w Kijowskim Domu Naukowców. W dorobku twórczym Tetiany są również książki dla dzieci, zaś w najnowszym tomiku poezji - kilka wierszy z epigramami Karola Wojtyły.
W programie wieczoru w wykonaniu T. Błudowa zabrzmiały 3 utwory wokalne z cyklu «Wiosłując do nieba» do słów Karola Wojtyły: «Miłość», «Oczy smutku», «Schyl się serce».
TETIANA BŁUDOWA:
Cykl «Wiosłując do nieba», skomponowany przez Olgę Turczenko, to ekskluzywne kompozycje muzyczne, gdzie sedno treści wyeksponowane jest w lirycznych medytacyjnych tonach, bliskich mojej duszy i sercu. Generalnie właśnie dzięki temu tomikowi tłumaczeń S. Szewczenki po raz pierwszy zapoznałam się z twórczością Jana Pawła II. Szczególne wrażenie wywarły na mnie jego encykliki, w m.in. «Wiara i rozum» zwłaszcza jej pierwsze słowa mówiące, iż: „…Wiara i rozum (Fides et ratio) są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy” zdumiały mnie swoją niewymuszoną lekkością. Także znaczny pożytek przyniosły mi,jako wykładowcy, myśli papieża na temat obcowania profesora ze studentami Pisze on, że skrupulatne wykładanie materiału - to tylko 10% tego obcowanie, a profesor powinien głównie swoim człowieczeństwem i duchowością, wypełniać salę wykładową, dając przykład dla inspiracji twórczej myśli.
***
Nie mniej ciekawym było wystąpienie Marii Owdijenko - poetki, filologa, redaktorki, znanej działaczki społecznej i oświatowej, prezesa literacko-artystycznego zrzeszenia «Krynica», prezydenta Centrum Kulturalno-Oświatowego «Ukraińska idea» w mieście Browary, wydawcy szeregu książek poezji polskiej w tym też pozycji literackiej «Karol Wojtyła. Wiosłując do nieba», kompilatora i jednej z tłumaczy książki Dariusza Tomasza Lebiody «Tajemnica papieża».
Kiedy D.T. Lebioda przysłał tę książkę Stanisławowi Szewczence - właśnie p. Maria załatwiła jej edycję w wydawnictwie «Знання», gdzie wtedy pracowała jako redaktor w dziale przekładów ukraińskich. Książka ta, wydana na wysokim poziomie artystycznym, ujrzała świat jeszcze przed przyjazdem Jana Pawła II na Ukrainę. M. Owdijenko była nie tylko jej tłumaczem, lecz również redaktorem i kompilatorem. Niektóre rozdziały przetłumaczyli: J. Bułachowska, N. Pokład. K. Panteluk, S. Szewczenko.
Maria Owdijenko własnym kosztem i ze swoją przedmową wydała również książkę tłumaczeń utworów Karola Wojtyły (tłumacz - S. Szewczenko) «Wiosłując do nieba». i ofiarowała potem tę książkę wielu pisarzom, dziennikarzom, bibliotekom.
MARIA OWDIJENKO:
W życiu Karola Wojtyły było wiele momentów zagadkowych. W młodości wiedział, że będzie papieżem. Jednym ze źródeł tej wiedzy była przepowiednia ojca Pio, od którego dowiedział się też i o krwi na swoim pontyfikacie. Był on przekonany, że całe Go życie strzeże Matka Boska. Dzięki Niej wyżył w lata wojny, potrącony przez niemiecki samochód, dzięki Niej przeżył 2 zamachy na swoje życie.
Dziś znają Go we wszystkich zakątkach kuli ziemskiej, jako mądrego Ojca Świętego, który niósł ludziom chrześcijańską wiarę, miłość, zgodę, pokój i dobro. Oryginalną jest także jego poezja. Niewątpliwie, definiująca linią poetyckiej twórczości Karola Wojtyły jest organiczna filozoficzność. Jeszcze jako młodzieniec pisze on cykl sonetów, w których nie sprzeciwia się pogaństwu, a podkreśla naturalny z nim związek chrześcijaństwa. Unikatowy aspekt poezji Wojtyły to rozważania nad przyrodą ludzkiej mowy ogółem, a także języka ojczystego. Poezja Karola Wojtyły - to «eucharystia światów», «sedno wieczności». Niech więc poezja Karola Wojtyły skłania wszystkich do uświadomienia sobie swego przeznaczenie na tem wiecznym szlaku i doda nam siły, by przyłożyć się do wioseł Historii płynąc w wirze Czasu...
***
W spotkaniu wzięła również aktywny udział Wiktoria Radik: śpiewaczka, zasłużony działacz kultury ukraińskiej i polskiej, kierownik zespołu wokalnego «Ластівки - Jaskółki”. Przeczytała ona zebranym przekłady utworów Karola Wojtyły autorstwa poety Wiktora Grabowskiego z upominkowego wydania książkowego «Святиня» (wydawnictwo «Дніпро», 2001 rok).
***
W części muzycznej wieczoru wystąpił śpiewak, tłumacz, polonista Wasyl Biłocerkiwski wykonując pieśni własnej kompozycji oparte na utworach poetyckich Karola Wojtyły „List do przyjaciela” i 13 część poematu „Profile Cyrenejczyka” pt. „Człowiek intelektu” z akompaniamentem Swietłany Szafar. Pan Wasyl recytował też w oryginale wiersze Karola Wojtyły.
***
Natalia Łysenko Jerżykowska - literatuznawca, dr filologii naświetliła ciekawe strony twórczości poetyckiej Karola Wojtyły. Stanisław Panteluk - tłumacz, poeta, dziennikarz, redaktor naczelny gazety „Dziennik Kijowski” podzielił się swoimi sugestiami o doniosłości działań i twórczości Jana Pawła II w aspekcie dnia dzisiejszego oraz przeczytał wiersze poety Eugeniusza Gałybarda dedykowane Ojcu Świętemu..
***
STANISŁAW SZEWCZENKO:
Polską poezję zacząłem tłumaczyć w 1991 roku. W tym też roku gościłem u swojego polskiego kolegi po piórze, znanego literaturoznawcy, krytyka i tłumacza Waldemara Smaszcza w Białymstoku. Było to w przededniu czwartych odwiedzin swojej Ojczyzny przez Jana Pawła II. Wszędzie były jego portrety. Wszędzie sprzedawano książki z jego poezją. Było wspaniałe odczucie święta....
W planie artystycznym najbardziej zainteresował mnie poemat «Pieśń o bogu niewidzialnym». Powstał on pod wpływem hiszpańskiego mistyka świętego Jana od Chrystusa. W ciągu kilku lat sukcesywnie tłumaczyłem to dzieło. Właśnie z tej poezji pojawiły się pieśni kompozytora Olgi Turczenko.
A tuż przed przybyciem papieża na Ukrainę przygotowałem rękopis tłumaczeń poezji i poematów Karola Wojtyły «Karol Wojtyła – człowiek, duszpasterz, poeta». Taki tytuł zaproponował wtedy dyrektor wydawnictwa «Каменяр» Dmytro Sapiga i dołożył nieprzeciętnych starań dla jej opublikowania. Waldemar Smaszcz napisał przedmowę, konsultował, pomagał wybudować strukturę publikacji. Ta dwujęzyczna książka rozeszła się natychmiast! Dobrze, że w Kijowie moje tłumaczenia wydała jeszcze Maria Owdijenko. To była bezinteresowna, entuzjastyczna akcja pani Marii.
Kiedy książka, wydana w wydawnictwie «Каменяр» dotarła do Polski za moje tłumaczenia przyznano mi Ogólnopolską Nagrodę im. Franciszka Karpińskiego, którą odebrałem w białostockim Stowarzyszeniu Katolickim «Сivitas Chrystiana».
W te świąteczne dni proponuję krótki końcowy siódmy rozdział poematu Karola Wojtyły « Wigilia wielkanocna 1966» w oryginale i tłumaczeniu własnym:
Jest taka Noc, gdy czuwając przy Twoim grobie, najbardziej
jesteśmy Kościołem -
jest to noc walki, jaką toczy w nas rozpacz z nadzieją:
ta walka wciąż się nakłada na wszystkie walki dziejów,
napełnia je wszystkie w głąb
(wszystkie one - gdy tracą swój sens? czy go wtedy właśnie zyskują?)
tej Nocy obrzęd ziemi dosięga swego początku.
tysiąc lat jest jak jedna Noc: noc czuwania przy twoim grobie.
***
Є така Ніч, коли ми, невсипущі при гробі Твоєму, найбільше
стаємо Костьолом,
є це ніч боротьби, у нас відчай тече із надією:
це боріння кладеться на інші боріння історії,
наповнює їх до глибин
(усі вони - чи втрачають сенс? чи, власне, тоді
здобувають?).
Тієї Ночі обряд землі сягає свого початку.
Тисяча років, як одна Ніч: ніч пильнування при гробі Твоєму.
Stan SZUSTERSKI