Dziś wtorek, 01.04.2025
Pismo społeczne, ekonomiczne i literackie
Dziennik Kijowski

Czasopismo tradycyjnie poświęcane jest życiu organizacji polonijnych, ważniejszym wydarzeniom politycznym w Polsce i na Ukrainie, wspólnym Polsce i Ukrainie aktualnym zagadnieniom, problematyce religijnej, historii Polski.

Dziennik Kijowski

Trzy lata wojny/ Ambasador RP w Kijowie: Ukraina przetrwała jako niepodległe państwo – rosja przegrała

Dzięki bohaterstwu swoich obywateli i żołnierzy oraz mimo ogromnych strat Ukraina przetrwała jako niepodległe państwo; Rosja, która nie osiągnęła ogłoszonych wcześniej celów inwazji na ten kraj, już dawno poniosła porażkę – ocenił szef Ambasady RP w Kijowie Piotr Łukasiewicz.

„Rosji nie udało się wygrać tej wojny dzięki heroizmowi ukraińskich żołnierzy i cywilów oraz dzięki potężnemu wsparciu zachodniemu, w tym wielkiemu zaangażowaniu Polski. Ukraina zaprzeczyła strategicznemu celowi (przywódcy rosji Władimira) Putina”, który chciał ją sobie podporządkować – powiedział PAP, podsumowując trzy lata ukraińskiego oporu wobec moskiewskiej agresji.

Według dyplomaty krwawy konflikt, który na początku 2022 roku wybuchł za wschodnią granicą Polski, wiązał się z jednym z największych wysiłków dla państwa i społeczeństwa polskiego od czasu zakończenia zimnej wojny.

„Dramatycznie zaburzył on poczucie bezpieczeństwa Polaków. Przyjęcie ogromnej fali uchodźców z Ukrainy oraz przekazanie przez Polskę czołgów, wozów opancerzonych, artylerii, amunicji i innych środków w ogromnych ilościach umożliwiło jednak Ukrainie skuteczną obronę” – podkreślił. „Wdzięczność za tę pomoc odczuwa się tutaj na każdym kroku” – dodał.

Proszony o ocenę obecnej sytuacji na froncie, Łukasiewicz – pułkownik rezerwy Sił Zbrojnych RP i były ambasador Polski w Afganistanie – wyjaśnił, że ta wojna ma różne fazy i toczy się ze zmienną intensywnością.

„Obie walczące strony, Rosjanie i Ukraińcy, mają okresy zwycięstw, ale i porażek. rosja bardzo powoli, kosztem wielkich strat, przesuwa się czasami o kilkaset metrów na tydzień przez linię frontu w kierunku zachodnim. Ale nie ma obecnie zagrożenia, by rosja głębiej włamała się w ugrupowania ukraińskie” – ocenił.

Pytany o obecne próby doprowadzenia do porozumienia pokojowego między Ukrainą a rosją, szef polskiej ambasady w Kijowie zaznaczył, że według stanowiska polskich władz Ukraina musi wyjść z tej wojny suwerenna i odzyskać swoje uznane międzynarodowo granice.

„Waga tej wojny polega na tym, że zbrodnicza napaść  rosji miała na celu zmianę granic i pokazanie, że świat zasad prawa międzynarodowego zostanie zburzony, że będzie rządziło prawo silniejszego. Lecz sojusznicy Ukrainy utrzymują stanowisko, że tego robić nie można” – podkreślił.

Dyplomata przypomniał wystąpienie, jakie premier Donald Tusk wygłosił w grudniu we Lwowie. Powiedział on wówczas, że jednym z najważniejszych zadań polskiej prezydencji w Radzie UE będzie dopilnowanie, by nikt nie wyłamał się z jednolitego frontu wsparcia Ukrainy.

„Rozmawiamy o tym, jak wzmocnić Ukrainę, żeby mogła tę wojnę zakończyć na jak najbardziej dogodnych dla siebie warunkach. Wszyscy mamy nadzieję, że o pokoju będą rozmawiali sojusznicy Ukrainy z rosją, ale w tym procesie przede wszystkim będzie uczestniczyła Ukraina, bo Ukraina jest tutaj podmiotem, a nie przedmiotem rozmów” – oświadczył.

Łukasiewicz odniósł się w rozmowie z PAP do polsko-ukraińskich relacji gospodarczych, w tym do udziału polskich firm w planowanej powojennej odbudowie Ukrainy. Jak powiedział, trudno jest mówić o odbudowie teraz, gdy rosja każdego dnia niszczy infrastrukturę, bombarduje domy i zabija ukraińskich cywilów.

„Rozmowy o odbudowie wiążą się z przyszłym członkostwem Ukrainy w Unii Europejskiej. Polska jest jednak już teraz dla Ukrainy centrum logistycznym i ma liczne związki gospodarcze z Ukrainą z racji swojego położenia. Polska, jako kraj doświadczony w integracji europejskiej, będzie pewnym modelem, wzorcem dla Ukraińców, jak negocjować korzystne dla nich członkostwo” – uznał.

Kolejną dziedziną, w której Polska współpracuje z Ukrainą, jest przemysł wojskowy. Niedawno w Kijowie gościł z wizytą wiceszef MON Cezary Tomczyk, któremu towarzyszyli przedstawiciele kilkunastu najważniejszych firm zbrojeniowych.

„Fenomenem jest prywatny ukraiński sektor zbrojeniowy, który ma oszałamiające tempo rozwoju. To niezwykła okazja dla Polski, żeby uzyskać jak najbardziej partnerski poziom obszaru współpracy naszych przemysłów w tej dziedzinie” – podkreślił ambasador.

Łukasiewicz skomentował też kwestię polsko-ukraińskich nieporozumień historycznych oraz ekshumacji ofiar zbrodni wołyńskiej. Ocenił, że ostatnie decyzje w tych sprawach doprowadzą do obniżenia temperatury dyskusji, „która jest bardzo dotkliwa dla Polaków”.

„Nowatorskie podejście, zastosowane przez ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w trakcie wrześniowej wizyty w Kijowie, polegało na tym, by po latach blokady obie strony podeszły do sprawy z punktu wartości cywilizacyjnych i europejskich: szczątki bliskich trzeba móc znaleźć i pochować w grobie. I to dopiero da cywilizowaną podstawę do tego, żeby rozmawiać o innych aspektach historii, czyli o upamiętnieniach” – wyjaśnił.

„Obserwuję skłonność ukraińskich władz do dostrzeżenia i zrozumienia, że ta polska oferta jest wyjściem z klinczu, który obserwujemy w tej sprawie od wielu lat” – ocenił dyplomata. „Pełne zrozumienie nastawienia Ukraińców oraz jasne postawienie sprawy przez nasze władze skutkuje tym, że kiedy w Ukrainie w tym roku będzie już możliwe prowadzenie takich prac, to te poszukiwania, a następnie ekshumacje, ruszą” – powiedział Łukasiewicz PAP.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

POWIĄZANE POSTY

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nasi Partnerzy

Публікація виражає лише погляди автора(ів) і не може бути ототожнена з офіційною позицією Міністерства закордонних справ.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
 
Gazetę «Dziennik Kijowski» można prenumerować przez cały rok we wszystkich oddziałach komunikacji na Ukrainie

Najnowszy numer x