Dziś środa, 13.08.2025
Pismo społeczne, ekonomiczne i literackie
Dziennik Kijowski

Czasopismo tradycyjnie poświęcane jest życiu organizacji polonijnych, ważniejszym wydarzeniom politycznym w Polsce i na Ukrainie, wspólnym Polsce i Ukrainie aktualnym zagadnieniom, problematyce religijnej, historii Polski.

Dziennik Kijowski

Erna Rosenstein – artystka wyobraźni i pamięci. Losy, które odbiły się echem w sztuce

Erna Rosenstein
Erna Rosenstein

Erna Rosenstein była jedną z  postaci polskiej awangardy XX wieku. Jej życie i dorobek artystyczny są nierozerwalnie związane z historią Europy Środkowo-Wschodniej, dramatem zagłady oraz powojenną próbą odbudowy świata poprzez sztukę.

Dzieciństwo i młodość na tle przeobrażeń Europy

Erna Rosenstein urodziła się w 1913 roku we Lwowie, w rodzinie żydowskiej wywodzącej się z galicyjskiego środowiska inteligenckiego, posługującej się językiem polskim. Jej ojciec, Maurycy Rosenstein, był znanym adwokatem, a później emerytowanym sędzią, a dom rodzinny – przestrzenią spotkań intelektualnych, nasyconą kulturą i językiem polskim. Lwów w dwudziestoleciu międzywojennym był miastem wielu kultur, ale i napięć narodowościowych. To właśnie w tym kontekście formowała się tożsamość młodej artystki – na styku języków, tradycji i narodowych afiliacji.

W 1932 roku Rosenstein rozpoczęła studia na Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu, a następnie kontynuowała je w Krakowie. W młodzieńczych latach związana była ze środowiskami lewicowymi, fascynowała się awangardą europejską, w szczególności surrealizmem i dadaizmem – kierunkiem artystycznym powstałym podczas I wojny światowej, który odrzucał logikę, racjonalizm i tradycyjne formy sztuki, posługując się absurdem, prowokacją i przypadkiem. Współpracowała z Grupą Krakowską – awangardowym stowarzyszeniem artystów powstałym w latach 30. XX wieku, skupiającym malarzy, rzeźbiarzy i teoretyków sztuki, którzy sprzeciwiali się akademickim normom i promowali sztukę nowoczesną inspirowaną m.in. surrealizmem i konstruktywizmem, do której należeli tacy twórcy jak Jonasz Stern – malarz i grafik, ocalały z Holocaustu, znany z ekspresyjnych kompozycji, Tadeusz Kantor – wybitny reżyser, scenograf i twórca teatru Cricot 2, jeden z najważniejszych artystów powojennej Europy oraz Maria Jarema – rzeźbiarka i malarka, współzałożycielka Grupy Krakowskiej i pionierka abstrakcji w Polsce.

Wojna, zagłada, trauma

Wojna zmieniła wszystko. Po wkroczeniu wojsk niemieckich do Lwowa w 1941 roku Erna Rosenstein wraz z rodzicami podjęła próbę ucieczki do Warszawy. W czasie tej podróży jej rodzice zostali brutalnie zamordowani przez człowieka, który miał im pomóc. Sama artystka cudem ocalała, po ucieczce z lasu dotarła do szpitala w Jadowie, gdzie przez kilka dni ukrywała swoją tożsamość, symulując amnezję.

Z pomocą personelu szpitala udało jej się uciec przed planowanym aresztowaniem. Wróciła do Warszawy, gdzie próbowała skontaktować się z krewnymi. Dowiedziała się, że rodzice zostali zamordowani, a przy ich ciałach znaleziono adres kontaktowy, co zagroziło dalszym członkom rodziny. Od tej chwili Rosenstein ukrywała się pod fałszywym nazwiskiem Elżbieta Nowak. Przeżyła okupację dzięki fałszywym dokumentom i pomocy życzliwych osób.

Z okupacji – nie do nazwania
Z okupacji – nie do nazwania

To doświadczenie na zawsze odcisnęło się na jej twórczości. Przez całe życie nie potrafiła mówić o śmierci rodziców wprost – zamiast tego tworzyła symboliczne obrazy, pełne aluzji, niepokoju i metafor. Jej sztuka stała się aktem pamięci, a jednocześnie próbą ocalenia wyobraźni w świecie po katastrofie.

Powojenne poszukiwania: sztuka jako pamięć

Po wojnie Erna Rosenstein powróciła do Krakowa i aktywnie włączyła się w działalność artystyczną. Współtworzyła reaktywowaną Grupę Krakowską, a od lat 50. wystawiała w kraju i za granicą. Choć jej twórczość formalnie wpisywała się w nurt surrealizmu, trudno ją jednoznacznie sklasyfikować. Sama artystka dystansowała się od sztywnych podziałów – interesowała ją przede wszystkim wolność twórcza.

Jej obrazy i rysunki z tego okresu to pełne symboliki kompozycje – zdeformowane postacie, organiczne formy, przedmioty codziennego użytku przekształcone w dziwaczne, nierealne formy przypominające senne wizje. Używała technik mieszanych: farb, tuszu, kolaży, obiektów znalezionych, a nawet elementów haftu. Centralnym tematem była pamięć – nie tyle dokumentacja wydarzeń, co ich emocjonalne echo.

W jej twórczości powracają także wizerunki matki i ojca – często w formie zdeformowanej, fragmentarycznej, czasem z odciętą głową. Te poruszające przedstawienia są świadectwem traumy po ich tragicznej śmierci i jednocześnie próbą symbolicznego zachowania pamięci. To sztuka bardzo osobista, lecz jednocześnie uniwersalna – opowiada o rozpadzie świata i konieczności jego odbudowy za pomocą sztuki.

Poezja i słowo: drugi język Rosenstein

Erna Rosenstein była również poetką. Choć jej dorobek literacki nie jest tak obszerny jak malarski, to tomiki takie jak „Ślad” (1967) czy „Spoza granic mowy” (1976) stanowią ważne świadectwo myśli i wrażliwości artystki. Jej wiersze, podobnie jak obrazy, oscylują wokół tematów utraty, dzieciństwa, snu, śmierci i odrodzenia.

Posługiwała się językiem pełnym neologizmów i metafor, a struktura jej poezji była zbliżona do kolażu – urywki myśli, wspomnienia, dźwięki. Krytycy często porównywali jej pisarstwo do twórczości Mirona Białoszewskiego – z uwagi na podobne eksperymenty językowe oraz osobisty ton wypowiedzi.

Wiersz z tomu „Ślad”:

Obecność
Gdy już nie będę tu mogła chodzić,
słońce i śnieg przejdą za mnie.
Gdy już nie będę mogła mówić,
niebo złagodnieje,
a jeśli już i nie westchnę,
będzie o mnie milczał wiatr…
Ulica przechodzić będzie za mnie,
w moim imieniu.

Rehabilitacja i nowe odczytania

Choć przez lata Erna Rosenstein była ceniona w środowisku artystycznym, to szersza publiczność odkryła ją na nowo dopiero w XXI wieku. W 2021 roku nowojorska galeria Hauser & Wirth zaprezentowała retrospektywną wystawę zatytułowaną Once Upon a Time, przywracając jej miejsce w historii międzynarodowej awangardy.

W Polsce jej prace można było oglądać m.in. w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie (wystawa indywidualna w 2021 roku), Muzeum Sztuki w Łodzi oraz w krakowskim MOCAK-u, gdzie prezentowano je w ramach kilku wystaw stałych i czasowych poświęconych sztuce powojennej. Zainteresowanie Rosenstein zbiegło się z rosnącym zainteresowaniem sztuką kobiet oraz próbami nowego spojrzenia na twórczość artystów, których życie naznaczyła trauma Holocaustu.

Artystka poza kategoriami

Rosenstein konsekwentnie unikała etykiet. Nie uważała się ani za „malarkę żydowską”, ani „polską”, ani „surrealistkę”. Jej twórczość przekraczała granice – narodowe, estetyczne, polityczne. Była próbą stworzenia własnego świata, w którym przeszłość i teraźniejszość przenikają się w sposób nieoczywisty.

Ciekawym aspektem jej biografii był również fakt, że pomimo dramatycznych przeżyć, pozostała wierna Polsce jako miejscu tworzenia. Choć miała możliwość wyjazdu na Zachód, zdecydowała się na życie i pracę w Warszawie, gdzie zmarła w 2004 roku. Jej postawa artystyczna i życiowa dowodziła, że sztuka może być formą oporu, sposobem przeżycia i świadectwem losu pokolenia zniszczonego przez wojnę.

Dziedzictwo i znaczenie

Dziś prace Erny Rosenstein  znajdują się w zbiorach najważniejszych muzeów, a badacze sztuki coraz częściej wskazują na jej wpływ na kolejne pokolenia twórców – zarówno w Polsce, jak i za granicą.

W kontekście polsko-ukraińskim warto podkreślić jej lwowskie korzenie. Miasto, z którego pochodziła, ukształtowało jej tożsamość i wrażliwość. Dziś, w czasie odradzających się kontaktów kulturalnych między Polską a Ukrainą, pamięć o takich postaciach jak Erna Rosenstein może pełnić funkcję pomostu – przypominając o wspólnej przeszłości i potencjale współpracy.

Zakończenie

Twórczość Erny Rosenstein pozostaje aktualna – nie tylko jako artystyczny komentarz do doświadczeń XX wieku, ale też jako uniwersalna opowieść o wyobraźni, która ratuje przed zapomnieniem. W jej obrazach, tekstach i kolażach przeszłość nie znika – staje się tworzywem, z którego powstaje coś nowego. W świecie pełnym niepewności, głos Rosenstein wybrzmiewa jako przypomnienie, że sztuka potrafi ocalać – nie tyle rzeczywistość, ile sens, który w niej odnajdujemy.

Eugenia Ustenko
(Wykorzystane źródła z internetu)

POWIĄZANE POSTY

Nasi Partnerzy

Публікація виражає лише погляди автора(ів) і не може бути ототожнена з офіційною позицією Міністерства закордонних справ.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
 
Gazetę «Dziennik Kijowski» można prenumerować przez cały rok we wszystkich oddziałach komunikacji na Ukrainie

Najnowszy numer x