– Jaki prezent dałeś żonie z okazji rocznicy ślubu?
– Kupiłem wycieczkę na Cypr.
– A jaki prezent ona dała Tobie?
– Pojechała.
***
– Przy obecnych cenach paliw, gdy wleję do auta pełny bak to ono podwaja wartość!
– To nic. Mam żonę, która gdy wsiądzie do auta to ono podwaja wagę.
***
– Dlaczego na polowaniu strzelał pan do swojego kolegi? – pyto sędzia na rozprawie.
– Wziąłem go za sarnę.
– A kiedy spostrzegł pan swoją pomyłkę?
– Kiedy sarna odpowiedziała ogniem…
***
Stirlitz pozostawił w Rosji żonę, ale pisuje do niej listy. Na wszelki wypadek pisze lewą ręką i po francusku. Na wszelki wypadek ich też nie wysyła.
***
Jedzie Jan z Małgorzatą na motocyklu i Małgorzata nagle mówi:
– Bo Ty mnie już nie kochasz…
– Jak to ? – pyta Jan zdziwiony
– Bo kiedyś Ci się w tym lesie zawsze motor psuł…
***
Pacjent na oddziale intensywnej terapii:
– Nie wiem dlaczego tu jestem. Ostatnie co pamiętam to, że żona weszła do przymierzalni i krzyknęła „za wąska”. I zapytałem ją czy sukienka czy przymierzalnia.
***
Do pracy przyjmują nowego pracownika.
– Jak długo był pan w poprzednim zakładzie?
– Trzy lata.
– Opuścił go pan wskutek wypowiedzenia?
– Nie, dzięki amnestii!