Dziś: czwartek,
21 listopada 2024 roku.
Pismo społeczne, ekonomiczne i literackie
Przeczytaj
Staropolskie nazwy stopni pokrewieństwa
JĄTREW, PASZENOG I SZURZYNA

Rodzina zawsze była ważna dla Polaków. Szczególnie dla tych, którzy żyli kilka stuleci temu. Nasi przodkowie przykładali dużą wagę do tego, kto jest kim w rodzinie. Z tego powodu używano skomplikowanych (z naszej perspektywy) nazw stopni pokrewieństwa. Sprawdźcie, kim byli jątrew, paszenog i szurzyna!

Krewni po mieczu i kądzieli

W dobie staropolskiej istotne było to, czy jest się krewnym po mieczu (ze strony ojca), czy po kądzieli (ze strony matki). Przodków ze strony ojca nazywano agnatami, a ze strony matki – kognatami. Potomkowie męscy stanowili bliższą rodzinę – to oni dziedziczyli herb i nazwisko. Czy dziś ktoś z nas przejmuje się takim rozróżnieniem?

Dziadkowie, rodzice, dzieci i wnuki

Przejdźmy teraz do sedna i sprawdźmy, kto był kim według staropolskiej nomenklatury. Ojciec (tato) i mać (macierz) mieli czędo, czyli dzieci – synów i córki. Wnuki zaś określano jako wnęk lub wnęka (później dopiero – wnuk i wnuczka). Dziadkami tych wnuków byli praszczur (dziad) oraz baba (babka).

A co z resztą rodziny?

Żona nazywała rodziców męża świekrem i świekrą. Dla męża rodzice żony byli teściem (cieściem) i teścią (cieścią). Synowa przez rodziców męża nazywana była snechą. Snecha braci swojego męża zwała dziewierzami, a jego siostry – żełwami (zełwami). Żony braci męża snechy nazywano jątrwiami (jątrewkami). Dla męża brat jego żony był szurzym (dziś mówimy szwagier), a siostra żony to świeść. Mąż świeści to… paszenog.

Ciocia, wujek i kuzyni

Niektórzy z nas jeszcze pamiętają, że brat ojca to stryj, stryjek. Brat matki zwany był wujem, a jego żona – wujenką. Zaś synowie i córki brata lub siostry nazywani byli odpowiednio nieć i nieściora. Nazwy te zostały zapomniane, później dzieci brata nazywano synowcem i synowicą, a dzieci siostry – siostrzeńcem i siostrzenicą. W zapomnienie odeszło też określenie pociot (naciot) jako mąż ciotki. A pociotkami zwano kuzynów. Z kolei swak był mężem siostry, a później ciotki. Nie pomijajmy jeszcze seniorów: siostry babki – praciotki/ wielkiej ciotki oraz brata dziadka – wielkiego stryja/ wielkiego wuja.

To skomplikowane

Jeżeli odnosicie wrażenie, że już się trochę w tym gubicie – nie przejmujcie się, bo my też. Przez stulecia powyższe nazwy powinowactwa zanikały i zmienił się model rodziny. Rzeklibyśmy nawet, że nazewnictwo stopni pokrewieństwa jest prostsze, ale współczesne rodziny – bardziej skomplikowane. Chyba że się mylimy? Co Wy na to?

Передплатити „Dziennik Kijowski” можна протягом року в усіх відділеннях зв’язку України