Telefony komórkowe to z jednej strony dobrodziejstwo w komunikacji, z drugiej strony emitują promieniowane elektromagnetyczne nieobojętne i wręcz szkodliwe dla zdrowia człowieka.
Według niedawnych czteroletnich badań, prowadzonych w 12 zespołach badawczych z 7 państw przez Europejski Instytut ds. Komponentów ustalono dobitnie, iż promieniowanie emitowane przez telefony komórkowe ma wpływ na krew. Próbki krwi poddawano oddziaływaniu mikrofal o różnym natężeniu, i okazało się, że nawet przy promieniowaniu mniejszym niż promieniowanie telefonów komórkowych dochodzi do wytrącenia hemoglobiny z krwinek czerwonych i przenikaniu jej do krwiobiegu.
Inne eksperymenty dowiodły, że w żywych, zarówno ludzkich jak i zwierzęcych komórkach, wystawionych na działanie pola elektromagnetycznego, typowego dla telefonów komórkowych, następował znaczący wzrost pęknięć helisy i uszkodzenie kodu DNA. Badania wykazały m.in, że poddana promieniowaniu krew miała o 300% więcej uszkodzeń, niż w przypadkach wywołanych paleniem tytoniu czy kontaktem z azbestem.
Jak ograniczyć promieniowanie?
Mniej korzystać z telefonu, raczej w razie konieczności a nie dla pogaduszek, unikać bliskiego kontaktu, trzymać możliwie jak najdalej od ciała, np. w torbie, a nie w kieszeniach czy na smyczach na szyi, w domu trzymać telefon, co najmniej w odległości 2 metrów od siebie a na noc najlepiej wyłączać.
Nie trzymać bezpośrednio przy uchu przed uzyskaniem połączenia bo wtedy jest największa siła promieniowania a telefon komórkowy trzymamy głównie przy kości skroniowej, która jest najcieńszą kością czaszki stanowi bardzo słabą barierę ochronną.
Wiadomo, że uszkodzeniom popromiennym towarzyszy powstawanie ogromnej ilości wolnych rodników i to właśnie one działają niszcząco na komórki. I tu z pomocą mogą przyjść rośliny będące źródłem antyutleniaczy, wychwytujących wolne rodniki takie np. jak: czosnek, cebula, rozmaryn, imbir, czerwone buraki, soja, brokuły i wszelkie odmiany kapusty.