Dziś: poniedziałek,
07 października 2024 roku.
Pismo społeczne, ekonomiczne i literackie
Kultura
Między nami, Ślązakami...

Ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych przyjęta przez Sejm 26 kwietnia i uchwalona przez Senat 5 maja zakłada uznanie języka śląskiego za język regionalny. Senackie Komisje Edukacji, Kultury i Środków Przekazu oraz Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej bez poprawek przyjęły ten niecodzienny dokument.   

Oznacza to m.in. możliwość wprowadzenia do szkół nieobowiązkowych zajęć z języka śląskiego, montowania dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości, gdzie używanie języka śląskiego deklaruje ponad 20% mieszkańców, dofinansowanie działalności związanej z zachowaniem języka śląskiego oraz wprowadzenie do Komisji Wspólnej Rządu, Mniejszości Narodowych i Etnicznych dwóch przedstawicieli osób posługujących się językiem śląskim.

To była ósma (nareszcie udana) parlamentarna próba uznania języka śląskiego za język regionalny a Ślązaków za mniejszość etniczną. To jest równoznaczne z przyznaniem językowi śląskiemu statusu języka mniejszości, z czym wiążą się określone prawa. Teraz język śląski ma zostać wpisany do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych jako drugi, obok języka kaszubskiego.

Ten język jest szczególnie popularny na Górnym Śląsku, na terenie województw: opolskiego i śląskiego. Na kształtowanie się słownictwa śląskiego miały wpływ zapożyczenia z języków: literackiego polskiego, czeskiego, niemieckiego oraz słowackiego.

Nadal jest dyskusyjna kwestia statusu mowy śląskiej. W publikacjach językoznawczych śląski często uznawany jest za dialekt języka polskiego.  Jednakże znaczna część wyrażeń w języku śląskim bliższa jest językowi staropolskiemu  niż współczesnej polszczyźnie standardowej.  

Język śląski nabywa popularności. W 2002 r. w Narodowym Spisie Powszechnym używanie śląskiego w kontaktach domowych zadeklarowało 56,6 tys. osób. We wrześniu 2007 roku zorganizowano pierwszy raz Ogólnopolskie Dyktando Języka Śląskiego. W spisie z 2011 r. już 529 tys. osób zaznaczyło używanie śląskiego w kontaktach domowych.

Język jest głównym i przekonującym świadectwem narodowości. Podczas spisu powszechnego w 2021 r. narodowość śląską zadeklarowały 596 224 osoby, w tym 236 588 jako pierwszą, a 187 372 jako jedyną. Wówczas używanie języka śląskiego w kontaktach domowych potwierdziło 467 145 osób, a spośród nich 54 957 jako jedynego.

Jako gałązka narodu polskiego Ślązacy przeżyli trwały i skomplikowany proces formowania. Pierwsza znana wzmianka o etnosie śląskim pochodzi z 1554 roku, kiedy w kosmografii czeskiej Zygmunta z Puchowa nazwano miasto Wrocław stolicą narodowości śląskiej.

7 kwietnia 1849 roku, na łamach polskojęzycznego „Dziennika Górnośląskiego” w Bytomiu, malarz i poeta Jan Gajda opublikował swą „Odezwę do ludu górnośląskiego”, zaproponowawszy utworzenie Ligi Śląskiej, której członkowie mieli „popierać narodowość śląską”.

Próby tworzenia śląskiej świadomości narodowej można udokumentować począwszy od działalności Józefa Kordonia oraz powstania Śląskiej Partii Ludowej, działającej na terenie Śląska Cieszyńskiego od 1909 r.

W okresie międzywojennym uznania narodowości śląskiej, jako mniejszości narodowej lub etnicznej, domagał się działający w latach 1925-1934 w granicach Polski Związek Obrony Górnoślązaków, zrzeszający prawie 10 tys. członków i zwolenników.

Za czasów PRL ówczesne władze polskie identyfikowały regionalizm z separatyzmem i obawiały się wykorzystania go na  międzynarodowej konferencji pokojowej. Już od 1945 r. władze polskie starały się unikać określeń „Polak i Ślązak”, używanych dla przeciwstawiania sobie ludności napływowej i miejscowej.

Sprawa narodowości śląskiej odżyła po przemianach demokratycznych 1989 roku. W styczniu 1990 r. powstał Ruch Autonomii Śląska, domagający się przywrócenia autonomii w regionie.

Kwestia lokalnej autonomii zawsze jest niepokojąca dla każdego kraju, a więc i obecnie stosunek do tematu śląskiego nie jest jednoznaczny. 26 kwietnia b.r., kiedy Sejm uchwalił ustawę uznającą język śląski za język regionalny, za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.

Ślązacy bardzo się uradowali z tej decyzji Sejmu. Jak powiedziała dla Radio 90 aktorka Grażyna Bułka: „To nie jest tak, że my się chcemy oderwać od Polski, ino my chcymy, żeby nas docenili, że my też mamy swoja tożsamość”.

O języku śląskim można opowiadać wiele i ciekawie, ale lepiej, chociażby na krótko,  wejść w jego treść. Dla porównania proponuję fragment tekstu w oryginale i w polskim tłumaczeniu:

We Ślůnsku zowdy mjeli w zocy tradycyjo. Zowdy starali śe uo familijo i porzůndek. Nasza tradycyjo to je krisbaum na Gody i gyszynki uod Dźećůntka. Nasza tradycyjo to je zoca do starki i starzika. Mój chop nie był Ślązołk i mój foter i siostra skuli tego cierpieli.  Byouech u starzika, juzaś mi beblou jak to było piyrwyj.

(Na Śląsku zawsze szanowano tradycję. Zawsze dbali o rodzinę i porządek. Nasza tradycja to choinka świąteczna i prezenty od Dzieciątka. Nasza tradycja to szacunek do babci i dziadka. Mój chłopak nie był Ślązakiem i mój ojciec i siostra cierpieli z tego powodu. Byłem u dziadka, znowu opowiadał mi o dawnych czasach.)

Zdaniem prof. dr hab. Jolanty Tambor z Uniwersytetu Śląskiego, jednym z najpiękniejszych śląskich wyrazów są „ciciki”: „To słowo uniwersalne, pozwala nazwać wszystko, od drobnych śmieci, paproszków na ubraniu, po unoszące się w powietrzu pyłki. Rzeczy banalne po śląsku nazywane są w niezwykle wdzięczny, miły dla ucha sposób.”

 Śląskie „ciciki”: listki mniszka pospolitego, nazywane popularnie „dmuchawcem”, kłębki kurzu na podłodze, nitki lub sznurki, które stanowią luźne wykończenie brzegów, np. firanek, zasłon, chust, serwetek.

Właśnie przez liczne „ciciki” i inne piękne elementy słownictwa regionalnego kultura Polski stale się rozwija i wzbogaca.

Eugeniusz GOŁYBARD

Передплатити „Dziennik Kijowski” можна протягом року в усіх відділеннях зв’язку України