Od 1997 roku dobrą tradycją w Kołomyi na Przykarpaciu w Towarzystwie Kultury Polskiej „Pokucie” i Polskiej Sobotniej Szkole im. St. Wincenza stało się upamiętnianie każdej rocznicy Niepodległości Polski.
Tej listopadowej soboty pogoda była pochmurna, ale w pomieszczeniu szkoły nastroje były świąteczne. Podniosłość odczuwana była wszędzie. Gościliśmy delegacje dwóch clubów „Rotary” z Zamościa na czele z kierownikami: Bogdanem Szymańskim i Ryszardem Łuczynem, opiekujących się szkołą, Konsul Generalną Konsulatu RP we Lwowie Dianę Graczyk, Gubernatora elekta Rotary Polska Grega Gregorczyka i Prezydenta elekta Rotary Ukraina Wołodymyra Bondarenko.
Przed odwiedzinami Kołomyi rotarianie z Zamościa wstąpili w Iwano-Frankiwsku do obwodowego centrum dla niemowląt i wcześniaków, gdzie wręczyli niezbędne medykamenty, różne aparaty medyczne na kilka tysięcy dolarów.
Przed uroczystościami odbyło się na kołomyjskim polskim cmentarzu upamiętnienie bohaterów o wolność. Jest to największa nekropolia na Kresach. Dziś doskonale wiemy i rozumiemy, że w każdej wojnie są jeńcy i internowani. Tak też było w 1918 roku podczas wojny polsko-ukraińskiej. Właśnie od 6 grudnia 1918 roku na terytorium ZUNR w Kołomyi w 7 barakach bez podłogi i ogrzewania, gdzie temperatura dochodziła do -22 stopni, przetrzymywano do 5000 osób – głównie Polaków, ale też Niemców, Węgrów, Rumunów, Ukraińców. Od głodu, chłodu i tyfusu zmarło od 800 do 1300 internowanych. Pochowano ich w północnej części cmentarza, ustawiono pomnik w kształcie krzyża oplecionego masywnym łańcuchem. Tu delegacje złożyły wiązanki kwiatów w biało-czerwonych barwach. Każdy stał w zadumie i myślał o obecnej napaści rosji na Ukrainę.
Polska delegacja na kołomyjskim cmentarzu 9 listopada razem z prezesem TKP «Pokucie» Stanisławą Kołusenko-Patkowską (druga od prawej)
W szkole uroczysta akademia zaczęła się od wykonania hymnów Polski i Ukrainy. A potem chór z zespołu „Kwiaty Pokucia” zaśpiewał patriotyczne piosenki z tamtych czasów. Bardzo spodobały się wszystkim deklamowane wiersze. „Hej, sokoły” podchwyciła cała sala.
– Jesteście wspaniali – podkreśliła po występie Pani Konsul Diana Graczyk. Zamojski gość Bogdan Szymański szczerze powiedział, że jakby dzieci dłużej występowały, to oni chyba ze wzruszenia zapłakaliby. Drugi Prezydent Rotary Ordynacki Ryszard Łuczyn obiecał pomóc szkole z ogrzewaniem w zimie. Goście nie zapomnieli o seniorach, im też wręczono upominki.
Osobno Polacy podziękowali Prezes TKP i dyrektor szkoły Pani Stanisławie Kołusenko-Patkowskiej za przygotowanie jak zawsze na wysokim poziomie obchodów święta. Jej społeczna praca od 27 lat zasługuje na uznanie. Pani Stanisława jest z powołania dyrektorem i społecznikiem, bo stara się, żeby polska mowa i polskość tu zawsze istniały.
Na koniec był poczęstunek: słodycze i gorąca herbata. Spotkanie pozostanie wszystkim na długo w pamięci. I jak zawsze sprawdza się przysłowie – Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.
Roman WORONA,
członek TKP „Pokucie”, dziennikarz z Kołomyi