Uroczystości ku czci śp. Profesora Andrzeja Stelmachowskiego – założyciela i Prezesa Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, pierwszego Marszałka odrodzonego Senatu RP, w setną rocznicę jego urodzin odbyły się 28 stycznia w Warszawie.
Wieńce kwiatów na Jego grobie na Cmentarzu Powązkowskim złożyli przedstawiciele władz krajowych Stowarzyszenia z Przewodniczącym Zarządu Krajowego Tomaszem Różniakiem na czele. Przewodniczącemu towarzyszyli: Wiceprezes prof. Józef Wróbel, Sekretarz Generalny Maciej Kazienko, członek Zarządu Krajowego Sebastian Jaworowski oraz pracownicy Stowarzyszenia-Jan Nowak i Krzysztof Powroźnik.
Po południu w Archikatedrze Św. Jana Chrzciciela ks. Kardynał Kazimierz Nycz odprawił Mszę Świętą w intencji Profesora Andrzeja Stelmachowskiego. Podczas homilii, nawiązując do słów Jezusa z Ewangelii Św. Marka – “…kto pełni wolę Bożą, ten jest Mi bratem, siostrą i matką” – ks. Kardynał zaznaczył, że dla Prezesa Andrzeja Stelmachowskiego świadome służenie Ojczyźnie było pełnieniem woli Bożej. I z tej patriotycznej pozycji traktował pokrewieństwo między Polakami na całym świecie.
Wieczorem w westybulu kolumnowym Domu Polonii przy ul. Krakowskie Przedmieście 64 odbyło się spotkanie wspomnieniowe oraz wystawa dokumentów poświęcona sławnemu Profesorowi.
Z wielką uwagą i zainteresowaniem obecni na sali wysłuchali wystąpienia Prezesa „Wspólnoty Polskiej” Dariusza Piotra Bonisławskiego:
„Jako Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, jako Polonia, jako Polacy, którym bliska sercu jest społeczność, która żyje poza granicami kraju, możemy odwoływać się do wspaniałych korzeni. Do korzeni, które tworzył niebanalny, wyjątkowy, mądry mąż stanu, patriota, ale przede wszystkim dobry człowiek. My nie musimy szukać naszych korzeni. Mamy postać Profesora Stelmachowskiego i tych, którzy 30 lat temu budowali z Nim naszą Organizację. Budowali zręby łączności Polaków z rodakami poza granicami kraju.”
Tadeusz Adam Piłat – Wiceprzewodniczący Rady Polonii Świata:
„Profesor Stelmachowski to postać, która wywarła na nas ogromy wpływ. Dbał o to, ażeby Polonia ufała Wspólnocie, Polsce. Łączył Polaków ze Wschodu i Zachodu, co nie było łatwe, bo wtedy nie było takiego zaufania, to były początki. Życzę obecnym władzom SWP, żeby w tym duchu Profesora Stelmachowskiego mogli działać dalej. Niech ta atmosfera i duch Stelmachowskiego wam pomaga w waszej pracy i współpracy z Polonią.”
Prof. Józef Wróbel – Wiceprezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”:
„Pamiętam Profesora w jednym obliczu, a miał ich wiele i wszystkie były niezwykle interesujące. Pamiętam Go jako Prezesa, jako człowieka, który kierował pracami zarządu i rady krajowej. Jako człowieka niezwykle troskliwego, ciepłego i człowieka koncyliacyjnego. Profesor miał ten szczególny dar przyniesiony z polityki – ucierał poglądy. To, co było ważne w jego działalności polonijnej, to ogromna troska o dzieci i młodzież. Do dzisiaj zbieramy tego owoce – dzieci, które przyjeżdżały 30 lat temu, przysyłają teraz na kolonie swoje dzieci. Ta tradycja się utrzymuje.”
Joanna Fabisiak – Prezes Fundacji „Świat na Tak”:
„Kiedyś zapytałam: Panie Profesorze, a gdzie się spotkamy? A On odpowiedział: Jak to gdzie? W domu każdego Polaka! W Domu Polonii, bo to jest dom każdego Polaka na całym świecie. I tak ma zostać. Miejmy nadzieję, że kolejne pokolenia będą spełniać ten testament. To dotyczy tego Domu, to dotyczy Wspólnoty, którą on powołał. We Wspólnocie po raz pierwszy spotkałam się z poważnym stwierdzeniem – Polacy to my: tu 40 milionów i te 20 poza granicami kraju. To stwierdzenie trzeba traktować bardzo poważnie.”
Ciepłe słowa uznania dla osoby prof. Stelmachowskiego wygłosili również Przewodniczący Zarządu Krajowego SWP Tomasz Różniak i Andrzej Chodkiewicz.
Na zaproszenie Prezesa Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Dariusza Piotra Bonisławskiego oraz Zarządu Krajowego SWP w uroczystościach wzięła udział wieleosobowa grupa ze Związku Polaków Ukrainy i repatriantów z Ukrainy, Białorusi i Kazachstanu.
Podczas przejazdu autobusem do Warszawy i z powrotem wycieczkowicze usłyszeli ciekawe opowieści o życiu, działalności i osobie Profesora Stelmachowskiego w pięknej narracji pana Dyrektora Domu Polonii w Pułtusku Michała Kisiela, który, jak zawsze, był świetnym organizatorem, opiekunem i wspaniałym przykładem optymisty.
Eugeniusz GOŁYBARD