Dziś środa, 05.02.2025
Pismo społeczne, ekonomiczne i literackie
Dziennik Kijowski

Czasopismo tradycyjnie poświęcane jest życiu organizacji polonijnych, ważniejszym wydarzeniom politycznym w Polsce i na Ukrainie, wspólnym Polsce i Ukrainie aktualnym zagadnieniom, problematyce religijnej, historii Polski.

Dziennik Kijowski

PREZENTACJA MONOGRAFICZNEJ POZYCJI

18 maja w podkijowskich Browarach miała miejsce prezentacja monograficznej pozycji poświęconej losom kijowskich adwokatów z przełomu XIX i XX wieku ” Kijowska adwokatura na przełomie epok: pochodzenie, losy, represje” autorstwa dr. Walerego Filimonichina- prawnika, historyka, badacza represji politycznych w okresie międzywojennym w Ukrainie, sekretarza naukowego Narodowego Rezerwatu Historycznego i Memorialnego „Groby Bykowni”. Swoje wystąpienie dr Filimonichin zaczął od stwierdzenia, a nawet wyraźnego podkreślenia, że cywilizacyjne podstawy geopolitycznej orientacji Ukrainy są na Zachodzie, także w zakresie prawa.

(Zbigniew Brzeziński powiedział kiedyś, że rosja może być mocarstwem europejskim tylko wtedy, gdy będzie do niej należeć Ukraina. Na ziemiach ukraińskich widać oddziaływanie zachodnich wzorów kulturowych, a społeczeństwo ukraińskie utrwaliło swoją kulturową tożsamość pod wpływem oddziaływania zachodniej cywilizacji w zakresie organizacji życia miejskiego, samorządów wiejskich, indywidualnego i dziedzicznego posiadania ziemi przez chłopów, zaś rosja była zupełnie inaczej zorganizowana, na zasadzie carskiego samodzierżawia, z brakiem europejskiego prawa miejskiego, indywidualnej własności chłopskiej i rozwiniętego samorządu w dziedzinach życia społecznego. – przyp. red.)

 Z książki dr Walerego Filimonichina dowiadujemy się, że pod koniec XIX wieku Kijów stał się centrum rozwoju myśli prawniczej i głównym ośrodkiem adwokatury na Ukrainie. Zdecydowana większość kijowskich adwokatów była absolwentami Wydziału Prawa Kijowskiego Uniwersytetu Świętego Włodzimierza. Uniwersytet powstał w 1834 roku na miejscu zlikwidowanego Krzemienieckiego Liceum. W 1835 roku Katedrę Prawa Rzymskiego  na Wydziale Prawnym objął przeniesiony przez władze carskie do Kijowa z Krzemieńca Aleksander Mickiewicz- młodszy brat Adama Mickiewicza. W tym czasie wielu Polaków pracowało na uniwersytecie w charakterze wykładowców. W kolejnych rozdziałach książki autor przybliża dzieje kijowskich adwokatów w pierwszej połowie XX wieku, szczególnie skupiając się na tragicznych latach dwudziestych i trzydziestych. W tych latach kijowska szkoła prawa pięknie rozkwitła, ale też dramatycznie została rozgromiona. Po przejęciu władzy przez bolszewików na Ukrainie została fizycznie i moralnie zniszczona stara uniwersytecka profesura, a w 1934 roku zaniechano prawnych ustaw Ukraińskiej Akademii Nauk i rozpoczęły się represje wobec adwokatów. W 1937 roku miał miejsce prawdziwy pogrom kijowskich adwokatów, w wyniku którego wielu prawników, profesorów, znawców prawa zostało rozstrzelanych w podziemiach budynku NKWD. Do dziś jest to „biała plama“ w historii Ukrainy. Ofiarami Wielkiego Terroru stali się najlepsi, adwokaci z dużym doświadczeniem zawodowym i o wysokiej moralności, jak np. Marko Wileński- jeden z najbardziej cenionych adwokatów w Kijowie- rozstrzelany w 1937 roku, rehabilitowany w 1956.

Wszystkich aresztowanych oskarżano o kontrrewolucyjną działalność i rozstrzeliwano. Autor wymienia w tym miejscu wiele nazwisk, opisuje dramatyczne losy jednostek, w tym przypadku intelektualnych elit Kijowa. Większość rozstrzelano w latach 1937-38, niektórzy długo czekali na rehabilitację, bo aż do późnych lat 80-tych XX wieku. Oddzielny rozdział został poświęcony adwokatom pomordowanym i pogrzebanym w Bykowni, na jednym z tzw. katyńskich cmentarzy. Dr Walery Filimonichin podaje nazwiska, liczby, jednocześnie podkreślając, że są one przybliżonymi danymi. Prawdopodobnie prawdziwych rozmiarów Zbrodni Katyńskiej nigdy nie poznamy.

Prezentacji wysłuchał w dużym skupieniu i z zainteresowaniem zaproszony na uroczystość Konsul RP w Kijowie Pan Jacek Gocłowski. Wyraził swoje uznanie i podziękował za pracę, która młodym, kolejnym pokoleniom uświadomi ogrom zbrodni, jakich zawsze dopuszczali się rosjanie. Uświadomi i nie pozwoli zapomnieć, chociaż jest to bolesna pamięć.

Informacja własna

POWIĄZANE POSTY

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nasi Partnerzy

Публікація виражає лише погляди автора(ів) і не може бути ототожнена з офіційною позицією Міністерства закордонних справ.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
 
Gazetę «Dziennik Kijowski» można prenumerować przez cały rok we wszystkich oddziałach komunikacji na Ukrainie

Najnowszy numer x