Dziś Kaniów gościł szanownych gości — konsula Rzeczypospolitej Polskiej Pawła Owada, wicekonsul Annę Marię Babiak-Owad oraz prezes Związku Polaków Ukrainy Lesię Jermak. Głównym celem ich wizyty było pogłębienie współpracy ze Stowarzyszeniem Polaków „Latorośl” w Kaniowie, wsparcie inicjatyw kulturalnych i edukacyjnych, a także spotkanie z sektorem młodzieżowym organizacji.
Uczczenie pamięci
Członkowie delegacji odwiedzili grób Iwana Jadłowskiego – Polaka z pochodzenia, który całe życie był pasjonatem twórczość Tarasa Szewczenki i przez wiele lat opiekował się jego mogiłą. Na nagrobku Iwana Jodłowskiego wybito słowa:
„Siwiutkiego, starego dziadka zapamiętali ludzie na mogile.
On wszystkich gości serdecznie witał,
dla każdego znajdował słowa szczere i miłe”.
W 1933 roku tragicznie zmarł z głodu.
Tradycyjnie goście oddali także hołd Wielkiemu Kobzarowi, składając kwiaty na jego grobie. Biało-czerwone i niebiesko-żółte wstążki zdobiące kompozycję symbolicznie połączyły narody polski i ukraiński.
Spotkanie w Muzeum Tarasa Szewczenki
Obecni uczcili minutą ciszy wszystkich poległych w wojnie. Podziękowano żołnierzom ukraińskim — członkom Stowarzyszenia Polaków Kaniowa, Ołeksandrowi Horcunowowi i Maksymowi Lewczenko, którzy dziś walczą o wolność Ukrainy. Szczególne słowa wdzięczności skierowano także do narodu polskiego za pomoc i długotrwałe wsparcie w czasie pełnoskalowej inwazji.
W jasnej sali konferencyjnej muzeum odbyła się prezentacja historii powstania Stowarzyszenia Polaków „Latorośl”. Zgromadzeni poznali jego założycieli — Jakowa Daniłowa i Wasyla Berezę. W spotkaniu uczestniczył również syn Jakowa Daniłowa, Wołodymyr z żoną Haliną, którzy przyjechali z Kijowa.
Ciekawym uzupełnieniem była opowieść o roli ostatniego króla Polski Stanisława Augusta w rozwoju Kaniowa. Informacja przygotowana na podstawie wydanej w 2018 roku przez czerkaskie wydawnictwo “Introliga TOP” monografii naukowczyni, członkini Stowarzyszenia Zinajidy Tarachan-Berezy, która w ciągu wielu lat prowadziła badania historii Tarasowej Góry Wzgórza „Świątynia. Góra Czernecka i starożytny klasztor kaniowski” (2018), poświęconej pobytowi króla w Kaniowie.
Książka opowiada o dawnej historii naszego miasta Kaniowa, jego duchowych świątyniach – poczynając od czasów Rusi Kijowskiej aż po współczesność, w szczególności o dziejach dawnego klasztoru kaniowskiego i cerkwi Opieki Najświętszej Bogurodzicy, która dziś jest odnowiona u podnóża Góry Tarasa. Autorka odkrywa przed czytelnikami tajemnice kaniowskich katakumb, kreśli wizerunki legendarnych starostów kaniowskich Ostafiego Daszkiewicza, Dymitra Wiśniowieckiego, sławnych hetmanów Iwana Podkowy, Jakuba Szacha, Samuela Kiszkę, Seweryna Nalewajki, Stepana Ostrzanicy, a także duchowych pasterzy Makarego Kaniowskiego, Daniiła Tuptały i innych.
Jeden z rozdziałów książki „Ostatni polski król i starożytny Kaniów” poświęcony jest królowi polskiemu Stanisławowi Augustowi, który w 1787 roku mieszkał w mieście przez półtora miesiąca.
Już w 1774 roku Stanisław August podarował Kaniów swojemu bratankowi Stanisławowi Poniatowskiemu, wielkiemu podskarbiemu litewskiemu, którego wysoko cenił jako człowieka bardzo rozumnego i wykształconego. Stanisław Poniatowski podjął się na własny koszt odnowy Soboru Zaśnięcia Bogurodzicy, a także w 1784 roku, nieopodal soboru, zbudował w Kaniowie nowy, okazały, dwupiętrowy gmach szkoły z salami lekcyjnymi oraz pokojami dla nauczycieli-mnichów i archimandryty kaniowskiego klasztoru bazylianów.
Przyjazd polskiego króla do Kaniowa był tak ważnym i niezapomnianym wydarzeniem, że znalazł odbicie w miejscowych toponimach: Warszawka, Jar Kubicki, Góra Moskowska, Studnia Królewska.
Inicjatywy młodzieży
Szczególnie kreatywnie zaprezentowała się młodzież Sektora M. Zorganizowała spotkanie w nowoczesnej i swobodnej atmosferze oraz przedstawiła interaktywny projekt „Poznajemy Polskę”.
Konsulowie oraz Prezes Związku Polaków Ukrainy wręczyli prezenty prezesowi Stowarzyszenia Polaków “Latorośl” Olenie Weretilnyk, uczestnikom kółka języka polskiego oraz młodzieżowemu sektorowi.
Zakończenie wizyty
Goście odwiedzili również Cerkiew Kozacką, gdzie przyjął ich ojciec Serhij, złożyli kwiaty na grobie Jakowa Daniłowa, a następnie udali się do Soboru Zaśnięcia Najświętszej Matki Bożej oraz Muzeum Sztuki Dekoracyjnej.
Ta wizyta stała się kolejnym dowodem stałej przyjaźni między Ukrainą a Polską, a także znaczenia dialogu kulturalnego oraz zachowanie dziedzictwa historycznego.
Olena Weretilnyk