
W 1932 roku obiektywnymi przyczynami emigracji Polaków z Ukrainy stały się: forsowna (przymusowa) kolektywizacja, likwidacja kułactwa oraz Wielki Głód lat 1932–1933. Ci z Polaków, którym nie udało się wyjechać, stali się — wraz z Ukraińcami — ofiarami straszliwej, sztucznie zorganizowanej przez stalinizm masowej zbrodni głodu. W 1932 roku zabójcza kampania wykonania i „przewyższenia” planu dostaw zboża objęła również Marchlewski rejon. Po propagandowych meldunkach o „przekroczeniu planu” już na początku 1933 roku organizacja partyjna polskiego rejonu narodowego rozpatrywała kwestię „przypadków obrzęków i wycieńczenia na tle głodu w rejonie”. Dyskutowano o sytuacji z zaopatrzeniem w żywność w poszczególnych wsiach; najtrudniej było w Bykówce, Marjanówce, Prutiwce, Hucie-Justynówce, a także w Nowym Zawodzie i Marchlewsku.
Po ludobójczych akcjach (masowych represjach, przymusowej kolektywizacji, Wielkim Głodzie) wymierzonych przeciwko narodom: ukraińskiemu, polskiemu, białoruskiemu i innym, komunistyczny reżim, w celu ukrycia własnych zbrodni, wprowadził tzw. „oczyszczenia”, czyli deportacje ludności z pasów przygranicznych USRR i BSRR. Według danych znanego ukraińskiego badacza H. Jefymenki, tylko z Marchlewskiego rejonu deportowano na wschód 1000 gospodarstw (około 4694 osób). Łącznie w lutym–marcu 1935 roku „wysiedlono do odległych miejsc ZSRR i przesiedlono do regionów Ukrainy oddalonych od granicy” nieco ponad 1188 gospodarstw. W dniach 1–9 lutego 1935 roku na specjalne osiedlenie do Biało-Bałtyckiego Kombinatu NKWD (Autonomiczna Karelska SRR, dziś Republika Karelia, Federacja Rosyjska) deportowano 188 gospodarstw (940 osób). W tym samym czasie przeprowadzono kolejną deportację 350 polskich gospodarstw (około 1750 osób) również z Marchlewskiego rejonu — 300 gospodarstw wysłano do obwodu charkowskiego, a 50 do obozu pracy BiełBaltŁag. Łącznie do obozu BiełBaltŁag deportowano 4694 mieszkańców Marchlewskiego rejonu. Według raportu NKWD ZSRR z 15 lipca 1935 roku, z przygranicznych rejonów obwodów kijowskiego i winnickiego deportowano w lutym–marcu 1935 roku 8329 gospodarstw, czyli 41 645 Ukraińców, Polaków, Niemców i innych narodowości.

Dla komunistycznej elity ZSRR stało się oczywiste, że idea utworzenia przyczółka dla eksportu rewolucji socjalistycznej na Zachód poprzez powołanie „Marchlewszczyzny” wraz z polskimi radami wiejskimi ostatecznie poniosła klęskę. Ostateczny kres istnieniu „Marchlewszczyzny” położyło politbiuro KC KP(b)U, które 19 sierpnia 1935 roku podjęło decyzję o rozwiązaniu Marchlewskiego i Pulińskiego (niemieckiego) rejonu narodowego rzekomo z powodu słabości gospodarczej, nadmiernych kosztów administracyjnych, trudności w obsłudze MTS-ów (Maszynowo-Traktorowych Stacji) oraz tzw. „administracyjnej nieciągłości”.
Istniała jednak także inna, zapewne prawdziwa przyczyna likwidacji tego rejonu — wykrycie przez NKWD rzekomego „wołyńskiego centrum” Polskiej Organizacji Wojskowej (P.O.W.). Ucieczki chłopów do Polski, o których wspominano, były międzynarodową kompromitacją i mocno zaniepokoiły moskiewskie kierownictwo. Oznaczało to, że władze Polski, które wówczas próbowały ułożyć relacje z własną dużą mniejszością ukraińską, poznały prawdę o skutkach przymusowej kolektywizacji i sztucznie wywołanego przez Moskwę głodu na Ukrainie.
W lipcu 1933 roku, w samym środku Wielkiego Głodu, na rozkaz szefa GPU USRR Wsiewołoda Balickiego, GPU „zreinkarnowało” P.O.W., czyli po prostu sfabrykowało jej sprawę. Początkowo rozprzestrzeniono tę prowokację na całą Ukrainę. Aby dodać sprawie powagi, w 1934 roku GPU USRR „usunęło” znanego polskiego komunistę działającego na Ukrainie — Bolesława Skarbka (Szańskiego). GPU uczyniło go „kierownikiem” P.O.W. i „polskim rezydentem”, „zaufanym Piłsudskiego”. Wraz z nim represjonowano 31 działaczy partyjnych, społecznych, kulturalnych i naukowców.
Inicjatywa ukraińskiego GPU spodobała się Józefowi Stalinowi i wkrótce została rozciągnięta na cały Związek Sowiecki. O „antypolskiej” operacji NKWD ZSRR z lat 1937–1938, przeprowadzonej na podstawie rozkazu nr 00485, oraz o jej tragicznych skutkach dla ludności polskiej w państwie rad, opowiemy dalej.

Duża liczba deportowanych Polaków może wydawać się przesadzona, zwłaszcza że w dokumentach NKWD często mowa jest o „deportowanych gospodarstwach”, bez określenia liczby osób. H. Jefymenko wyjaśnia tę rozbieżność — według postanowienia z 28 kwietnia 1936 roku jedno gospodarstwo miało obejmować trzy osoby, choć w rzeczywistości przeciętna rodzina liczyła prawie pięć osób.
W następnym, 1936 roku deportacje Polaków z Ukrainy były kontynuowane. W styczniu 1936 roku decyzją politbiura KC WKP(b) Rada Komisarzy Ludowych ZSRR uchwaliła 28 kwietnia 1936 roku rozporządzenie „O wysiedleniu z USRR i gospodarczym rozmieszczeniu w obwodzie karagandyjskim Kazachskiej SRR 15 tysięcy polskich i niemieckich gospodarstw” (około 75 tysięcy osób). Z archiwów dawnych służb specjalnych wynika, że spośród tych 15 tysięcy gospodarstw aż 11 494, czyli 76,7%, było polskich (około 57 tysięcy 470 osób), reszta — niemieckich. Dla obwodu kijowskiego liczba gospodarstw polskich przeznaczonych do deportacji w kwietniu wynosiła 3317 (około 16 585 osób). Według H. Jefymenki w maju–czerwcu 1936 roku z Kijowszczyzny do Kazachstanu faktycznie deportowano 2186 rodzin polskich (około 10 930 osób), a we wrześniu tego roku dodatkowo 1083 rodziny (około 5415 osób). W ponurym bilansie od lutego 1935 do września 1936 roku z Kijowszczyzny deportowano około 39 374 Polaków. Takie były straty polskiej społeczności kijowskiej poniesione wskutek ludobójczej polityki komunistycznego reżimu w pierwszej połowie lat 30. XX wieku. Po 1936 roku masowe deportacje (przesiedlenia) polskiej ludności z Kijowszczyzny już nie miały miejsca.
(W przygotowaniu artykułu wykorzystano dokumenty i prace GDA SBU, CDAGOU, T. Jeremienki, H. Jefymenki, O. Kalakury, T. Snydera).
Walerij Filimonichin





