
Zdjęcie z zasobów Muzeum Katyńskiego w Warszawie
Wspólna agresja nazistowsko-radziecka przeciwko Polsce w dniach 1–17 września 1939 roku była realizacją podpisanego w nocy z 23 sierpnia w Moskwie paktu o nieagresji – tzw. „Paktu Ribbentrop-Mołotow” z dołączonym tajnym protokołem o podziale stref wpływów, zgodnie z którym ZSRR miała przypaść m.in. wschodnia część terytorium państwa polskiego – o czym już wspomniano we wcześniejszych numerach.
Samo istnienie tajnego protokołu do „Paktu Ribbentrop-Mołotow” było przez Związek Radziecki zajadle negowane aż do końca lat 80., mimo że jego treść stała się znana światu już w styczniu 1948 roku – po opublikowaniu przez Departament Stanu USA zbioru zdobycznych dokumentów pt. „Niemcy narodowosocjalistyczne i Związek Radziecki 1939–1941”. Niezaprzeczalnym dowodem – zdaniem redaktorów – była właśnie kopia tajnego protokołu do paktu. Jeszcze w 1944 roku, zdając sobie sprawę z nieuchronnego upadku III Rzeszy, Joachim von Ribbentrop nakazał swojemu zaufanemu współpracownikowi z niemieckiego MSZ – Karlowi von Loeschowi – spalić szczególnie tajne protokoły i stenogramy z negocjacji. Jednak Loesch, przy pomocy lojalnego wobec siebie fotografa, najpierw sfotografował najważniejsze dokumenty, a dopiero potem je zniszczył. W ten sposób przetrwały setki metrów taśmy fotograficznej, na której znalazły się m.in. tajne załączniki do umów radziecko-niemieckich.
W 1989 roku ZSRR oficjalnie uznał istnienie tajnego protokołu, a sam oryginał został ujawniony po rozpadzie ZSRR – w 1992 roku. Przez wszystkie te lata protokół przechowywany był w Moskwie, przy ul. Starej Płoszczadi 4 (siedziba KC KPZR), w tzw. „zamkniętych pakietach” pod numerami porządkowymi 34 i 35. W „zamkniętych pakietach” znajdowało się 8 dokumentów i dwie mapy, m.in.: tajny protokół dodatkowy „o granicach stref wpływów” z 23 sierpnia 1939 r.; wyjaśnienie do niego z 28 sierpnia (włączenie rzeki Pisa jako linii rozgraniczenia); tajny protokół „dotyczący zmian interesów” z 28 września; podobny protokół „o niedopuszczaniu polskiej agitacji”; poufny protokół o przesiedleniu ludności polskiej z 28 września 1939 r. W pakiecie nr 35 przechowywane były duże mapy geograficzne z zaznaczonymi liniami podziału Polski oraz podpisami Stalina i Ribbentropa.

Występując na posiedzeniu Biura Politycznego KC WKP(b) 19 sierpnia 1939 roku, Józef Stalin z bolszewicką szczerością oświadczył: „Jesteśmy całkowicie przekonani, że w przypadku zawarcia sojuszu z Francją i Wielką Brytanią Niemcy będą zmuszone wycofać się z Polski i szukać modus vivendi (łac. sposób współżycia) z państwami zachodnimi. W ten sposób można będzie uniknąć wojny, a dalszy rozwój wydarzeń przybrałby niekorzystny dla nas obrót. Z drugiej strony, jeśli przyjmiemy znaną nam propozycję Niemiec i podpiszemy z nimi pakt o nieagresji, Niemcy niewątpliwie napadną na Polskę, a wtedy wejście Anglii i Francji do tej wojny stanie się nieuniknione. W takich warunkach będziemy mieli spore szanse pozostać z dala od konfliktu i w dogodnej sytuacji doczekać naszej kolejki. To właśnie leży w naszym interesie. Tak więc nasz wybór jest jasny: musimy przyjąć niemiecką propozycję i z uprzejmym odmownym stanowiskiem odesłać delegacje angielsko-francuskie do domu”.
Jak dowodzą niepodważalne fakty, inwazja wojsk nazistowskich na Polskę 1 września 1939 roku odbyła się przy bezpośrednim współudziale Związku Radzieckiego, który świadomie przekształcił regionalny konflikt zbrojny we wschodniej Europie w II wojnę światową. W szczegółach wyglądało to następująco: 3 września 1939 roku o godzinie 11:15 premier Wielkiej Brytanii Neville Chamberlain ogłosił stan wojny między Wielką Brytanią a hitlerowskimi Niemcami. Francuskie ultimatum zostało wystosowane tego samego dnia o godzinie 12:00 i wygasało o 17:00. Od tej chwili także Francja znajdowała się w stanie wojny z Niemcami, zgodnie z zawartymi wcześniej sojuszami z Polską. W ślad za Wielką Brytanią i Francją wojnę Niemcom wypowiedziały także brytyjskie dominia: Australia, Nowa Zelandia, Związek Południowej Afryki, Kanada, a także będące wówczas kolonią Imperium Brytyjskiego – Indie.

Gwałtowny rozwój wydarzeń prowadził do realnej perspektywy wojny koalicji antyhitlerowskiej z ZSRR, co niweczyło radzieckie plany zdobycia Europy. Dyplomacja stalinowska gorączkowo podejmowała więc działania, by opóźnić wkroczenie Armii Czerwonej do Polski do czasu, aż stanie się oczywista jej rychła klęska, a jednocześnie maskowała prawdziwe intencje sowieckiego kierownictwa. Jednym z takich kroków, mających na celu uspokojenie Berlina, była odpowiedź ludowego komisarza spraw zagranicznych ZSRR Wiaczesława Mołotowa z 4 września 1939 roku na niemieckie zapytanie o opóźnienie wprowadzenia wojsk radzieckich do Polski: „Zgadzamy się, że we właściwym momencie z pewnością będziemy musieli podjąć konkretne działania. Ale uważamy, że ten moment jeszcze nie nadszedł… Rozumiemy, że w trakcie operacji jedna lub obie strony mogą być zmuszone tymczasowo przekroczyć linię styku interesów obu stron, ale takie przypadki nie mogą przeszkodzić w dokładnej realizacji przyjętego planu”. Już następnego dnia Mołotow zapewnił ambasadora Polski w Moskwie Wacława Grzybowskiego o czymś zupełnie przeciwnym: „Wojna już toczy się pomiędzy Niemcami, Polską, Anglią i Francją, i w związku z tym Związek Radziecki nie chce być wciągnięty w tę wojnę po żadnej ze stron”.
W Berlinie wyczuto „wahanie” Moskwy i w celu przyspieszenia sowieckiej agresji przeciwko Polsce postanowiono zagrać „kartą ukraińską”. 15 września 1939 roku Joachim von Ribbentrop w swoim przesłaniu do Moskwy niejednoznacznie zasugerował, że jeśli inwazja ZSRR na Polskę nie rozpocznie się, to na wschód od niemieckiej strefy wpływów może powstać „próżnia polityczna”, w której mogą pojawić się nowe państwa. Perspektywa powstania państwa ukraińskiego na ziemiach zachodnich mocno przeraziła Józefa Stalina i już w nocy z 16 na 17 września 1939 roku ambasadorowi Polski w Moskwie Wacławowi Grzybowskiemu wręczono notę o przekroczeniu granicy polsko-radzieckiej przez Armię Czerwoną.
Inwazja Armii Czerwonej na wschodnie tereny Polski została przeprowadzona siłami Frontu Ukraińskiego i Frontu Białoruskiego, utworzonego 11 września 1939 roku na bazie Kijowskiego Specjalnego Okręgu Wojskowego (KOWO) oraz Białoruskiego Specjalnego Okręgu Wojskowego (BOWO). Front Ukraiński składał się z trzech armii ogólnowojskowych (5., 6. i 12.), samodzielnego korpusu piechoty, trzech korpusów kawalerii, 1. korpusu pancernego i pięciu brygad pancernych wraz z jednostkami wsparcia powietrznego. Armia Czerwona szybko przełamała opór osłabionej przez wojska nazistowskie armii polskiej i zajęła tereny Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi, które wówczas należały do państwa polskiego.
(Podczas przygotowywania artykułu wykorzystano prace IPN oraz publikacje: „Wschód-Zachód: Zbiór studiów historyczno-kulturoznawczych”, nr 3, 2001; Wiktora Hołubki, Walerego Hryciuka, Leonida Krywyziuka, Ołeksandra Łysenki, W. Wołkowa, R. Iljuchiny, A. Koszkina, Natalii Lebiediewej, Walerego Filimonichina)
Walerij Filimonichin
CDN