9 lipca 1521 roku, na wieży Katedry Wawelskiej został umieszczony dzwon ufundowany przez króla Zygmunta Starego. Cztery dni później po raz pierwszy nad miastem rozległ się jego głos. “Zygmunt” bije podczas największych uroczystości kościelnych i państwowych.
Legendy mówią, że jego głos rozwiewa chmury i przynosi słoneczną pogodę, a panna, która dotknie jego serca, wkrótce wyjdzie za mąż i będzie szczęśliwa w miłości.
Dzwon Zygmunt przez wiele lat był największym dzwonem w Polsce. Obecnie pod względem wielkości ustępuje jedynie dzwonowi Bazyliki w Licheniu. “Zygmunt” Zygmunt waży 12 ton 600 kg. Sprawa się jednak trochę komplikuje, bo okazuje się, że jesienią i zimą Zygmunt tyje, gdyż drewniane jarzmo, huśtawka i konopne liny nasiąkają wilgocią i stają się cięższe. Latem są wysuszone i przez to lżejsze. Różnica może sięgać stu kilogramów 25 razy w roku, kiedy rozkołysze go 12 dzwonników, jego ciężar ze względu na siłę odśrodkową zwiększa się trzykrotnie.
Jego serce jest długie na 220 centymetrów. Razem z pasem waży tyle ile jest dni w roku, czyli 365 kg., a on sam wysoki jest na 460 centymetrów.Zgodnie ze starą recepturą odlewania dzwonów ma około 20 proc. cyny i 80 proc. miedzi.
Długość dzwonienia została określona w 1888 roku i wynosi 8 minut. Jednak w wyjątkowych okazjach może dzwonić dłużej. Po raz pierwszy dźwięk dzwonu można było usłyszeć13 lipca 1521 r., w rok po jego odlaniu przez Hansa Behema - ludwisarza z Norymbergii. Fundatorem dzwonu był król Zygmunt I Stary. O historii “Zygmunta” informuje m.in. inskrypcja zapisana po łacinie, która przetłumaczona na język polski brzmi:
“Bogu najlepszemu, największemu i Dziewicy Bogarodzicy, świętym patronom swoim, znakomity Zygmunt król Polski ten dzwon godny wielkości umysłu i czynów swoich kazał wykonać roku zbawienia 1520”.
Zygmunt bije podczas największych uroczystości kościelnych i państwowych i towarzyszy Polakom we wszystkich szczególnych chwilach.
Przez dwadzieścia pięć minut bił na wieść o śmierci Jana Pawła II w sobotę 2 kwietnia 2005 roku wieczorem. W kolejne dni, aż do dnia pogrzebu w piątek, bił codziennie rano dla uczczenia pamięci Jana Pawła II.
Podczas każdej pielgrzymki Jana Pawła II do Krakowa witał go i żegnał dzwon Zygmunt. Podczas ostatniej pielgrzymki w 2002 r. głos “Zygmunta” niósł się nad miastem aż pół godziny. Rozległ się także dla uczczenia 25-lecia pontyfikatu Ojca
Świętego 16 października 2003 roku. 30 kwietnia 2004 roku dzwon obwieścił przystąpienie Polski do Unii Europejskiej.
“Zygmunt” witał papieża Benedykta XVI podczas jego pielgrzymki w Polsce w maju 2006 roku, a wcześniej ogłaszał Polakom jego wybór na Stolicę Piotrową 19 kwietnia 2005 roku. Dźwięk dzwonu rozlegał się wtedy nad Krakowem przez dwadzieścia pięć minut. Rozdzwonił się w sobotę 10 kwietnia na wieść o katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
W XIX w. serce “Zygmunta” pękło trzy razy. Pierwsza informacja o tym pojawiła się na początku 1860 r. Kolejny raz serce dzwonu pękło w 1866 r., a potem w 1876 i podczas świąt Bożego Narodzenia 2000 roku. Najnowsze serce “Zygmunt” zyskał w 2001 roku.
Zdaniem dzwonników, jego dźwięk jest teraz co najmniej tak piękny, jak “Zygmunta” ze starym sercem. Od tego momentu, z inicjatywy proboszcza wawelskiej katedry ks. Bielańskiego, pierwsza niedziela po Wielkanocy obchodzona jest jako święto dzwonników.
Do rozkołysania “Zygmunta” potrzebnych jest jednorazowo 12 osób. Przy szczególnych uroczystościach na wieży stawia się podwójna obsada dzwonników. Łącznie dzwonnikami są 32 osoby, a część należy do elitarnego Bractwa Dzwonników Zygmunta. Honorowym członkiem bractwa jest metropolita krakowski ks. kard. Stanisław Dziwisz.
"Zygmunt" dzwonił również na początku lat 60., kiedy do Krakowa wróciły słynne wawelskie arrasy. Jednak, każdy kto chce usłyszeć jego dźwięk może pojechać do Krakowa np. w Nowy Rok, Święto Niepodległości, Boże Narodzenie czy Wielkanoc. Dzwon - oprócz wyjątkowych i nieplanowanych momentów - ma zadzwonić 29 razy.
Ma nieprawdopodobny dźwięk. To jest dźwięk niemetaliczny, bardzo łagodny, a zarazem głęboki. Przy odpowiednich warunkach pogodowych odgłos Dzwonu Zygmunta można usłyszeć w całym Krakowie. Jego dźwięk niesie się w wyjątkowy sposób. Można odnieść wrażenie ciągłości dźwięku, to nie jest odgłos staccato. +Zygmunt+ nie dzwoni, a brzmi.
Oprócz “Zygmunta” w Katedrze Wawelskiej znajduje się dziewięć innych dzwonów. Na Wieży Zygmuntowskiej są to: Dzwon “Wacław” zwany Głownikiem, “Kardynał”, “Urban” i “Stanisław”. Trzy dzwony: “Zbyszko”, “Herman” - najstarszy dzwon Katedry Wawelskiej z 1271 r. i “Maciek” - dzwon najmłodszy, zawieszono na Wieży Srebrnych Dzwonów. Na Wieży Zegarowej umieszczono dwa dzwony zegarowe, które wybijają godziny i kwadranse.
źródło: dzieje.pl