W „Skośnej Kaponierze” kijowskiej cytadeli tuż przed ceremonią oddania hołdu Powstańcom z 1861 r. konsul generalny RP w Kijowie Rafał Wolski przypomniał zebranym o genezie Powstania oraz o jego etapie związanym z Ukrainą
W 1863 r. ludzie o różnych językach, kulturach i religiach wspólnie wystąpili w walce o wolność - przypomniał prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości w Kwaterze Powstańców Styczniowych na stołecznym Cmentarzu Powązkowskim.
Uroczystość zapalenia zniczy na mogiłach Powstańców z 1863 roku na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie
„Stoimy - konstatował dalej - przed szczególną mogiłą, nad którą dominuje krzyż ze wspaniałym ryngrafem, na którym są wzorowane symbole Rzeczpospolitej wielonarodowościowej. Bo i powstanie styczniowe było ostatnim akordem wspólnej walki o wolność wszystkich narodów, które tworzyły kiedyś państwo wspólne a potem razem organizowały walkę o wolność. Jest i herb Polski, jest herb Litwy, jest herb Rusi, jak wtedy się mówiło. Chciałem w związku z tym w sposób szczególny podziękować ambasadorom czterech państw, które powstały tak jak i Polska współczesna na tym terenie gdzie jest żywa tradycja tamtej przeszłości, gdzie dzisiaj te wszystkie narody budują swoją wolność, budują swoje poczucie państwowości, budują swoją dobrą przyszłość.
Herb z czasów Powstania Styczniowego
To była walka z państwem zaborczym, to była walka z Rosją Carską, ale powinniśmy wszyscy pamiętać, że była to walka różnych narodów, różnych ludzi, różnych kultur, różnych religii, że wspomagana była także przez tych, którzy uważali, że wolność jest warta wspólnego wysiłku ze strony różnych krajów”.
Prezydent Komorowski uczestniczył też w uroczystościach odsłonięcia pomnika
Powstańcom Styczniowym w Lublinie, gdzie w swoim przemówieniu zaznaczył:
„Około pół wieku, dzielące rok 1863 od 1918, a także rok 1944 od 1989, daje wystarczający dystans, by można było wznieść się ponad spory na temat dramatycznych wydarzeń, które przecież i po jednym, i po drugim z tych powstań były niezwykle gorące.
Spoglądając z takiej perspektywy, debaty i oceny konkretnych działań i postaw można już pozostawić badaczom polskiej historii. Nam zaś, potomnym, pozostaje oddać cześć męstwu przodków, którym los kazał mierzyć się z nadludzką dziejową próbą”.
Jest takie miejsce w Kijowie…
Pod ścianą straceń cytadeli kwiaty złożyli przedstawiciele diaspory polskiej Kijowa i obwodu
Z okazji 150 rocznicy Powstania Styczniowego w Skośnej Kaponierze Fortecy Kijowskiej, w której w 1863 r. byli więzieni i zostali straceni przywódcy jego oddziałów, walczących na terenach Ukrainy Naddnieprzańskiej, delegacja Ambasady RP, Attachatu Wojskowego, wszystkich polskich placówek konsularnych na Ukrainie oraz Instytutu Polskiego w Kijowie złożyła wieńce i zapaliła znicze pod tablicą upamiętniającą miejsce egzekucji powstańców.
Dyplomaci polscy w niegdysiejszych lochach więziennych twierdzy
W uroczystościach uczestniczyło również duże grono przedstawicieli ZPU i FOPnU, jak też innych polskich i ukraińskich środowisk stolicy, korespondenci mediów polskich i polonijnych. Po oddaniu hołdu tym, którzy polegli „ Za wolność Waszą i Naszą” uczestnicy ceremonii zwiedzili ekspozycję muzealną fortecy poświęconą okresowi, gdy część twierdzy w 1863 r. przekształcono w wojskowo-polityczne więzienie, którego pierwszymi więźniami byli właśnie uczestnicy Powstania Styczniowego.
KOS