„Kazanie Skargi” (Jan Matejko). Królewski kaznodzieja straszył upadkiem Rzeczpospolitej pod ciosami Turków jako karą za tolerowanie innowierców, czyli szlachty przechodzącej do nowo powstałych Kościołów protestanckich
Unia polsko-litewska 1569 spowodowała rozprzestrzenienie się zachodnioeuropejskich prądów kulturowych istniejących już w Koronie (rdzennej Polsce) na wschodnie kresy Rzeczypospolitej. Szczególnie istotne wówczas były przemiany w sferze religijnej. Ponieważ duchowni Cerkwi prawosławnej nie dostawali impulsów reformatorskich od swego patriarchatu skrępowanego tureckim panowaniem w Konstantynopolu, zaistniał oddolny świecki ruch odnowy wiary prawosławnej, ale i zwrot wielu Rusinów ku Kościołowi katolickiemu i reformacji*.
W odnowie Cerkwi aktywni byli mieszczanie tworzący bractwa cerkiewne (organizacyjnie wzorowane na cechach rzemieślniczych) i ruscy magnaci. Bractwa początkowo dbały o stan cerkiewnych obiektów oraz utrzymanie duchownych, a z czasem zajęły się także oświatą - zakładały szkoły i drukarnie. Wiele dobrego dla wiernych Cerkwi prawosławnej zrobił wojewoda kijowski - kniaź Konstanty Wasyl Ostrogski, który w 1576 roku w rodzimym Ostrogu założył Akademię Ostrogską. Dzięki sprowadzonym z zagranicy profesorom, prawosławni studenci uczyli się tam nie tylko swoich języków kanonicznych (greki i starocerkiewnosłowiańskiego), ale i łaciny koniecznej do intelektualnego funkcjonowania w Rzeczypospolitej.
Patriarcha konstantynopolitański Jeremiasz II
Zaistnienie i rozwój protestanckich wspólnot chrześcijańskich, a także zagrożenie ze strony świata Islamu, niepokoiło Stolicę Apostolską tak poważnie, że wrócono tam do koncepcji zjednoczenia wyznań, jaka powstała w XV wieku i nawet zaowocowała epizodycznie połączeniem się Kościołów prawosławnego i katolickiego (unia florencka 1439**). Dla realizacji owej koncepcji papież Grzegorz XIII powołał kongregację do spraw wschodnich i kolegium greckie. Potrzeba zjednoczenia Kościołów była podnoszona w Rzeczypospolitej już w pierwszej połowie XVI wieku. Czołowymi tego orędownikami byli jezuici, a szczególnie ich najwybitniejszy polski przedstawiciel Piotr Skarga, który zachęcał Rusinów do uznania zwierzchnictwa papieża w swoim dziele „O jedności Kościoła Bożego”.
Biskup łucko-ostrogski Cyryl Terlecki - egzarcha patriarchy konstantynopolitańskiego Jeremiesza II
Pierwsze kroki ku zjednoczeniu Kościołów czynili wysłannicy papieża, m.in. nuncjusz Alberto Bolognetti. Rozmawiając ze światłymi przedstawicielami Cerkwi, przede wszystkim z kniaziem Konstantym Ostrogskim, początkowo mówili nie tyle o unii, co uznaniu przez Cerkiew reformy kalendarzowej z 1582 roku i utworzeniu samodzielnego patriarchatu w Rzeczypospolitej. Kniaź zrazu nie wykazywał wrogości wobec proponowanych innowacji (akurat wtedy starał się o wstawiennictwo papieża przy pozyskiwaniu uczonych do swojej Akademii, a także o pomoc w odzyskaniu dóbr utraconych w Czechach i na Węgrzech), jednak później był ich zdecydowanym przeciwnikiem, zwłaszcza zwierzchnictwa papieża nad Cerkwią.
Uniwersytet Państwowy Akademia Ostrogska (widok współczesny)
W tym stanie rzeczy przełomową w zabiegach o unię stała się działalność w Rzeczypospolitej, w okresie 1588-89, patriarchy konstantynopolitańskiego Jeremiasza II, który m.in. zobowiązał biskupów do odbywania corocznych synodów o tematyce reformatorskiej. Także obdarzył on dwa największe bractwa cerkiewne – we Lwowie i Wilnie – przywilejem stauropigii, czyli wyłączył je spod jurysdykcji miejscowych biskupów prawosławnych (władyków). Ten pomysł nie był najszczęśliwszy - doprowadził do konfliktu bractw z hierarchami, dla których owa zwierzchność miała wielkie znaczenie tak prestiżowe, jak i życiowe.
Kiepskie rezultaty działań patriarchy Jeremiasza w Rzeczypospolitej były prawdopodobnie przyczyną jego uległości wobec postulatu cara Borysa Godunowa, aby ustanowić patriarchat w Moskwie i tym samym dać jej religijną niezależność oraz możność podporządkowywania sobie wyznawców prawosławia w państwie polsko-litewskim.
Sytuacja wyznaniowa w I Rzeczypospolitej w 1573 roku. Na zielono zaznaczone zostały obszary, zdominowane przez wyznawców prawosławia
Zaniepokoiło to wiernych Cerkwi z terytorium Rzeczypospolitej i spowodowało zintensyfikowanie działań unijnych. Tym razem z inicjatywą wyszli prawosławni biskupi, którzy przez związek z papiestwem chcieli wzmocnienia Cerkwi wzorem potrydenckiego Kościoła katolickiego***. Do rozmów z władykami przystąpili przedstawiciele króla i hierarchowie katoliccy ze Lwowa (abp Jan Dymitr Solikowski) i Łucka (bp Bernard Maciejowski). W czerwcu 1595 r. ustalono warunki przyszłej unii (te, na które godziła się większość prawosławnego episkopatu), a we wrześniu tegoż roku w Krakowie odbyła się narada delegatów obu Kościołów z nuncjuszem papieskim Malaspiną. Po dokonaniu uzgodnień delegacja prawosławna, z władykami: włodzimierskim Hipacym Pociejem i łuckim Cyrylem Terleckim na czele, udała się do Rzymu.
Wojewoda kijowski - kniaź Konstanty Wasyl Ostrogski
Uroczystego ogłoszenia aktu unii dokonał 23 XII 1595 r. papież Klemens VIII. Prawosławni w Rzeczypospolitej mieli przyjąć dogmaty Kościoła katolickiego i uznać zwierzchnictwo papieża, natomiast zachowywali wschodni obrządek liturgiczny, małżeństwa księży, kalendarz juliański i znaczną samodzielność administracyjną.
Adam JERSCHINA
adam.jerschina@onet.pl
_________________________________________
*) Reformacja – ruch religijno-polityczno-społeczny zapoczątkowany przez Marcina Lutra w XVI wieku (a zainspirowany ruchem husyckim w XV w.), mający na celu odnowę chrześcijaństwa. Był reakcją na negatywne zjawiska, które miały miejsce w rzymsko-katolickiej hierarchii kościelnej, a także stanowił opozycję do katolickiej doktryny dogmatycznej. W wyniku reformacji wyłaniały się sukcesywnie nowe odłamy chrześcijaństwa (luteranizm, anglikanizm, kalwinizm, baptyzm, adwentyzm, …), nazwane protestanckimi po proteście złożonym przez luteranów 6 księstw i 14 miast w 1529 roku podczas sejmu Rzeszy w Spirze przeciw uchwale zabraniającej przechodzenia na luteranizm.
**) Unia florencka – unia Kościołów katolickiego i prawosławnego ogłoszona bullą Laetentur coeli (Niech się radują niebiosa) papieża Eugeniusza IV na Soborze florenckim 6 lipca 1439. Po negocjacjach przedstawicieli papieża i Kościoła katolickiego z delegacją Kościoła wschodniego, kierowaną przez cesarza bizantyjskiego Jana VIII Paleologa i patriarchę konstantynopolitańskiego Józefa II, strony postanowiły zakończyć rozłam Kościołów, który nastąpił w 1054 roku (schizma wschodnia). Jednakże unia ta szybko obumarła, ponieważ wynikała tylko z doraźnych celów politycznych – szczególnie chodziło cesarzowi o pomoc wojskową w obronie Konstantynopola przed armią osmańską. Gdy plan się nie powiódł (Turcy zdobyli miasto w 1453 r.), patriarchat zignorował postanowienia unii, by ostatecznie w 1484 r. ją formalnie odwołać. O hipokryzji w jej zawieraniu dobitnie świadczy fakt, że niemal całe duchowieństwo prawosławne było (i jest zresztą do dziś) przeciwne unii - krytykę unii podnosiło m.in. środowisko mnichów mistycznego nurtu zwanego hezychazmem, a także duchowni stojący na czele kościołów wschodnich z terenów zajętych przez muzułmanów, dla których unia była zdradą wiary i nie miała korzyści politycznych; kler ruski uznał unionistów za heretyków. Po stronie unii natomiast stanęły warstwy intelektualne ginącego Cesarstwa, a zwłaszcza ci, którzy po upadku Konstantynopola emigrowali do Italii.
***) W latach 1545-1563 w Trydencie (Italia) odbyły się obrady soboru zwanego trydenckim, którego zadaniem było znalezienie nowej drogi dla Kościoła katolickiego wobec ruchów reformatorskich, jakie objęły bez mała całą Europę. Tam narodziła się tzw. kontrreformacja.