Nad dyskusją o problemach i szansach mediów polskich na Ukrainie czuwali (od lewej) senator Łukasz Abgarowicz, senator Andrzej Person, Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, dyrektor Jan Malicki, przewodniczący Michał Dworczyk
„Na kolejnej konferencji z tego cyklu (po spotkaniu z mediami polskimi Litwy) spotykamy się z Ukrainą, ponieważ z różnych względów media polskie na Wschodzie budzą największe zainteresowanie, są także najliczniejsze i najbardziej znaczące, jeżeli chodzi o działalność Polonii. Będziemy mieli dwa dni po to, by sfotografować, przeanalizować ich stan obecny i wypracować wspólne wnioski na przyszłość” – powiedział Jan Malicki ze Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego zagajając konferencję pt.:„Polskie media na Wschodzie - Ukraina”, która obradowała w dniach 7-8 maja br. w Sali Senatu RP im. Władysława Raczkiewicza – prezydenta RP na uchodźctwie,
Konferencja zorganizowana została dzięki wspólnej inicjatywie senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą oraz Fundacji Wolność i Demokracja przy współpracy ze Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.
Uczestniczyli w niej dziennikarze mediów polskojęzycznych na Ukrainie, senatorowie, posłowie, eksperci, pracownicy naukowi UW, przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz przedstawiciele mediów krajowych, polskich instytucji i organizacji pozarządowych.
Senator Andrzej Person – przewodniczący Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą
Konferencję otworzył Marszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz podkreślając, że media polonijne pełnią rolę informacyjną i formacyjną, ale jednocześnie wokół każdego tytułu gromadzi się zespół ludzi stanowiący „swoistą elitę naszej diaspory”. „Senat docenia rolę mediów i pod tym kątem także patrzymy na działania MSZ, które od tego roku przejęło pełne finansowanie wszystkich działań polonijnych, także mediów - dodał Marszałek.
Wstępem do debat nad tematem Konferencji stało się wystąpienie Przewodniczącego Rady Fundacji „Wolność i Demokracja” Michała Dworczyka, w którym m. in. zaznaczył on, iż w porównaniu z Litwą, Łotwą czy Białorusią Ukraina może poszczycić się najbardziej rozbudowaną polskojęzyczną siecią medialną. Do niedawna na Ukrainie zarejestrowanych było 18 czasopism i gazet, 6 programów radiowych, 4 programy telewizyjne i 5 portali internetowych.
Aczkolwiek – zaznaczył mówca - mimo, iż media te pełnią ważną rolę we wspieraniu budowy tożsamości narodowej Polaków, zamieszkujących Ukrainę, dla których nieraz są jedynym kontaktem z językiem ojczystym i polską kulturą, ich dofinansowanie ze strony Polski począwszy od 2011 roku ciągle maleje i dzisiaj jest ich niestety mniej. Stąd też najbardziej palącym problemem dziennikarzy z Ukrainy jest oczywiście brak pieniędzy, opóźniane dofinansowanie, które w skutkach prowadzi nieraz do zamykania gazet i zaprzestania emisji programów.
„Mniejszościowe media polskie na Ukrainie nie są mediami komercyjnymi, lecz misyjnymi. Są efektem pewnej organizacyjnej dojrzałości środowisk, artykulacji potrzeb tych środowisk, narzędziem rozwoju języka i świadomości oraz budowania tradycji – Olga Iwaniak prezes Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie
Potwierdzają to dane, które przedstawiła zebranym Olga Iwaniak, prezes Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” - największej organizacji, już od 20 lat okazującej pomoc polskim mediom na Wschodzie. Poinformowała ona, że Fundacja w 2010 r. otrzymywała na projekty medialne na Wschodzie 5,3 mln zł, dzięki czemu wspierała 87 redakcji, w tym 25 na samej Ukrainie. W zeszłym roku na podobne projekty przyznano zaledwie 2 mln zł, co wystarczyło tylko dla 17 redakcji.
Historyczny zarys mediów polskich na Ukrainie przedstawiła Krystyna Lachman wiceprezes Fundacji PPnW, w latach 1998-2001. Przypominając okres, kiedy pierwsze duże gazety były podporządkowane organizacjom polskim na Ukrainie zaznaczyła, iż każda z ówczesnych redakcji była jednak niezwykle dynamicznym punktem, w którym modyfikowały się więzi międzyludzkie w społecznościach lokalnych, skupiały elity ze środowisk polskich. Fundacja okazywała im nie tylko pomoc materialną, w postaci sprzętu i środków na zapewnienie druku tytułów, lecz także niezwykle istotną pomoc merytoryczną, w formie różnorodnych szkoleń i warsztatów dziennikarskich.
Odnotowując krążącą ostatnio nieoficjalną koncepcję przewidującą konsolidację mediów w pewien koncern, który wydawałby mutacje lokalne tego samego tytułu wyraziła głębokie przekonanie, iż byłby to regres od modelu zakładającego nie tylko budowanie samych mediów, lecz i swoistą funkcję wychowania społeczeństwa obywatelskiego. Jej zdaniem na Ukrainie należy pieczołowicie zachowywać sieć małych gazet lokalnych, jako że misja słowa polskiego jest wszędzie jednakowa.
Podczas obrad Konferencji
Nie zabrakło też głosu dziennikarzy zaproszonych z Ukrainy. O dorobku i problemach poinformowali zebranych redaktorzy naczelni największych pism wydawanych dziś na Ukrainie Mirosław Rowicki („Kurier Galicyjski”), Jerzy Wójcicki („Słowo Polskie”), Walenty Wakoluk („Monitor Wołyński”) i niżej podpisany Stanisław Panteluk („Dziennik Kijowski”). Ciekawe prezentacje multimedialne przedstawili także redaktorzy programów telewizyjnych TV „POLwowsku”, TV „Słowo Polskie”, a także „Radio Lwów”.
„Kim ja jestem – Polakiem, Ukraińcem czy Rosjaninem?” - takie pytanie, zdaniem redaktora Teresy Dutkiewicz („Nasze Drogi”) powinien sobie zadać niejeden z młodych Polaków Ukrainy, nie posługujący się językiem polskim na co dzień. Jej zdaniem gazety dwujęzyczne – tak, ale ze stopniowym zwiększaniem puli materiałów w języku polskim.
„Nie można tworzyć silnych mediów, zakładając jedynie kilkumiesięczną perspektywę finansowania – mówił Mirosław Rowicki, redaktor naczelny „Kuriera Galicyjskiego”. „Nie da się zbudować profesjonalnie działającej redakcji, nie da się zatrudnić profesjonalnych dziennikarzy, nie da się pracować nad podniesieniem poziomu redakcji nie mając wieloletniego finansowania, a przynajmniej obietnicy takiego finansowania – wtórował mu Marek Bućko (WiD) – moderator dyskusji w drugim dniu konferencji.
„Media polskie na Ukrainie powinny być atrakcyjne dla odbiorcy, ponadorganizacyjne, a nie zamykające się wyłącznie w służeniu tylko swojej organizacji” - Krzysztof Świderek Konsul Generalny RP w Winnicy
Zabrzmiał też głos, aby polskojęzyczne środki masowego przekazu częściej próbowały znaleźć środki dofinansowania we własnym zakresie, na przykład, poprzez współpracę z polskimi samorządami lokalnymi, czy też sponsorami prywatnymi.
Wnikliwej i pożytecznej oceny czterech największych gazet polskich na Ukrainie dokonała dr Barbara Giza ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
W imieniu MSZ na konferencji wystąpił Konsul Generalny KG RP w Winnicy Krzysztof Świderek. Przedstawił on aktualny stan współpracy polskiej placówki dyplomatycznej na Ukrainie z regionalnymi mediami polonijnymi na przykładzie Winnickiego Okręgu Konsularnego, szczegółowo charakteryzując wszystkie realizowane i upadłe projekty. Z ramienia MSZ w spotkaniu uczestniczyli też konsulowie: Krzysztof Sawicki z Konsulatu Generalnego RP w Łucku oraz Marian Orlikowski z Konsulatu Generalnego RP we Lwowie.
W trakcie całej konferencji przewijała się sugestia, że po to, aby jakikolwiek tytuł utrzymał się przy życiu, konieczna jest dłuższa, niż rok, perspektywa finansowania. Przy tym system organizacyjny finansowania powinien wyszczególnić określone zasady i priorytety w przyznawaniu dotacji i towarzyszyć mu powinny takie cechy jak: stabilność, długofalowość i transparentność.
O dorobku i problemach poinformowali zebranych redaktorzy naczelni największych pism wydawanych dziś na Ukrainie, od lewej: Stanisław Panteluk („Dziennik Kijowski”), Walenty Wakoluk („Monitor Wołyński”), Jerzy Wójcicki („Słowo Polskie”) i Mirosław Rowicki („Kurier Galicyjski”)
Częstokroć zaznaczano, że wdrażając program wsparcia należy korzystać zarówno ze sprawdzonych czasem doświadczeń Senatu RP w tym zakresie, jak też z doświadczenia tych instytucji, które od wielu lat zajmowały się działalnością mediów polskich na Wschodzie.
Podsumowując dwudniową konferencję Senator Łukasz Abgarowicz wskazał cele i zadania polskich mediów na Ukrainie, gdzie głównym momentem powinna być promocja polskiej kultury na Wschodzie i interesu polskiej racji stanu, budowanie pamięci historycznej, lecz również nie zapominanie o teraźniejszości, dotarcie do potrzeb odbiorców oraz gdzie adresatem powinien być też czytelnik ukraińskojęzyczny. Media powinny zainteresować Ukraińców. Jego zdaniem niektóre materiały, szczególnie dotyczące stanowiska rządu polskiego w ważnych sprawach ogólnokrajowych i historycznych powinny być opracowywane w Polsce. Ważną jest też integracyjna rola mediów w sprawach, którymi żyją środowiska lokalne.
Podstawową misją mediów powinno być artykułowanie, przedstawianie i wspieranie działań służących ochronie społecznych interesów mniejszości polskiej na Ukrainie oraz godziwa promocja Polski w społeczeństwie ukraińskim. Obecnie szczególnie naglącym zadaniem - zaznaczył mówca - jest udzielenie ratunkowej pomocy mediom najbardziej jej potrzebującym oraz rzetelne opracowanie nowego efektywnego systemu wspierania finansowania mediów polskich na Ukrainie.
Stanisław PANTELUK