Dziś: sobota,
23 listopada 2024 roku.
Pismo społeczne, ekonomiczne i literackie
1000 lat między Dnieprem i Wisłą
Spotkania z Adamem
1000 lat między Dnieprem i Wisłą (27) (z nr 459)

Bitwa pod Beresteczkiem (Artur Orlonow)Bitwa pod Beresteczkiem (Artur Orlonow)

Zanim ugoda Zborowska mogła doczekać się ewentualnego wcielenia w życie, król Jan Kazimierz zmienił swój pierwotny pogląd na powstanie Chmielnickiego i powierzył dowództwo nad wojskiem koronnym księciu Jeremiemu Wiśniowieckiemu. Uczynił to wprawdzie z zastrzeżeniem, że nominacja jest tymczasowa – do powrotu z kozackiej niewoli dotychczasowego dowództwa - ale i tak wyraźnie okazał nią swoje poparcie dla szlachty poszkodowanej ugodą, a upatrującej w księciu Jeremim swego najsprawniejszego przywódcę. Niebawem Sejm Rzeczypospolitej uchwalił utworzenie 36-tysięcznej armii w Koronie i 15-tysięcznej na Litwie, a księciu Wiśniowieckiemu powierzył eksponowaną funkcję dowódczą u boku hetmana wielkiego koronnego Mikołaja Potockiego.

Na przełomie 1650/51 r. ruszyła polska kampania przeciw kozacko-tatarskim wojskom hetmana Bohdana Chmielnickiego i chana Islama III Gireja.  Przez pół roku odbywały się akcje likwidacyjne w różnych miejscach - przeważnie mające charakter wzajemnych rzezi - by wreszcie w dniach 28 VI-10 VII 1651 r. pod Beresteczkiem na Wołyniu zderzyć się frontalnie potężnymi siłami.

Polska armia, dowodzona przez samego króla Jana Kazimierza, liczyła 75-80 tys. wojska (w tym ponad 30 tys. szlachty z pospolitego ruszenia) i ok. 10 tys. czeladzi, natomiast Kozaków stanęło do bitwy 80-100 tys., a Tatarów ok. 30 tys. W pierwszych dwóch dniach walki toczyły się ze zmiennym szczęściem. Decydujące były starcia 30. czerwca, kiedy to Jan Kazimierz zastosował taktykę szachownicową, polegającą na przemiennym ustawieniu oddziałów piechoty i jazdy. Ważne okazało się też wykorzystanie przez piechotę siły ognia muszkietów i artylerii.

Iwan Bohun wydostaje z okrążenia resztki wojsk kozackich w czasie bitwy pod Beresteczkiem w 1651r. (autor nieznany-XIX w.)Iwan Bohun wydostaje z okrążenia resztki wojsk kozackich w czasie bitwy pod Beresteczkiem w 1651r. (autor nieznany-XIX w.)

Drugim z głównych autorów polskiego zwycięstwa był książę Jeremi Wiśniowiecki, który dowodził oddziałami jazdy i osobiście je prowadził do boju. W obliczu pogromu swych wojsk, hetman Bohdan Chmielnicki i chan Islam III Girej zbiegli z pola walki. Ostateczną klęskę zadały Kozakom wojska polskie 10 lipca, na bagnach nad rzeką Płaszówką. Stamtąd resztki wojsk wyprowadził dowodzący w zastępstwie Chmielnickiego Iwan Bohun. W bitwie beresteckiej Rzeczpospolita straciła ok. 700 (siedmiuset) żołnierzy, co wobec ok. 35 tysięcy poległych Kozaków i Tatarów świadczy o wyjątkowym sukcesie zwycięzców.

Tego świetnego zwycięstwa nie zdołano jednak wykorzystać. Stało się tak z winy szlachty, zaniepokojonej wystąpieniami chłopskimi wewnątrz Polski (największe z nich, pod wodzą Aleksandra Kostki-Napierskiego, wzniecone na Podhalu w czerwcu 1651 r. jako akcja dywersyjna na rzecz Chmielnickiego, stłumiły wojska biskupa krakowskiego). W zaistniałej sytuacji szlachta z pospolitego ruszenia zawróciła do domów. Także król Jan Kazimierz, pozostawiając dalszą ofensywę wojskom koronnym.

Te skierowały się w głąb ziem ukrainnych i już we wrześniu napotkały odnowione wojska Kozaków. Odbywały się potyczki, rozboje i rzezie z obydwu stron. 23 września 1651 r. doszło do bitwy pod Białą Cerkwią, gdzie zamiast rozstrzygnięcia militarnego ale przy polskiej przewadze zawarto ugodę pogłębiającą nienawiść do Lachów, bo ograniczającą rejestr wojsk kozackich do 20 tys. osób i prawo przebywania Kozaków rejestrowych tylko do terenu województwa kijowskiego.

Kozacy pozostający poza rejestrem mieli „iść w chłopy”. Chmielnicki tymczasem, wbrew ugodzie dalej konszachtujący z chanem tatarskim, wyprawił się do Mołdawii, by pozyskać za sojusznika jej hospodara Bazylego Lupula, dotychczasowego sprzymierzeńca Rzeczypospolitej. Po drodze, pod Batohem, udało mu się zaskoczyć obóz polskich wojsk, dowodzony przez hetmana polnego koronnego Marcina Kalinowskiego. Przeważające siły kozacko-tatarskie zdobyły obóz, a jeńców wydał Chmielnicki ordzie nogajskiej. Wycięto wówczas ponad 5 tys. żołnierzy, głównie piechoty i dragonii broniącej się do końca. Zabito hetmana i jego syna Samuela, Marka Sobieskiego (brata Jana) i wielu innych dowódców armii Rzeczypospolitej.

Adam JERSCHINA
adam.jerschina@onet.pl

Передплатити „Dziennik Kijowski” можна протягом року в усіх відділеннях зв’язку України