Już po raz dziewiąty ukraińscy widzowie mają okazję zobaczyć najnowsze polskie produkcje podczas Dni Kina Polskiego na Ukrainie
W Kijowie przegląd filmów, zrealizowanych w ostatnich latach w Polsce otworzył obraz Andrzeja Wajdy „Wałęsa. Człowiek z nadziei” wyreżyserowany przez koryfeusza kinematografii polskiej Andrzeja Wajdę.
Samemu reżyserowi zdrowie, niestety, nie pozwoliło przybyć na Ukrainę, przekazał jednak widzom nagranie, wyświetlone tuż przed projekcją jego filmu, w którym wyraził nadzieję, że przykład polskiej walki o niepodległość może się dziś okazać przydatny na Ukrainie.
„Pokazałem tym filmem polską drogę do wolności. Z waszym krajem łączy mnie smutna przeszłość. Tutaj, w zbrodni katyńskiej, na rozkaz NKWD został zamordowany w Charkowie mój ojciec i tam jest pochowany. Tym bardziej jestem dziś wieczorem z wami, tym bardziej jestem głęboko przekonany o waszym zwycięstwie. Życzę wam tego zwycięstwa z całego serca. Niech żyje wolna Ukraina!” - przemówił z ekranu Andrzej Wajda, a widownia zaakceptowała te słowa oklaskami.
Janusz Głowacki - wybitny polski prozaik, dramaturg i scenarzysta, autor scenariusza do filmu „Wałęsa. Człowiek z nadziei”
Szkoda, że nie ujrzeliśmy w Kijowie mistrza, chociaż z jego polecenia konferencję prasową otwierającą przegląd filmów w stołecznym kinie „Żowteń” uświetnił swoją personą Janusz Głowacki, autor scenariusza do filmu Wajdy, znany i lubiany w Polsce i Ameryce pisarz i dramaturg (nb. jego sztuka „Czwarta siostra” już ósmy rok z rzędu wystawiana jest na deskach Teatru Młodego w Kijowie).
Przybliżając zebranym postać bohatera swego filmu Lecha Wałęsy pan Janusz scharakteryzował go jako człowieka, który w 1980 roku, bez żadnego odpowiedniego przygotowania, stanął na czele strajku w stoczni gdańskiej, czyli, -jak metaforycznie porównał - usiadł do gry w szachy z takimi arcymistrzami, jak Breżniew, Honecker czy Jaruzelski i ku powszechnemu zdumieniu wygrał tę partię.
„I może sytuacja – kontynuował scenarzysta - nie była, aż tak trudna, jaką wy macie dziś w Kijowie, nie przelano aż tyle krwi, ale w Polsce stacjonowały wojska radzieckie. I stało się tak, że ten nikomu nieznany, prosty elektryk zdobył światowe uznanie – z czasem stał się prezydentem państwa, za rządów którego wyprowadzono z Polski wojska radzieckie, a dziś jest on symbolem obalenia komunizmu w Polsce i we wschodniej Europie. Staliśmy się wtedy wolnym krajem, czego i wam z całego serca życzę, chociaż wiem, jak jest to trudne”.
Jak poinformował dyrektor Instytutu Polskiego w Kijowie Jarosław Godun film o Wałęsie, którego premiera w odbyła się w październiku ubiegłego roku po dziś dzień w Polsce obejrzało ponad milion widzów.
Na inauguracji Dni na pytania licznie zgromadzonych dziennikarzy odpowiadali: Jarosław Godun - dyrektor Instytutu Polskiego w Kijowie, Janusz Głowacki – scenarzysta, dramaturg, (tłumacz – dr Tetiana Czuża), Ludmiła Gordeładze – dyrektor kina „Żowteń”, krytyk filmowy – Olena Babij
Mówiąc o popularności sztuki filmowej w Polsce zaznaczył również, że wyłącznie polskie filmy w 2013 r. cieszyły się frekwencją 7 i pół milionów widzów z grona 38 milionów ubiegłorocznych kinomanów w skali kraju. W tym też roku na produkcję 39 filmów pełnometrażowych wydano około 20 mln euro.
Dni Filmu Polskiego na Ukrainie od lat organizuje Instytut Polski w Kijowie Organizatorem wydarzenia jest też Instytut Adama Mickiewicza przy wsparciu Filmoteki Narodowej oraz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
Wśród proponowanych filmów jest siedem produkcji, powstałych w ciągu ostatnich czterech lat: „Układ zamknięty” (2013) Ryszarda Bugajskiego, "W imię..." Małgorzaty Szumowskiej (2013), "Miłość" Sławomira Fabickiego (2012),”Uwikłanie” (2011) Jacka Bromskiego, "Drogówka" Wojciecha Smarzowskiego (2013), „Nieulotne” Jacka Borucha (2012) , „Mistyfikacja” Jacka Koprowicza (2010) oraz „Walęsa. Człowiek z nadziei” Andrzeja Wajdy (2013).
Oprócz pokazu nowych polskich produkcji odbędzie się specjalny przegląd twórczości Romana Polańskiego pt. „Nieznany Polański”. Miłośnicy kina będą mieli okazję obejrzeć etiudy studenckie polskiego reżysera: „Morderstwo" (1957), „Rozbijemy zabawę”(1957), „Uśmiech zębiczny” (1957) „Dwaj ludzie z szafą” (1958), „Gdy spadają anioły” (1959), „Lampa” (1959), film krótkometrażowy „Ssaki” (1962) oraz filmy fabularne: „Gorzkie gody” (1992) „Tess” (1979) i „Wenus w futrze” (2013).
Tegoroczny przegląd polskich filmów odbędzie się w sześciu miastach Ukrainy: Kijowie, Winnicy, Tarnopolu, Doniecku, Odessie oraz Charkowie.
Stanisław PANTELUK