Dziś: piątek,
19 kwietnia 2024 roku.
Pismo społeczne, ekonomiczne i literackie
Archiwum 2014
Prezent dla czytelników
LITERACKA SONDA Z „WSZECHŚWIATA” (z nr 471)


Podczas prezentacji: Dmytro Drozdowskyj - krytyk, Oleg Mykytenko –redaktor konsultant, Anna Łazar - z-ca dyrektora Instytutu Polskiego w Kijowie

Czasopismo «Всесвіт» rok 2014 rozpoczęło od edycji specjalnego numeru poświęconego w całości literaturze polskiej okresu drugiej połowy XX i początku XXI stulecia. 28 kwietnia br. w stołecznej zawsze życzliwej czytelnikom księgarni «Є» odbyła się prezentacja tego unikatowego numeru.

Prezentację prowadził Dmytro Drozdowskyj, krytyk, literaturoznawca, tłumacz, redaktor naczelny tegoż pisma. Opowiadając o perypetiach zaistniałych podczas realizacji zamierzonej idei (jako że redagowanie numeru toczyło się w trwożliwej atmosferze wydarzeń społeczno-politycznych) Pan Dmytro podkreślił nieoceniony wkład, jaki w jego stworzenie poczynił Instytut Polski w Kijowie. Przyznał też, iż materiałów zgromadzono tak wiele, że nie wszystkie one weszły do numeru, stąd też część z nich zostanie opublikowana w kolejnych edycjach pisma.

Mówiąc o koncepcji kompozycji publikowanych materiałów porównał ten numer z numerami ukazującego się przed wojną polskiego miesięcznika literackiego „Skamander", w którym znacznie szerzej przedstawiano dorobek nowych, nieuwzględnianych powszechnie wcześniej twórców. Podziękował też wszystkim autorom artykułów i przekładów, które stworzyły dostępny i klarowny przekrój dorobku polskich twórców wybranej epoki.

Anna Łazar - z-ca dyrektora Instytutu Polskiego w Kijowie powitała przybyłą na prezentację radcę Ambasady RP na Ukrainie, kierownika Referatu WNO Annę Kuźma, pogratulowała wszystkim inicjatorom i realizatorom idei, jak również podziękowała Instytutowi Książki w Krakowie, który zatroszczył się o nabycie praw autorskich na publikacje oraz zabezpieczył wynagrodzenie dla tłumaczy. Zaznaczyła, że wiele nazwisk autorów publikacje których weszły do numeru są znane czytelnikowi ukraińskiemu, ale ich testy po raz pierwszy przetłumaczono na język ukraiński Wyraziła też wdzięczność za godną podziwu misję oświatową prowadzoną przez redakcję czasopisma. Pokrótce przeanalizowała niektóre z zamieszczonych pozycji i zwróciła uwagę na pełną symboliki szatę graficzną numeru.

Z historią powstania „Wseswitu” i specyfiką redagowania numerów specjalnych tego czasopisma zapoznał zebranych nestor dziennikarstwa i jednocześnie jeden z inicjatorów stworzenia omawianego numeru Oleg Mykytenko – obecny redaktor konsultant pisma.

Z jego wystąpienia dowiedzieliśmy się, że „Bceсвіт"- czasopismo poświęcone literaturze światowej - to jedno z najstarszych pism literackich na Ukrainie, założone w dalekim 1925 roku. Wśród jego pierwszych redaktorów były takie znane osobistości, jak Mykoła Chwyliowyj, czy Ołeksandr Dowżenko. Do dziś, od samego początku edycji, magazyn opublikował niemal tysiąc powieści, mnóstwo cykli poetycznych, opowiadań i dramatów, tysiące artykułów, esejów, reportaży, wywiadów z autorami z ponad 150 krajów w przekładach z 84 w języków.

Pismo od wielu lat było i nadal pozostaje „oknem na świat” literacki i źródłem systematycznej wiedzy i przenikania kulturalnych doświadczeń otwartych społeczeństw do świadomości szerokiego grona ukraińskich czytelników. Bezsprzecznym faktem jest to, że kilka pokoleń ukraińskich intelektualistów, polityków i ogółu ludności wzrosła na publikacjach tego pisma. Ponadto na jego bazie powstała imponująca ukraińska szkoła tłumaczy, do dziś niezrównana na Ukrainie.

Mnóstwo ciekawych i wesołych polsko-ukraińskich skojarzeń literackich zawierało wystąpienie z-cy redaktora naczelnego gazety „Літературна Україна” poety i prozaika Stanisława Bondarenki.

 Z uwagą wysłuchano wystąpienia członka Kolegium Redakcyjnego „DK” poety, dziennikarza, tłumacza, prezesa Twórczego Zjednoczenia Poetów, przy Związku Pisarzy Ukrainy. Jego przegląd unikatowego numeru czasopisma «Всесвіт» publikujemy poniżej.

Stanisław PANTELUK

Передплатити „Dziennik Kijowski” можна протягом року в усіх відділеннях зв’язку України