Pierwszy rok szkolny zapowiada się ciekawie i radośnie, a na pewno bardzo pracowicie i tak samo jak i pierwsze spotkanie na zawsze pozostanie w pamięci uczniów
Bez wątpienia nie jest tajemnicą, iż nauka języka polskiego stała się bardzo popularną w ostatnich latach na Ukrainie. Ewidentnie zwiększa się liczba chętnych do uczenia się języka ojczystego, literatury, historii, poznawania kultury i tradycji polskich, nie tylko wśród Polonii ukraińskiej, lecz również śród przedstawicieli innych narodowości Ukrainy, jak młodzieży, tak i dorosłych.
Stąd też przy Związku Polaków na Ukrainie jeszcze w 2013 roku stworzono punkt nauczania języka i promocji kultury polskiej. W związku z rosnącym zainteresowaniem językiem polskim powstała idea założenia Polskiej Szkoły Sobotniej przy ZPU. Od momentu jej unaocznienia złożono 50 podań od rodziców podtrzymujących tę bardzo korzystną inicjatywę.
Rok szkolny w Kijowie rozpoczął się nadzwyczajnie, niemal z zaskoczenia, nastał kolejny wrzesień i kolejna jesień wiatrem goni już liście po ulicach Kijowa i w takiej to aurze odbyło się bardzo ważne wydarzenie w życiu polonijnym kijowian - otwarto bowiem przy Związku Polaków Ukrainy przy wparciu Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Kijowie Polską Szkołę Sobotnią. I chociaż stało się to z niewielkim opróżnieniem, ale każdy z uczniów i rodziców na pewno z niecierpliwością czekał na ten moment.
Nie jest to pierwszy września, szkolny dzwonek w korytarzach nie dzwoni. Tupot dziecięcych bucików i radość ze spotkań z rówieśnikami chętnymi do poznania języka i kultury polskiej świadczy jednak niewątpliwie, że rok szkolny na pewno się rozpoczął.
„Chciałabym, żeby ta szkoła miała długą przyszlość, żeby stała się szkołą z prawdziwego zdarzenia. Dziękuję wam wszystkim za wsparcie tej pożytecznej idei” - zaznaczyła na inauguracji szkoły Konsul RP w Kijowie Ewa Matuszek-Zagata (L)
Budując razem z uczniami dom szkoły sobotniej, gdzie każdą cegiełką są uczniowie, fundamentem nauczycielki: Pani Iwanna i Pani Lesia, a dachem ZPU i Konsulat RP w Kijowie po raz pierwszy spotkały się dzieci i rodzice sobotniej szkoły. Szerokie uśmiechy i błysk w oczach wskazywały, że oczekiwania na ten moment były długie. Rodzice z zaciekawieniem patrzyli na pogodne twarze nauczycieli, starając się odgadnąć ich plany. A plany są zaś bardzo bogate - na kalendarzu Polskiej Szkoły sobotniej w Kijowie zawisła gęstwina ważnych dat i uroczystości.
Będą Andrzejki i odwiedzi dzieci Mikołaj, śpiewanie kolęd i bal karnawałowy rozpoczną nowy rok, malowane będą pisanki, a kolorowe palmy wielkanocne wyrosną na zajęciach wszystkich grup. W czerwcu szkoła będzie prezentować się na Dzień Dziecka. Wiersze będą recytowane mamom w ich specjalnym dniu, a tańce w kolorowych strojach ubarwią naszą codzienność.
Każda grupa ma swojego opiekuna, który się stara jak najlepiej dopasować plan zajęć do poziomu znajomości języka uczniów. W bibliotece szkoły czekają na dzieci świeże bajeczki i nowe polskie filmy. Wydaje się, że czasu na wszystkie koncepty zabraknie, ale uczenie się przez zabawę w przyjaznej i ciepłej atmosferze, to podstawa naszej dydaktyki.
Pierwszy rok szkolny zapowiada się ciekawie i radośnie, a na pewno bardzo pracowicie, tak samo jak i pierwsze spotkanie na zawsze pozostanie w pamięci uczniów. Niestety po przewlekłych rozmowach, nie doczekawszy się zrozumienia od władz miejscowych i dzielnicowego Kuratorium Oświaty nadal jesteśmy bez przysługującego nam pomieszczenia przy którejś z kijowskich szkół, aczkolwiek, mimo to szkoła została otwarta a zajęcia, na razie, odbywają się w pomieszczeniach biura ZPU i Stowarzyszenia Miłośników Języka i Kultury Polskiej „Polanie znad Dniepru”. Najistotniejszym dla nas jest przecież to, że kultywowane będą tradycje i więzi z rodzinnym krajem.
Lesia JERMAK