Władca Księstwa Warszawskiego król Fryderyk August I
Nikczemne życzenia zaborców, aby Polskę wymazać zewsząd, nawet z pamięci, dość szybko począł komplikować francuski cesarz Napoleon I Bonaparte, którego w burzeniu starego ładu Europy dzielnie wspierali polscy patrioci.
Sytuacja polityczna po klęsce Prus jesienią 1806 roku (pod Jeną i Auerstedt, następnie zajęciu pruskich twierdz Magdeburg, Szczecin i Kostrzyn), a wreszcie klęsce rosyjsko-pruskiej pod Frydlandem w czerwcu 1807, sprzyjała idei odbudowy polskiej państwowości. Na mocy traktatów pokojowych, jakie Cesarstwo Francuskie podpisało 7 i 9 lipca 1807 roku w Tylży z Imperium Rosyjskim i Królestwem Prus, zostało powołane do życia Księstwo Warszawskie. Utworzono je z ziem drugiego, trzeciego i częściowo pierwszego zaboru pruskiego, a w 1809 r. po nieudanym ataku Austrii powiększono o ziemie austriackie z trzeciego i skrawka pierwszego zaboru (cyrkuł zamojski).
Księstwo Warszawskie powstało wprawdzie na gruncie polskich aspiracji, ale raczej w interesie Francji i to z uwzględnieniem zastrzeżeń Rosji. Zaistniało w efekcie kompromisu między cesarzem Napoleonem a carem Aleksandrem – w politycznych bowiem planach cesarza samodzielność Polaków miała co najwyżej bardzo odległe miejsce, car natomiast wiedział, że taka samodzielność realnie zagrażałaby Rosji.
Decyzje o kształcie terytorialnym Księstwa i jego nazwie wynikały tak z koncepcji politycznej stron je tworzących, jak realiów wojennych i stosunku sił między Francją a jej przeciwnikami w chwili zawierania pokoju w Tylży.
Otóż armia francuska po ciężkiej zimowej kampanii wprawdzie pobiła Rosjan i Prusaków, ale była już wyczerpana i uzależniona od wsparcia z dalekiej ojczyzny. Tymczasem na francuskiej flance znajdowała się nienaruszona jeszcze armia austriacka, która mogła sprzymierzyć się z Rosją (do tego parła dyplomacja angielska) i próbować wziąć rewanż za klęskę z rąk Napoleona sprzed dwóch lat (Austerlitz 1805).
W tej sytuacji zawarcie pokoju, który umocniłby francuskie pozycje w Europie Środkowej i dał czas na wzmocnienie związanej sojuszem z Francją Polski było dla Napoleona ważniejsze, niż kwestia nazwy nowego zależnego od niego państwa. Napoleon uważał, że przywrócenie pełnej nazwy Królestwo Polskie, jak również odbudowa terytorialna Polski, będą następować stopniowo w przyszłości, czego zwiastunem niejako miało być powiększenie przez niego Księstwa kosztem Austrii w 1809 r., a także nieudana wprawdzie, lecz podjęta próba wymiany z Austrią francuskich terytoriów dalmackich na Galicję, która miała wzmocnić Księstwo.
Także wojna z Rosją w 1812 r. miała – według odezwy Napoleona - na celu odbudowę Królestwa Polskiego w jego dawnych, przedrozbiorowych granicach.
Władcą suwerennym Księstwa został władca Królestwa Saksonii - król Fryderyk August I (wnuk polskiego także króla - Augusta III Sasa). Stało się tak na zasadzie unii personalnej Księstwa Warszawskiego z Królestwem Saksonii, wchodzącym w skład Związku Reńskiego, który to Związek był z kolei protektoratem pierwszego Cesarstwa Francuskiego.
Jak więc widać, Księstwo Warszawskie było tylko namiastką państwa polskiego. Nawet konstytucję nadał mu Napoleon w Dreźnie (22 VII 1807) i to wzorowaną na konstytucji francuskiej z 1799 r. - cesarz nie godził się na zbyt konserwatywną jego zdaniem Konstytucję 3 Maja. Konstytucja napoleońska wprowadzała na ziemiach polskich rewolucyjne (w znacznej mierze pozornie) zmiany: nadanie wolności osobistej wszystkim mieszkańcom (formalnie likwidowano więc poddaństwo chłopów) oraz zrównanie obywateli wobec prawa.
Artykuł 69 konstytucji wprowadzał Kodeks Napoleona, jako prawo cywilne Księstwa Warszawskiego, a według artykułu 83 „nikt kto nie jest obywatelem Księstwa Warszawskiego nie może sprawować urzędów bądź duchownych, bądź cywilnych, bądź też sądowych”.
Rozmowy między Napoleonem a Aleksandrem prowadzono na tratwie zacumowanej pośrodku nurtu Niemna, tak by żaden z władców nie musiał przybywać do drugiego.
Zgodnie z nową konstytucją władzę w Księstwie sprawować miała szlachta i – w niewielkim stopniu – mieszczaństwo. W rzeczywistości najważniejsze pozycje na szczytach drabiny urzędniczej zajęli przedstawiciele arystokracji i zamożnej szlachty.
Radykałowie i dawni jakobini, mimo zasług położonych przy organizacji wojska w latach 1806-1807 oraz w czasie wojny w 1809 roku, odsunięci zostali od rzeczywistej władzy, co powodowało ich przejście do opozycji. Z drugiej strony udziału we władzy nie miała także opozycja konserwatywna, której bazę stanowiły tereny przyłączone w 1809 roku.
Choć wprowadzono równość obywateli wobec prawa i zlikwidowano poddaństwo chłopów, praktycznie niewiele się zmieniło w położeniu tych ostatnich, gdyż za prawo posiadania gospodarstw musieli oni nadal spełniać wszystkie dotychczasowe powinności wraz z pańszczyzną, a ich możliwości opuszczenia wsi były bardzo ograniczone (dekret grudniowy Łubieńskiego*).
Mimo to prawodawstwo i usytuowanie Księstwa we „francuskiej Europie” wymuszało zmiany w zakresie mentalności i struktur społecznych, a także modernizację. Czyniło państwo nowocześniejszym i sprawniej funkcjonującym.
Król Saksonii, jako książę warszawski sprawował pełnię władzy wykonawczej oraz posiadał inicjatywę prawodawczą. Dwuizbowy Sejm posiadał bardzo ograniczone kompetencje. Książę mianował tylko przed sobą odpowiedzialnych członków Rady Ministrów oraz Rady Stanu.
Ministrem Wojny był książę Józef Poniatowski, bratanek króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, a rzeczywistą władzę w Księstwie sprawował francuski rezydent urzędujący w Warszawie.
________________________________
*) Dekret grudniowy Łubieńskiego - dekret wprowadzony 21 XII 1807 r. przez władze Księstwa Warszawskiego. Stanowił rozwinięcie czwartego artykułu konstytucji Księstwa Warszawskiego, nadającego wolność osobistą wszystkim mieszkańcom Księstwa.
Dekret wprowadzał zasady kapitalistycznej własności ziemi, zamiast poprzedniej feudalnej, pozbawiając tym samym chłopów prawa do ziemi. Artykuł trzeci dekretu zezwalał dziedzicowi na usunięcie chłopa z ziemi wedle własnego uznania, z warunkiem półrocznego wymówienia gruntu. Na mocy dekretu grudniowego chłop mógł dowolnie przemieszczać się po terenie państwa, jednak był zobowiązany do pozostawienia swemu panu tzw. załogi, czyli inwentarza żywego, budynków i narzędzi, a także zasiewów. Konsekwencją wydania dekretu grudniowego było ekonomiczne uzależnienie chłopstwa od właścicieli ziemskich, gdyż wielu mieszkańców wsi nie miało możliwości znalezienia zajęcia poza rolnictwem. Artykuł 3 także, stawiając jako warunek korzystania z ziemi wykonywanie „dotychczasowych powinności”, utrzymywał de facto pańszczyznę. O dekrecie mawiano żartobliwie, że „zdejmował chłopu kajdany z nóg razem z butami”.
CDN
Adam JERSCHINA
adam.jerschina@onet.pl