Dziś: czwartek,
21 listopada 2024 roku.
Pismo społeczne, ekonomiczne i literackie
Archiwum 2016
Jak uczymy się polskiego
„Kiedy razem - jesteśmy jak rodzina”

Popularność języka polskiego wśród obywateli Ukrainy nadal rośnie. Jeszcze dwa lata temu do grona jego użytkowniczek i użytkowników dołączyli studenci Kijowskiej Wyższej Szkoły Finansowo-Ekonomicznej. Szkoła ta, która (z angielska) nosi modną dziś nazwę „college”, czyli kolegium znajduje się w malowniczej, podkijowskiej (8 km od stolicy) miejscowości Irpień.

Studiuje tu ponad półtora tysięcy studentów, przyszłych młodszych specjalistów z dziedziny finansów, ewidencji księgowej i prawa, którym stworzono wspaniałe warunki dla pełnego i twórczego rozwoju. Atutem uczelni jest jej podporządkowanie Narodowemu Uniwersytetowi Państwowej Służby Podatkowej Ukrainy, co znacząco korzystnie różni ją od innych instytucji edukacyjnych tego poziomu akredytacji - studenci mają możliwość dostępu do uniwersyteckiego zaplecza technicznego, edukacyjnego i naukowego, zaś zaawansowani absolwenci uczelni mogą kontynuować naukę w Uniwersytecie PSPU na skróconych programach lub w niepełnym wymiarze godzin, zdobywając kwalifikacje bakalarzy, specjalistów, magistrów.

I choć profil uczelni daleki jest od ukierunkowania humanistycznego studenci biorą aktywny udział w olimpiadach z różnych dziedzin, w tym i z zakresu sztuki, historii; uczestniczą w artystycznym ruchu amatorskim, uczestniczą w różnorodnych spotkaniach Okrągłego Stołu. Z zapałem uczą się również języków obcych, włączonych do programu edukacyjnego, takich jak angielski, niemiecki, francuski, łacina.

I oto mija już drugi rok, jak w Kolegium na zasadach fakultatywnych wprowadzono lektorat języka polskiego, jako dodatkowego języka obcego. Zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu. Kurs rozpoczyna się od 1 października i trwa do 1 maja.  Słuchacze składają testy na znajomość języka w kategorii A1, a chętni kontynuują naukę języka dalej.

Motywacje bywają wielorakie - niektórzy kierują się odległym już czasowo polskim pochodzeniem, inni pożytecznością, jaką przynosi znajomość polskiego, są i tacy, którzy zamierzają podjąć studia w Polsce.

17 marca wykładowczyni języka polskiego Olga Kostenko wraz z wykładowczynią języka i literatury ukraińskiej, aktywistką Związku Polaków w Borodiance Wierą Saszenko zorganizowały i przeprowadziły prezentację dorobku słuchaczy kursu pod dewizą „Język polski w Kijowskim Kolegium Finansowo-Ekonomicznym” w ramach zainicjowanego w uczelni przez Natalię Sergijenko Tygodnia Przeglądu Dyscyplin Filologicznych.

Na uroczyste przedsięwzięcie zaproszeni zostali honorowi goście: konsul Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Ukrainie Agnieszka Rączka, prezes Związku Polaków na Ukrainie Antoni Stefanowicz, redaktor naczelny „Dziennika Kijowskiego”, członek Zarządu Głównego ZPU Stanisław Panteluk, prezes Związku Polaków w Borodiance (z którym współpracuje uczelnia), członek ZG ZPU Arseniusz Milewski, nauczycielka polskiej szkoły sobotniej przy ZPU w Kijowie Iwanna Cerkowniak, wiceprezes Związku Polaków w Borodiance Walenty Kowalski.


Prezentację prowadziła wykładowczyni lektoratu języka polskiego Olga Kostenko

Gości i licznie zgromadzonych studentów Kolegium przywitała p.o. dyrektora uczelni Oksana Pilewicz i pokrótce przedstawiła system i bieżący stan nauczania języków obcych w uczelni, podkreślając rosnące wciąż w dzisiejszym świecie zapotrzebowanie w tym zakresie.

Z metodyką lektoratu języka polskiego zapoznała zebranych prowadząca zajęcia Olga Kostenko. Zaznaczyła, że na wykładach oprócz wiedzy ściśle lingwistycznej słuchacze poznają historię, zwyczaje i tradycje narodu polskiego, a także twórczość wybitnych polskich pisarzy i poetów uczą się wierszy i piosenek polskich.

O wysoce pozytywnych rezultatach takiej edukacji mogliśmy przekonać się przysłuchując się prezentacji, którą poprowadziła Pani Olga.


Balladę kresową „Hej sokoły” wykonuje Diana Szwarc pod akompaniament bandurzystek Kateryny Chłań i Kateryny Mangerowskiej

Zabrzmiały wersety słynnych polskich poetów, jak i wiersze Tarasa Szewczenki w tłumaczeniu na polski. Niektórzy ze studentów byli już w Polsce na wycieczkach, niektórzy mają tam krewnych, stąd też bardzo naturalnie zademonstrowano multimedialną relację informacyjną o Warszawie i Kijowie.

W formacie dialogu, swoimi zdobyczami leksykologicznymi, pochwalili się studenci w scenkach rodzajowych pt. „Nareszcie w kraju”, „Na lotnisku”, „Nie to nie”.

Tradycyjnie nie obyło się bez „Kolorowych jarmarków” Ryszarda Ulickiego i niemal hymnicznej już pieśni Tomasza Padurry „Hej sokoły” - tym razem wykonanej pod akompaniament uroczych bandurzystek.


„…kiedy razem - jesteśmy jak rodzina /jest nadzieja, co wiecznie przypomina/
ще не вмерла, не вмерла Україна…” – pod gromkie brawa zaśpiewał Wołodymyr Chomenko

Prowadząca prezentację przypomniała o dużym poparciu ze strony Polski, okazanym narodowi ukraińskiemu w trwożne dni Rewolucji Godności, a student III roku rachunkowości Wołodymyr Chomenko, pod gromkie brawa publiczności, wykonał pieśń „Podaj rękę Ukrainie” którą w tamte czasy zaprezentowała na kijowskim Majdanie polska grupa „Taraka”. „Kiedy razem - jesteśmy jak rodzina”- słowa tej pieśni zabrzmiały wielce symbolicznie.

W prezentacji uczestniczyli zarówno początkujący słuchacze kursu jak i zaawansowani i byli to studenci różnych lat, jak też dyscyplin, studiów.

Po zakończeniu imprezy wicekonsul RP Agnieszka Rączka podziękowała za wspaniałą prezentację, która, jak zaznaczyła: „…jest świadectwem tego, że polskiego uczą się tutaj ochoczo i z wielkim entuzjazmem, w czym niemałą zasługą jest profesjonalizm i oddanie sprawie wykładowczyni Pani Olgi”. Wyrażając duże zadowolenie z faktu, że coraz więcej uczelni ukraińskich wprowadza do swoich programów nauczanie języka polskiego życzyła wszystkim studentom dalszych pomyślnych postępów w pogłębianiu wiedzy.

Prezes ZPU Antonii Stefanowicz podziękował wszystkim za wykazaną aktywność, wręczył upominki i pokrótce opowiedział o aktualnej sytuacji w ruchu polskim na Ukrainie.

Redaktor „DK” Stanisław Panteluk stwierdził, że wykazaną znajomością polszczyzny studenci mogliby zadziwić niejednego Polaka i zaprosił chętnych na łamy naszego pisma.

Andżelika PŁAKSINA

Передплатити „Dziennik Kijowski” можна протягом року в усіх відділеннях зв’язку України