Dziś: środa,
04 grudnia 2024 roku.
Pismo społeczne, ekonomiczne i literackie
Archiwum 2017
Jubileusz
Wypełniając serca radością srebrnego wesela


Prezes Federacji Organizacji Polskich na Ukrainie Emilia Chmielowa przyjmuje gratulacje w Ambasadzie RP w Kijowie

Niepowtarzalne święto miłości do Macierzy, cudowny wzorzec polskości, honoru i kultury polskiej podarowała publiczności stolicy Ukrainy Federacja Organizacji Polskich na Ukrainie (FOPnU) z okazji swego 25-lecia.   

W przededniu wydarzenia, udało się wyrwać z kręgu fatygi organizacyjnej panią Prezes Federacji Emilię Chmielową na krótką rozmowę:

– Proszę Pani, kiedy i w jakich okolicznościach powstała FOPnU? Czyja to była idea?

– Federacja była zarejestrowana na samym początku 1992 roku. Ideę podała Emilia Chmielowa (śmieje się rozbawiona). I właśnie ja zarejestrowałam FOPnU w Ministerstwie Sprawiedliwości Ukrainy.

Aczkolwiek przedtem zebraliśmy zainteresowanych z całej Ukrainy i patrzyliśmy na siebie, że tak powiem – „jak małpy w cyrku”. Z czasem – jeżeli już poważnie - odbyliśmy cykle szkoleń na temat działalności podmiotów społecznych i naszkicowaliśmy plany rozwoju na przyszłość. Federacja stała się alternatywą Związku Polaków Ukrainy. 

– I, jak teraz wiemy, alternatywą istotną. Co jest siłą napędową Federacji?

– Przede wszystkim – praca naszych członków, ich konsekwentna codzienna działalność w ośrodkach lokalnych, w miejscach zamieszkania. Dziękuję im serdecznie za niełatwą, lecz szlachetną pracę. Dziękuję wszystkim, dziękuję również panu, Eugeniuszu, że pan przyszedł i zechciał ze mną rozmawiać. 

– To ja dziękuję serdecznie, że mimo tak natężonego programu przygotowań do imprez jubileuszowych, wykroiła Pani czas dla naszej gazety.

Pani Emilio, ile ośrodków teraz liczy Federacja?

- Liczba ośrodków nie jest stałą, bo zachodzi tu pewna dynamika. Przeto zawsze jest ponad sto organizacji lokalnych. Wie pan, – wojna... Wojna wykosiła nam wiele organizacji na Wschodzie Ukrainy, szczególnie na Krymie. Tam żartów już dawno nie ma. Powinniśmy sobie zdawać sprawę, że w tej wojnie giną ludzie. Giną również Polacy.

– Gdzie najwięcej jest ośrodków Federacji?

– Ziemia Lwowska. Tu zresztą trudno się dziwić, bo wszystkie te ośrodki zrzeszone są w Towarzystwie Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej. Później jest Wołyń, obwód stanisławowski i wiele innych. Ostatnio przybyło nam organizacji ze Wschodu. Ich historię dobrze znamy. Bo skąd wzięli się tam Polacy? Złoczynną ręką zostali one porozrzucani po całym Związku Sowieckim, wielu przeszło przez Syberię...

Byliśmy na takiej konferencji w Barze, która nawiązywała do obwodu winnickiego, do ludobójstwa sowieckiego. Otóż nie chowajmy głowy w piasek, sprawa polska jest wciąż aktualna.

– Jak Pani uważa, czym wywołany aktualny i bardzo wyraźny wzrost zainteresowania do nauki języka polskiego w Ukrainie?

– Powiem panu od razu: nie tylko Polacy Ukrainy wyraźnie przodują w nauczaniu się języka polskiego. Tu są ludzie różnych narodowości. Polska wystąpiła z inicjatywą fantastyczną i wręcz niebywałą – przyjmuje do siebie na studia osoby innych narodowości. Stąd wynika taki „sekret” publiczny ze wszystkiego.

– Przepraszam, że zapytam: czym Pani najwięcej szczyci się, z czego jest szczególnie dumna, jeżeli chodzi o 25-letni dorobek Federacji?

– No... to dla mnie za bardzo wysokie słowa. Ciągle mamy przed sobą jeden zwykły roboczy dzień, w którym po prostu robimy swoje. Życie ludzkie jest bardzo krótkie.  25 lat – to całe pokolenie!

Wracamy myślami wstecz i zadajemy sobie pytanie: Czy warto było? Oczywiście, że warto. Karta Polaka jest największym i najbardziej przekonującym tego przykładem. Wiele dobrych rzeczy udało się zrobić za ten czas.

Nikomu nic złego nie życzymy. Chcielibyśmy tylko, żeby każdy pracował tak jak my, żeby wszyscy się przyjaźnili i kochali. Życie jest bardzo krótkie.

– A więc jeżeli popatrzymy w przyszłość Federacji?

– Faktycznie to oznacza postawić sobie pytanie: Czy osiągnęliśmy wszystko, co zamierzaliśmy? Na pewno nie. Na przykład, jest bardzo ważna sprawa budowy Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego we Lwowie. To potężna inwestycja na ponad 4000 metrów kwadratowych, na miejscu byłych koszar poaustriackich. Jeden z budynków tych koszar został oddany we własność Domu Polskiego.

To ma być przytulisko nie tylko dla Polaków. Tam również znajdą miejsce Ukraińcy z Polski. Znajdą wszyscy, kto będzie miał zainteresowanie kulturą polską i partnerstwem międzynarodowym. Z występami, koncertami, lekcjami, wszechstronną demonstracją dorobku twórczego.

– Na zakończenie - co by Pani Prezes powiedziała Czytelnikom „Dziennika Kijowskiego”?

– Wiem, że wielu ludzi prenumeruje tę ciekawą gazetę i znajduje w niej sporo ważnych rzeczy. Cieszę się razem z nimi, gdyż idziemy jedną dobrą drogą. Bo ruch polski na Ukrainie – to jest Miłość, Wiara i Dobroć.

– Dziękuję serdecznie, Pani Emilio i życzę powodzenia, sukcesów, a przede wszystkim – zdrowia, zdrowia i zdrowia!

*   *   *

Radosnym początkiem tego jubileuszowego dnia stała się uroczysta Msza Święta w przepełnionym po brzegi kijowskim kościele św. Aleksandra. Do stolicy Ukrainy z różnych obwodów przybyli liczni członkowie polskich organizacji lokalnych, zrzeszonych w FOPnU.

Jeszcze przed rozpoczęciem Służby Bożej, miłe muzyczno-wokalne tło przy ołtarzu zaczęły tworzyć anielskie głosy dziecięcego choru „Młode liście” z Baru.

W wyraźnym patriotycznym stylu Mszę celebrował ks. bp Witalij Krywicki, który podczas homilii, m.in. powiedział:

„Naszą tożsamość doczesną można porównać z tożsamością w życiu wiecznym. W doczesności widzimy ludzi utożsamiających się z Narodem Polskim. Albo mają krew polską, albo są to sympatycy, co mają serca bliskie do tego Narodu.

Wtedy stawiamy pytania: Czy znasz język? – A jak można nie znać. Czy znasz historię? – A jak można bez tego.[…] Analogicznie oceniamy człowieka w kategoriach wieczności: Czy wiesz, gdzie idziesz? Czy wiesz, do czego zdążasz? Mając Kartę Polaka i obywatelstwo w pewnym „królestwie” na ziemi, jako członkowie wielkiej rodziny katolickiej, mamy pamiętać o naszym obywatelstwie w Królestwie Niebieskim.

Jako patriota, możesz powiedzieć co zrobiłeś dla rozwoju kultury swego Narodu, dla krzewienia polskości. Ale co uczyniłeś dla zwycięstwa sprawiedliwości Bożej? Czy uświadamiasz swoją drogę do Domu Ojca, który na nas czeka? Jako chrześcijanie powinniśmy o tym pamiętać. Bo chodzi nie tylko o to, żeby zdać egzamin na Kartę Polaka. Należy zdać egzamin na życie wieczne.”

Po Eucharystii i patriotycznych śpiewach, u wielu wychodzących z kościoła stały łzy w oczach. Łzy serdecznego wzruszenia i radości duszy.

Pod siąpanie jesiennej mżawki, dzieląc się wrażeniami o przed chwilą przeżytych doznaniach, liczne gromadki uczestników jubileuszowych obchodów,  wyruszyły z Górki św. Włodzimierza w dół, na Chreszczatyk. Tam, na nich już czekano w sali teatru Narodowej Akademii Muzycznej...

*   *   *

W westybulu Akademii – niebywały ruch i ożywienie. Bo przecież to radosny zlot Rodaków, wzajemnie spragnionych obcowania i jego nasycenia w pośpiechu. Słowa przywitania poszczególnych osób tworzą w sumie ogólny wodospad akustyczny, niczym głośne strojenie orkiestry przed początkiem koncertu.


Julia Sierkowa -
Prezes Chmielnickiego Oddziału Zjednoczenia Nauczycieli Polskich na Ukrainie

Dostrzegam w dali znajomą twarz pani profesor Julii Sierkowej z Chmielnickiego. Dawno nie widzieliśmy się, a więc proszę o krótki wywiad:

– Pani Julio, pamiętam, jak na początku lat 1990-ch pani zebrała nas, nauczycieli języka polskiego z całej Ukrainy i stworzyła odpowiednie zrzeszenie. Jak ta sprawa wygląda na dziś?

– Organizacja nasza istnieje, działa bardzo aktywnie, prężnie i dynamicznie. Stworzyliśmy nie tylko wiele ośrodków nauczania języka polskiego w terenie, ale założyliśmy wykładanie języka polskiego na Chmielnickim Uniwersytecie Narodowym, gdzie mamy Katedrę Slawistyki.

Mija już szósty rok. Mamy magisterkę z polonistyki. Oprócz tego, naszymi staraniami powstało Centrum Polsko-Ukraińskie, jako laboratorium języka polskiego i kultury polskiej na fundamencie współpracy Zjednoczenia Nauczycieli i Rektora.

Ja jestem Prezesem Chmielnickiego Oddziału Zjednoczenia Nauczycieli Polskich na Ukrainie, a jednocześnie pracuję na Uniwersytecie jako starszy wykładowca.

Patrząc w przyszłość, żeby dalej rozwijać się i odpowiadać wymogom czasu, założyliśmy zaoczny oddział polonistyki, na którym mamy już 13 osób. Z tym, że na ocznym mamy 15 studentów.

Uczestniczymy w szeroko zakrojonej współpracy międzynarodowej, prowadzimy konferencje, staże nauczycieli, wykładowców, naszych studentów w Polsce.

– Dziękuję uprzejmie, pani Julio, i życzę dobrych wrażeń na tym koncercie...

*   *   *

Po odśpiewaniu Hymnów Ukrainy i Polski, do mikrofonu na scenie, pod owacje sali wychodzi Prezes Federacji Emilia Chmielowa.

Pani Emilia zaczyna z wygłoszenia uroczystych przywitań pod adresem obecnych na sali wysokich gości, na czele z Nadzwyczajnym i Pełnomocnym Ambasadorem RP na Ukrainie Janem Piekło i Konsulem Generalnym RP w Kijowie Tomaszem Dederko z Małżonką i innymi honorowymi osobami.


Szczere gratulacje i słowa najwyższego uznania wyraził przedstawiciel Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie Rzeczypospolitej Polskiej Rafał Dzięciołowski

Ogarniając myślą drogę mozolnej pracy dokonanej od momentu założenia Federacji, p. Emilia m.in. powiedziała:

„Trudno uwierzyć, że mamy za sobą aż 25 lat wspólnej działalności społecznej. Najcenniejsze jest to, że Federacja nasza istnieje, rozbudowuje się i rozszerza. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy w tym uczestniczą i pomagają. Dziękuję Państwu za liczne inicjatywy, życzliwość, współpracę i zrozumienie. Na dzień dzisiejszy pokonaliśmy wiele przeszkód i trudności, jesteśmy całkiem samodzielni i nie potrzebujemy prowadzenia za rękę.

Potrafiliśmy nawiązać stałe kontakty z licznymi organizacjami w Polsce i na Ukrainie, wzbudziliśmy szacunek i zaufanie do siebie przez naszą działalność, biorąc czynny udział w szkoleniach, warsztatach, kursach, festynach, konkursach, olimpiadach, spotkaniach edukacyjnych, sesjach, seminariach, turniejach i igrzyskach sportowych.

Nasza działalność (w tym – uwaga! – między samorządami w Polsce i na Ukrainie) zawsze była i jest pewnym mostem pojednania między naszymi państwami. Jesteśmy ogniwem dobrosąsiedztwa i strategicznego partnerstwa obu narodów. Federacja jest również członkiem Rady Polonii Świata oraz Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych.

W omawianym okresie działalności, Federacji udało się na Ukrainie stworzyć pięć bardzo ważnych placówek organizacyjnych: siedzibę Federacji – „Dom Polski” w Kijowie, Domy Polskie w Czerniowcach, Żytomierzu, Barze, Centrum Kultury Europejskiej i Dialogu w Iwano-Frankowsku. Teraz dokładamy starań, aby powstał Dom Polski we Lwowie, na który czekają wszyscy Polacy i Ukraińcy również.

Dziękuję serdecznie wszystkim za długoletnią owocną pracę, którą będziemy kontynuować”.

Następnie głos przejmuje Ambasador RP na Ukrainie Jan Piekło:

„...Jubileusz 25-lecia jest srebrnym weselem Federacji.  Dzięki wam mamy spory dorobek, jest czym się chwalić. Dzięki wam mamy dobre stosunki polsko-ukraińskie. Dzięki wam możemy dalej doskonalić i pogłębiać to, co udało się wybudować w ciągu tych 25 lat, co jest podstawą dobrosąsiedztwa między Polską a Ukrainą.

Dzięki waszym wysiłkom, dzięki waszej codziennej wytężonej pracy udało się nam bardzo wiele. Serdecznie za to dziękuję, serdecznie dziękuję w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej.

Ale teraz przed nami kolejne 25 lat, a więc złote wesele, a do tego – wiele nowych zadań. Mamy dobre perspektywy rozwoju współpracy między Polską a Ukrainą. […] Niedawno bardzo spokojnie, szybko i skutecznie rozwiązaliśmy nieporozumienie w zakresie edukacji. To jest przekonujący przykład partnerstwa”.

*   *   *

O tym wyjątkowym koncercie jubileuszowym można opowiadać bardzo wiele i emocjonalnie przeżywać raz jeszcze wszystkie szczegóły tego wydarzenia przygotowanego na wysokim poziomie scenicznym.

„Podolskie Kwiaty”, „Młode Liście”, „Podolskie Świderki”, „Kwiaty Bukowiny”, wprost nie sposób wymienić wszystkich tych, którzy w ciągu niemal dwóch godzin trzymali widownię w stałym pozytywnym napięciu.

Zespoły taneczne i wokalne, ludowe tradycyjne i współczesne, grupy rodzinne, mistrzowie instrumentalistyki i recytacji, sukcesywnie zmieniając się na scenie, tworzyli cudowną aurę polskości, rodzinną atmosferę wśród widzów, niewymowną radość serc.

W ramach uroczystości wieloletni działacze FOPnU otrzymali Odznaki „Zasłużony dla Kultury Polskiej. Na zdjęciu: Piotr Polański, Nadzieja Susznicka, Walentyna Melnik


Prezes Antoni Stefanowicz w imieniu Związku Polaków na Ukrainie złożył Jubilatom życzenia dalszej pomyślności, apelując do ściślejszej koordynacji działań w imię dobra dla Polaków na Ukrainie

Dlatego też na bardzo serdeczne podziękowania zasługują panie Małgorzata Miedwiediewa i Zofia Iwanowa, które fachowo i duchowo dołożyły się do przygotowania scenariusza i reżyserii tego odpowiedzialnego i udanego przedsięwzięcia. W szczególności należy też zaznaczyć, że głównym kołem napędowym tego udanego jubileuszowego maratonu była dyrektor „Domu Polskiego” w Kijowie Pani Maria Siwko.

Eugeniusz GOŁYBARD

Передплатити „Dziennik Kijowski” можна протягом року в усіх відділеннях зв’язку України