Iwan Switłycznyj - laureat Nagrody Artystycznej im. Kazimierza Malewicza -2018
10 lat temu Alewtyna Kachidze stała się pierwszą laureatką Nagrody Artystycznej im. Kazimierza Malewicza, ustanowionej przez Instytut Polski w Kijowie. Nagroda ta poświęcona urodzonemu na Ukrainie Polakowi prekursorowi suprematyzmu (czyli najbardziej radykalnego kierunku abstrakcjonizmu) - twórcy znanego w całym świecie „Czarnego kwadratu na białym tle” jest jednym z najbardziej prestiżowych wyróżnień artystycznych na Ukrainie. Przyznawana jest raz na dwa lata artystom do 40 roku życia, urodzonym na Ukrainie, niezależnie od aktualnego miejsca zamieszkania, będąc wyrazem uznania ich wkładu w rozwój sztuki współczesnej, ze specjalnym akcentem na: jakość, osiągnięcia, mistrzostwo, oryginalność i wymowę stworzonych prac.
Wszyscy jej laureaci, a więc: po Alewtynie (2008), Stas Wolazłowski (2010), Żanna Kadyrowa (2012), Łada Nakoneczna (2014), Mykyta Kadan (2016) równolegle otrzymują nagrodę finansową w wysokości 3 tys. euro oraz możliwość realizacji trzymiesięcznego projektu twórczego w rezydencji - Centrum Sztuki Współczesnej na Zamku Ujazdowskim w Warszawie. Dzięki temu artyści nawiązują kontakty towarzyskie i profesjonalne. To nie tyle sposób na utrwalanie kanonu, co raczej tworzenie nowych punktów dialogu między środowiskami artystycznymi Polski i Ukrainy.
Partnerem tegorocznej jubileuszowej Nagrody jest Instytut Ukraiński – nowa instytucja rządowa, utworzona w roku 2016 przez Radę Ministrów Ukrainy. Głównym jej zadaniem jest promocja ukraińskiej kultury na świecie oraz ustanowienie kontaktów międzynarodowych w dziedzinie sztuki oświaty oraz nauki.
Jak to w sztuce bywa - nie obyło się bez performance pt. "Kazimierz"– za chwilę płaszczyzny graficzne z dzieł Malewicza przekształcą się w wykwintne damskie kreacje (projektant Fiodor Wozianow)
Tegorocznym laureatem nagrody Malewicza został rzeźbiarz i performer z Charkowa Iwan Switłycznyj, który w kijowskiej galerii sztuki awangardowej "Izone", pod burzliwe oklaski licznie zgromadzonych miłośników sztuki, przyjął ją z rąk Ambasadora RP na Ukrainie Jana Piekło. 30-letni artysta został nominowany do nagrody Malewicza przez Narodowe Muzeum Sztuki Ukrainy.
„Urodziłem się w Charkowie – mówi laureat - pochodzę z rodziny artystów. Zawsze wiedziałem, że będę zaangażowany w sztukę. Charków ma bogate środowisko artystyczne, aczkolwiek dla artystów jest miastem niezbyt przychylnym. To taka kreatywna trampolina. Miasto trudne, permanentnie wypiera artystów. Artystom niełatwo tam przetrwać, taką ma specyfikę. Nagroda Malewicza jest dla mnie miłą niespodzianką. Mam nadzieję, że będzie ona początkiem czegoś nowego”.
A.KOSOWSKI
