Autor artykułu Aleksander Ryziński na spotkaniu w Szymbarku z młodzieżą Zespołu Szkół nr 13 w Gdyni przed chatą przywiezioną z Syberii
„Nawet gdybyś dał człowiekowi
wszystkie wspaniałości świata,
nic to mu nie pomoże,
jeśli nie ma przyjaciela ,
któremu mógłby o tym powiedzieć”
E. Goethe
„Gdy pociąg ruszył, zgromadzony tłum zaintonował „Mazurka Dąbrowskiego”. Żegnano nas płaczem i śpiewem. My też płakaliśmy, zagubieni i przerażeni. To był ostatni przystanek na terenie Polski. Ruszyliśmy w daleką drogę, która dla tysięcy Polaków była ostatnią. Moja Mama i Babcia do rodzinnego miasta Ryzińskich Sądowej Wiszni nigdy nie wróciły”.
Tak kilka lat temu na łamach naszego pisma rozpoczął snuć swoje wspomnienia prezes Gdyńskiego Koła Związku Sybiraków Aleksander Ryziński, który z Sądowej Wiszni, przez Sybir, po latach mordęgi na bezkresnych stepach Kazachstanu, przywędrował do Gdyni wstąpił do organizacji grupującej byłych zesłańców i przez wiele długich lat kierował jej działalnością.
Dziś zdecydował on, że nastąpił właściwy moment by opowiedzieć o historii i aktualnej działalności tych, którzy przeżyli męki tej istnej Golgoty Wschodu.
***
Po 125 latach zaborów, 11 listopada 1918 r. Polska odzyskała niepodległość, Polska zmartwychwstała.
Carscy kaci, a po nich Stalin stosowali różnego rodzaju represje na Narodzie Polskim za walkę o wolność. Jednymi z nich, były wywózki na Sybir, kiedyś w „kibitkach” a w latach 1939-1956 w bydlęcych wagonach. Pod ciosem państw zaborczych naród polski utracił państwo, ale trwał w oporze. Wybuchały powstania, naród składał ofiarę krwi, jednak zawsze z wiarą o ostateczne zwycięstwo.
Sztandar Gdyńskiego koła Związku Sybiriaków
Aby Państwu przedstawić krótką genezę powstania naszego Związku Sybiraków muszę cofnąć się do początku XX wieku, do lat 20 –tych. Pierwszy Zjazd Sybiraków odbył się w Warszawie w dniach 29-30 czerwca 1928 r. W zjeździe uczestniczyli, Prezydent Ignacy Mościcki oraz Józef Piłsudski, który otrzymał legitymację nr 1.
Tak rodziła się Polska niepodległość, a wraz nią Związek Sybiraków.
GDYŃSKIE KOŁO ZWIĄZKU SYBIRAKÓW
Zebranie założycielskie Gdyńskiego Koła Związku Sybiraków odbyło się 14 kwietnia 1989r. w zebraniu uczestniczyło 65 osób. Wybrano trzyosobowy zarząd Koła. Prezesem został Stanisław Świderski, sekretarzem Józefa Kierzkiewicz a skarbnikiem Pani Elżbieta Chełkowska.
Już 17 kwietnia 1990r. w Wielkanocny poniedziałek odbyło się uroczyste poświęcenie sztandaru Gdyńskiego Koła Związku Sybiraków. Sztandar ufundowało małżeństwo z Anglii, Zofia i Fabian Świderscy.
POMOC ZARZĄDU KOŁA W UZYSKIWANIU DOKUMENTÓW
Koło szybko się rozrastało, już pod koniec grudnia 2007 r. liczyło 458 członków, a w szczytowym okresie było nas około 600. Pamiętam tłumy ludzi, którzy pragnęli zapisać się do Związku, wielu nie miało dokumentów. Zgodnie z ustawą ze stycznia 1991 r. o kombatantach i osobach represjonowanych, należało przedstawić odpowiednie dokumenty, a była to karta repatriacyjna, którą wielu Sybiraków utraciła. Pisaliśmy do różnych instytucji, często bez efektu.
Uczestnicy uroczystości „Dnia Sybiraka” pod pomnikiem „W hołdzie zesłańcom Sybiru”, od lewej: T. Kaczmarek, A. RYZIŃSKI, A. Łazarska, D. Arciszewska-Mielewczyk, Dariusz Drelich (wojewoda pomorski), H. Młyńczak, M. Szyler
Tu ogromną pomocą służyła niezastąpiona sekretarz Koła Pani Józefa Kierzkiewicz, która nocami pisała rekomendacje. Zawsze czegoś brakowało. Obecnie „Nasza Ziutka” mieszka w Warszawie u córki, jest ciężko chora.
Dzięki pomocy zarządu Koła nasi członkowie uzyskali blisko 420 uprawnień„ Osoby Represjonowanej”. Tu należy podziękować Pani dr Magdalenie Tyszkiewicz, która wielu Sybirakom pomogła, ponieważ należało udowodnić, że choroby zostały nabyte w czasie zesłania.
Nieustannie prowadzimy walkę o należne nam świadczenia, niestety nie mamy szczęścia.
NIE MOŻEMY OBOJĘTNIE ODWRÓCIĆ SIĘ OD PRZESZŁOŚCI I ZAPOMNIEĆ
To druga racja definiująca istotę związku. W latach 1994 i 1995 byliśmy współorganizatorami wystaw „PO AGRESJI SOWIECKIEJ 17 WRZEŚNIA 1939r”, Druga wystawa miała podtytuł „ DZIECI TUŁACZE’, obie były wystawione w Muzeum Miasta Gdyni. W czasie trwania wystawy nasi członkowie pełnili dyżury, na których opowiadali o swoich przeżyciach na Syberii.
Członkowie naszego Koła uczestniczyli w pracach nad powstaniem w Gdyni pomnika „Ku Czci Ofiar Stalinizmu”. Pomnik został uroczyście odsłonięty 8 lutego1998 r. Pomnik usytuowano przy ulicy Puławskiego to tu, w sąsiedztwie budynku przy ulicy Świętojańskiej 9 mieściła się siedziba Zarządu Głównego Informacji Wojskowej. W piwnicach tego budynku mieściły się cele, w których więziono i katowano wojskowych i cywili. To tu katowano mojego dowódcę kpt. Bolesława Kuropatwę za to, że wiernie służył swej Ojczyźnie i stanął w jej obronie w 1939 r,
W środku monumentu widnieją słowa naszego wieszcza Adama Mickiewicza „JEŚLI ZAPOMNĘ O NICH,TY BOŻE NA NIEBIE ZAPOMNIJ O MNIE”.
Kompania reprezentacyjna Marynarki Wojennej w czasie uroczystości „Dnia Sybiraka” pod naszym pomnikiem
Od dłuższego czasu tkwiła w nas myśl, aby w Gdyni w jakiś sposób upamiętnić zesłanie na Sybir oraz śmierć naszych bliskich, którzy pozostali „NA NIELUDZKIEJ ZIEMI”.
Z inicjatywy Zarządu Koła powstał komitet budowy pomnika w składzie: Aleksander Ryziński, Halina Młyńczak, Józefa Kierzkiewicz i Waldemar Świto. Przy ogromnej pomocy śp. inż. arch. Marii Jasińskiej, żony zmarłego Sybiraka, inż. arch. Mirosława Łaszka oraz śp. Marii Kafar. Patronat nad budową pomnika objął dr Wojciech Szczurek Prezydent Miasta Gdyni.
W dniu 17 września 2004r. pomnik został uroczyście odsłonięty i poświęcony. Od tego momentu pod pomnikiem odbywają się coroczne uroczystości „Dnia Sybiraka”.
WYDAWNICTWO KSIĄŻKOWE
Nasi członkowie wydali 10 książek, w których opisują swoje losy na zesłaniu. Wielu Sybiraków należy do gdyńskiej Rodziny Katyńskiej. Współpracujemy z tą organizacją, ponieważ losy nasze są zbieżne. Wspólnie z nimi wydaliśmy piękną książkę pt. „Pisane Miłością”. W książce znajdziemy wspomnienia o mojej Mamie Oldze, która zmarła śmiercią męczeńską na Syberii. Oprócz wydawnictw książkowych nasi członkowie publikują w „Rodowodzie „ i „Sybiraku”.
WSPÓŁPRACA Z MŁODZIEŻĄ SZKOLNĄ I ORGANIZACJAMI KOMBATANCKIMI
W okolicach Bożego Narodzenie na nasze spotkanie opłatkowe zapraszamy władze Miasta Gdyni, pedagogów z zaprzyjaźnionych szkół, oraz co ważne młodzież. W czasie uroczystości opowiadamy o swoich przeżyciach na zesłaniu. Jesteśmy zapraszani do szkół na spotkania , różnego rodzaju konkursy. Spotykamy się z młodzieżą na lekcjach historii. W dniu 17 września wyjeżdżamy wspólnie z młodzieżą do Szymbarka na drugą część obchodów „Dnia Sybiraka”
Nasze Koło posiada dobrze zorganizowany poczet sztandarowy, który bierze udział we wszystkich uroczystościach, oraz odprowadza naszych Sybiraków na wieczną wachtę. Obecnie pałeczkę przejęło w nim młodsze pokolenie - na zdjęciu: Teresa Kaczmarek, Jan Okulicz, Andżelika Stepnowska
Przy Zarządzie Wojewódzkim Związku Sybiraków powstało stowarzyszenie „Pamięci Sybiru”, którego prezesem został wybrany Pan mgr Andrzej Gogola, który na nasz wniosek został odznaczony „Srebrnym Krzyżem Zasługi”.
W każdą rocznicę wywózki na Sybir spotykamy się pod naszym pomnikiem. Po modlitwie za zmarłych na „Nieludzkiej Ziemi” składamy kwiaty i jeżeli pogoda pozwoli wspominamy nasze przeżycia na Syberii
W zakresie patriotyczno-obywatelskich Koło jest bardzo blisko powiązane z Kościołem. Od lat naszym Kapelanem jest ks. Prałat Henryk Kiedrowski, który jest zawsze z nami.
Nasze Koło jest cenione przez kierownictwo Związku, o czym świadczy ilość odznaczeń związkowych jakie naszym członkom nadano. W dniu 79 rocznicy mordu katyńskiego 13 kwietnia 2019 r. zostanie odznaczona Medalem „90. Rocznica Związku Sybiraków” Pani Hanna ŚLIWA-WIELESIUK Prezes Gdańskiej Rodziny Katyńskiej. Członkowie naszego Koła biorą udział w ogólnopolskim „Marszu Żywej Pamięci”, który odbywa się corocznie w Białymstoku.
PRZEKAZANIE OBOWIĄZKÓW
Po 27 szczególnie trudnych latach, przekazałem swoje obowiązki prezesa Koła – Panu WALDEMAROWI ŚWITO i z całego serca życzę nowemu prezesowi wielu sukcesów i wytrwałości w pełnieniu tych zaszczytnych obowiązków
Autor wraz synem, kila lat temu odwiedził Sądową Wisznię - miasteczko z którego zostałem wywieziony na Sybir. Przywitano go tu, ku jego zdumieniu chlebem i solą, a chór „Lilia” kierowany przez Halinę Wójcicką wystąpił przed nim z półgodzinnym koncertem
Nie sposób wymienić wszystkie osoby, które przyczyniły się do wykonania statutowego zadania jakim jest pomoc i opieka nad słabszymi, oraz przekazywanie młodemu pokoleniu historii „Polskiego Sybiru”.
Chciałbym serdecznie podziękował miłym Paniom: Marii Markiewicz, Kalinie Jaskulskiej i Beacie Żyłkowskiej z Zarządu Głównego oraz Zosi Kłoczko, Irence Witort i Eli Dukland z Zarządu Okręgowego Związku Sybiraków. Zawsze miłe i w trudnych chwilach skore do pomocy. Ściskam Was mocno!
Kochane koleżanki i koledzy - zadanie, które wykonaliśmy przez 27 lat to wasza zasługa, bez was nic bym nie zrobił. Oddałem wam swój czas, swoje umiejętności oraz serce. Bardzo Wam wszystkim dziękuję.
Aleksander RYZIŃSKI - Sybirak
Gdynia, marzec 2019