Dziś: piątek,
19 kwietnia 2024 roku.
Pismo społeczne, ekonomiczne i literackie
Archiwum 2019
Nad jarem rzeki Kamionki
PODRÓŻE KSZTAŁCĄ

14 września br. To był wesoły i przepełniony ciekawostkami dzień dla uczniów Szkoły Sobotniej przy Domu Polskim w Kijowie. Dyrektor Domu Polskiego Maria Siwko przy wsparciu Fundacji „Wolność i Demokracja” zorganizowała wycieczkę do Humania.

Park Zofiówka uznany jest za jeden z siedmiu cudów Ukrainy jako jeden z najpiękniejszych parków krajobrazowych na świecie i najważniejszych ogrodniczych instytutów naukowych. Rosną tutaj drzewa egzotyczne, przywiezione z całego świata.

Park założył w 1796 r. Stanisław Szczęsny Potocki (nb. jeden z największych zdrajców w historii Polski) dla swojej żony greczynki Zofii, która słynęła z całej serii romansów w różnych państwach europejskich. Potocki był bardzo zakochany w niej, a miłość tworzy cuda!

Zaprojektował park i kierował jego budową Polak Ludwik Metzell, porucznik artylerii, który podobnie jak Tadeusz Kościuszko i Józef Poniatowski odznaczony był orderem Virtuti Militari.

W 1795 r., po Targowicy, Państwo Polskie zniknęło z mapy świata na długi okres - 123 lat. Dopiero 11 listopada 1918 roku marszałek Józef Piłsudski ze swoimi legionistami zwolnił Polskę od najeźdźców.

Polska odzyskała Niepodległość. Wielu Polaków zginęło w walce o wolność swojej Ojczyzny. Cztery powstania wstrząsnęły caratem rosyjskim: Konfederatów Barskich (1768 r.), Insurekcja Kościuszkowska (1794 r.), Powstanie Listopadowe (1830 r.) i Powstanie Styczniowe (1863 r.)

Ale, niestety, byli zdrajcy wśród Polaków Franciszek Ksawery Branicki, który miał majątek na Ukrainie, pod Białą Cerkwią, i Stanisław Szczęsny Potocki – właściciel wielu majątków na Ukrainie: we Lwowie, w Tulczynie, w Humaniu.

Generał, marszałek Konfederacji Targowickiej S. Potocki miał tysiące hektarów ziemi i tysiące niewolników pańszczyźnianych. Na pierwszym miejscu, stawiał zawsze bogactwo, a nie miłość do Ojczyzny – Polski.

Rodzice Leszka Władysława Horodeckiego, wybitnego architekta polskiego, który zbudował najpiękniejsze budynki w Kijowie, stracili swój majątek w obwodzie winnickim za udział w powstaniu. Podobnie rodzice Józefa Konrada Korzeniowskiego (Dżozefa Konrada), słynnego Polaka, pisarza angielskiego, stracili i życie, i majątek w obwodzie żytomierskim.

Wielu Polaków władze carskie wywiozły na Syberię, rozstrzelały, zakuły w kajdany w Cytadeli Kijowskiej, w Skośnej Kaponierze.

Ale co to obchodziło Stanisława Potockiego? Zdrajca zostaje zdrajcą! On był mile widziany na dworze w Petersburgu, rozbudowywał swoje posiadłości.

„Najpiękniejszy ukraiński cud natury jest podarunkiem zdrajcy dla ladacznicy” – tak mawiają o Zofiówce.

Zbudowali park, dźwigając ogromne głazy granitowe, pańszczyźniani niewolnicy z wiosek, które były własnością Potockiego.

Humań jest miastem, owianym niedobrą sławą, ponieważ odbyła się tutaj rzeź 20 tysięcy Żydów i Polaków. Opisał tę tragedię w poemacie „Hajdamaki” ukraiński wieszcz Taras Szewczenko. On był wstrząśnięty tym wydarzeniem: taka była nienawiść, że Iwan Gonta, jeden z przywódców, bestialsko zamordował swoich synów (bo ich matka, a jego żona była Polką), a potem ich opłakiwał. A kto sprowokował tę krwawą rzeź? Kto zainspirował? Oczywiście, jak zawsze, przedstawiciele caratu rosyjskiego. Zemścili się za powstanie Konfederatów Barskich, którzy walczyli o wiarę i Ojczyznę.

Ziemia humańska pamięta te dni i noce, pełne rozpaczy.

...Ale przybyła tu piękna Greczynka Zofia, która stała się Muzą dla Potockiego.

Polski inżynier wojskowy Ludwik Metzell, zainspirowany angielskim systemem ogrodowym, stworzył arcydzieło w stylu romantyczno-sentymentalnym. Poeta Stanisław Trembecki napisał liryczny przewodnik po Zofiówce.

Park jest zlokalizowany nad brzegami rzeki Kamienki, w bezleśnym terenie, poprzecinanym wąwozami, kanionami, z licznymi skałami granitowymi. Chłopi pańszczyźniani, pracując często ponad siły zbudowali tam sztuczne groty, wodospady o wysokości 14 metrów i największą na świecie fontannę. Wykopali dwa wielkie sztuczne stawy, które połączyli kaskadą rzeki, a pod ziemią oba stawy łączy kanał, po którym dziś pływają łodzie z turystami, skalną Dolinę Olbrzymów.

Park Zofiówka ma swoje miejsce w literaturze polskiej: w dziele klasyka Juliana Ursyna Niemcewicza („Opis”), u Seweryna Goszczyńskiego („Noc w Zofiówce”), Lucjana Siemieńskiego („Ogrody i poeci”), u Juliusza Słowackiego („Pamiętnik”, „Król Ladawy”, „Wacław”) w twórczości poetów Bolesława Leśmiana i Jarosława Iwaszkiewicza.

Wracając do historii: Potoccy niedługo cieszyli się wspaniałym dziełem architektury. Syn Stanisława Potockiego Aleksander miał, w odróżnieniu od ojca, antyrosyjską postawę i za udział w Powstaniu Listopadowym (1830 r.) car Mikołaj I skonfiskował mu majątek i podarował go swojej żonie Aleksandrze. Całkiem w duchu caratu! Przypomnijmy Szewczenkę:  „...niesytym okiem patrzą, co można zagarnąć...”.

Car nie miał gustu artystycznego, kazał pozasypywać groty, poniszczył arcydzieła i popiersia patriotów polskich Tadeusza Kościuszki i Józefa Poniatowskiego. Później opiekowała się parkiem Główna Szkoła Sadownictwa Rosji.

W czasach radzieckich Zofiówka została uznana za rezerwat przyrody.

Odbudowę Zofiówki zakończyła już niepodległa Ukraina, przywracając pierwotny wygląd.

Uczniowie Szkoły Sobotniej wysłuchali ciekawych opowieści przewodniczki, obejrzeli atrakcje przyrodnicze i kulturowe, pobawili się z sarenkami, które tam bytują i wzbogaceni wiedzą i wdzięczni organizatorom wrócili do Kijowa.

Naprawdę, jak mówi polskie powiedzenie - podróże kształcą!

Nadzieja SUSZNICKA

Передплатити „Dziennik Kijowski” можна протягом року в усіх відділеннях зв’язку України