Okres świąteczny - to czas radości i wielkich marzeń wszystkich dzieci oraz świetna okazja dla dorosłych zajrzeć do magicznego świata dzieciństwa.
Tradycyjnie już, w sobotę 12 grudnia, jak co roku, odwiedził nas Święty Mikołaj wraz ze swoimi przyjaciółmi. W tym roku były to Anioły, myszki Minnie i Miki.
Główny bohater święta - Święty Mikołaj, opowiadał dzieciom o tradycjach mikołajkowych i noworocznych; nasze pociechy aktywnie uczestniczyły z zabawach przygotowanych przez gości, a były to między innymi zabawy ruchowe, konkursy i tańce.
Dzięki uprzejmości partnerów naszego Mikołaja z Polskiej Organizacji Turystycznej program świąteczny został wzbogacony quizem o Polsce, jej geografii, obyczajach i tradycjach. Quiz stał się świetną okazją dla otrzymania zasłużonych nagród, wręczanych przez małżonkę Ambasadora RP w Kijowie przez p. Monikę Cichocką. Aktywność i liczne nagrody, otrzymane przez małych uczestników, świadczyły o ich wiedzy i zainteresowaniach.
Św. Mikołaj, w roli którego był dyrektor Centrum św. Marcina de Porres w Fastowie ojciec Michał Romaniw, słuchał wierszyków i piosenek, przygotowanych dla niego przez dzieci z polskich organizacji. Mikołaj również wiedział, czym poczęstować dzieciaków – gorący rosół, herbata, ziemniaczki, kiełbaski z grilla i słodycze przyniosły naszym pociechom i ich rodzicom wiele radości.
Zimny sobotni poranek zarumienił dziecięce policzki i przyniósł świąteczny nastrój oraz atmosferę nadchodzących Świąt. Zdjęcia, zrobione z Mikołajem, będą wspaniała pamiątką tego spotkania. Żegnając się z dziećmi, nasz Mikołaj obiecał, że na pewno wróci za rok.
Serdecznie dziękujemy wszystkim, kto pomagał w organizacji święta! Dziękujemy za cudowne prezenty, nagrody i udział!
Tegoroczne spotkanie współfinansowano ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach wsparcia Polonii i Polaków za granicą.
A niżej – Marcinek opowie nam o spotkaniu z Mikołajem.
– Czy spodobały ci się Mikołajki?
– Tak, spodobało mi się miejsce i to, że był święty Mikołaj i rozdawał prezenty. Ja dostałem dużo pierników, cukierki i królika. Było bardzo fajnie, dużo dzieci, zabawy i konkursy z prezentami. I jeszcze najlepsze na świecie hot-dogi z frytkami. Było ślisko, ale fajnie można było też poślizgać się na placu.
– Jak uważasz, czy istnieje Mikołaj?
– Tak, święty Mikołaj istnieje, bo przecież jest Bóg, to Mikołaj też musi być.
– Jak Mikołaj pakuje prezenty?
– Nie myślałem o tym nigdy, ale pewnie jak wszyscy inni ludzie, tylko on to robi przez cały rok. A później rozdaje.
– Za co lubisz Święta Bożego Narodzenia?
– Na Boże Narodzenie do mnie przyjeżdża babcia z Polski, a razem z nią prezenty. Ja ją bardzo kocham, ale w tym roku przez koronawirus jej nie będzie. Jeszcze przybierać choinkę i wybierać bombki i światełka. My mamy bardzo dużo bombek - mamy aniołki, jelonki, różne ptaki, zające, a niektóre z nich robiłem sam z papieru. Na Wigilię Babcia dzieli się z nami specjalnym wafelkiem, który nazywa się opłatek, a dorosłym daje łuskę karpia.
– Czego byś chciał życzyć rodzinie, kolegom, Mikołajowi?
– Zdrowia i żebyśmy nigdy nie chorowali i znikł koronawirus. A jeszcze żeby nasz piesek przestał rozrabiać.
Marcin, 9 lat
Federacja Organizacji Polskich na Ukrainie
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów