Nie przypadkowo postanowiono, że w Kijowie jednym z głównych miejsc uroczystości poświęconych 103. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości będzie Twierdza Kijowska, a dokładniej jedna z jej redut tzw. Skośna Kaponiera (reduta ustawione skośnie w stosunku do wałów obronnych).
W tej to reducie i innych kazamatach i podziemiach Baszty Północnej przetrzymywano 1200 uczestników Powstania Styczniowego - tych, którzy walczyli o niepodległość, „O WOLNOŚĆ NASZĄ I WASZĄ”.
Przed południem na dziedzińcu przed redutą zgromadzili się polscy dyplomaci, oficerowie, konsulowie, księża, przedsiębiorcy, dziennikarze i liczni przedstawiciele środowisk polonijnych.
Uroczystości rozpoczęto oddaniem hołdu więzionym tu bohaterom Powstania Styczniowego. Delegacje złożyły wieńce i wiązanki kwiatów u stóp dużego czarnego krzyża i tablic upamiętniających miejsce kaźni sześciu polskich powstańców ze stycznia 1863 roku. Pod tym murem zostali rozstrzelani: Adam Zieliński, Władysław Rakowski, Platon Krzyżanowski, Romuald Olszański, Adam Drużbacki i Władysław Padlewski.
W samo południe wszyscy obecni w ramach Akcji „Niepodległa do Hymnu” odśpiewali Mazurek Dąbrowskiego. Następnie Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej na Ukrainie Bartosz Cichocki wygłosił przemówienie, w którym m.in. zaznaczył:
„W dniu 103. rocznicy odzyskania niepodległości serdecznie Wam wszystkim gratuluję i składam wyrazy wdzięczności i uznania.
Oficerom za wkład w proces transformacji i integracji Ukrainy w społeczność euroatlantycką.
Konsulom za waszą ciężką pracę, dzięki której Polacy i Ukraińcy stają się sobie jeszcze bliżsi, mogą w Polsce studiować. (…) Ukraińcy polskiego pochodzenia mogą z dumą nosić Kartę Polaka, mogą budować swoją przyszłość, jeśli dokonają takiego wyboru, w Praojczyźnie.
Księżom za Waszą troskę o wiarę, która zawsze w polskiej tradycji odgrywała rolę fundamentu, wiarę bez której po 123 latach zaboru nie moglibyśmy osiągnąć tego wspaniałego sukcesu którą stała się Niepodległość.
Rodakom, w szczególności prezesom, działaczom organizacji polskich tu w Kijowie i na całej Ukrainie serdecznie gratuluję i dziękuję za Waszą gorliwą pracę za Wasze serce. (…)
Jesteśmy też serdecznie wdzięczni Ukraińcom - naszym braciom i siostrom za tę życzliwość, z którą się spotykamy, za opiekę okazywaną naszym tradycjom. Jesteśmy pewni, że będziemy wspólnie świętować niejedną rocznicę wstąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej, do NATO – będziemy wspólnie się cieszyć w wolnej demokratycznej Europie! (…)
Dziś, trzeba o tym powiedzieć szczególnie w obecności polskiego munduru, stoimy wobec egzystencjalnego zagrożenia państwowości Ukrainy. Słowa o niepodległości tutaj na Ukrainie nie są słowami retorycznymi. Żołnierz polski służy na Ukrainie w niejednym punkcie, w niejednym ośrodku szkoleniowym, na niejednym poligonie.
Na ręce Pana Komandora Macieja Nałęcza - Dowódcy Ataszatu Obrony dziękuję za wkład w obronność Ukrainy. Jestem pewien, że Ukraina z jednoznaczną solidarnością odpowie na zagrożenie ataku migracyjnego z terenu Białorusi, którego ofiarami są dziś Polska, Litwa, Estonia i Łotwa.
Nie mogę też nie wspomnieć o ogromnym wkładzie polskich dziennikarzy dzisiaj i w przeszłości. Życzę Wam, żeby wiedza o tym jak żyją Polacy na Ukrainie, jak żyją obywatele Ukrainy obficie trafiała do naszych środków masowego przekazu”.
Ambasador RP szczególne słowa wdzięczności i uznania skierował też do polskich przedsiębiorców zrzeszonych w MSPPU za ich troskę o dziedzictwo polskie na terytorium Ukrainy, za ich wsparcie i działalność charytatywną, w tym i za aktualnie zorganizowaną na terytorium twierdzy wystawę prac polskiego wizjonera narodowego Artura Grottgera - artysty, który zdołał oddać patos, wielkość i grozę Powstania Styczniowego.
Następnie zebrani odmówili modlitwę, którą poprowadził ksiądz Michał Brankiewicz z Konkatedry pw. św. Aleksandra w Kijowie, po czym dyrektor Instytutu Polskiego w Kijowie Robert Czyżewski oprowadził zebranych po wystawie rycin Artura Grottgera.
KOS