Co to znaczy ‑ być Polakiem i patriotą? Uczniowie szkoły sobotniej przy Domu Polskim w Kijowie dobrze znają odpowiedź na to pytanie. To znaczy nie tylko pilnie uczyć się polskiego i przestrzegać polskich tradycji, ale także nigdy nie zapominać o tych, którzy budowali fundamenty państwa i państwowości polskiej, którzy bronili jej niepodległości i tych, którzy zginęli z podniesioną głową i Polską w sercu, nie zdradzając swoich ideałów.
W przeddzień obchodów 103. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości, w jubileuszową 230. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja te proste prawdy rezonują w sercu każdego prawdziwego Polaka. W tym i Polaków za granicą. Tym bardziej, gdy dodają im animuszu liczne projekty, takie jak na przykład - „Projekt „DLA NIEPODLEGŁOŚCI – kontynuacja” realizowany przez Fundację Wolność i Demokracja i wspierany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2021”.
Tak w dniu 29 października uczniowie szkoły sobotniej odwiedzili Państwowy Rezerwat Historyczno-Memorialny Groby Bykowni”. Jest to miejsce pochowania ofiar zbrodni stalinowskich w latach 1937–1941.
Wycieczka została zorganizowana z inicjatywy członka Zarządu Federacji Organizacji Polskich na Ukrainie Marii Siwko, sekretarza Oksany Basiuk oraz nauczycieli pracujących przy biurze FOPnU w Kijowie: Nadziei Susznickiej, Heleny Trechub-Abliakimowej, Heleny Szymańskiej. Warto zauważyć, że do dzieci dołączyli się również rodzice, bo też chcieli dowiedzieć się więcej o tragicznych kartach historii na początku XX wieku.
Przedstawiciele różnych pokoleń z tym samym poczuciem goryczy poznawali przyczyny i skutki Wielkiego Terroru na Ukrainie. Terroru, który pochłonął życie tysięcy ludzi (w tym Polaków), terroru, który czarną smugą przebiegł przez rodzinne historie wielu z obecnych. Patrząc na właśnie nazwiska, wykarbowane na ścianach pamięci, goście rezerwatu obserwowali żywą ilustrację tego, jak represjonowano niewinnych ludzi właśnie z powodu „niewłaściwych” z punktu widzenia bolszewików narodowych korzeni.
Wzruszyła zwiedzających także historia tzw. „Ukraińskiej Listy Katyńskiej”, jak i to dlaczego pod Kijowem pojawiło się miejsce, które w Polsce często nazywają Czwartym cmentarzem Katyńskim, jak i dlaczego rozstrzelano w Kijowie obywateli byłej II Rzeczypospolitej Polskiej – o czym opowiedziała przewodniczka wycieczki kierowniczka działu międzynarodowego Rezerwatu „Groby Bykowni” p. Olga Ozolina.
Wzruszeni uczestnicy złożyli kwiaty i zapalili znicze przy masowych grobach, a także uczcili pamięć ofiar pobudzeniem pamiątkowego dzwonu.
Takie wycieczki są bardzo ważne dla wszystkich, a szczególnie dla młodych ludzi, bo dają powód do zastanowienia się o tym jak wielką cenę zapłacono za dzisiejsze spokojne dni, za bezpieczeństwo bycia Polakiem w jakiejkolwiek stronie świata, o cenie za niepodległość.
Olga OZOLINA