Atak Rosji na Ukrainę spowodował wiele zmian w życiu każdego Ukraińca. Plany upadły, przyszłość stała się niepełna i nie przejrzysta. Wielu z nas musiało zostawić swoje domy i uciekać przed wojną za granicę. Społeczność polonijna nie była wyjątkiem. Część kierownictwa ZPU znajduje się w Polsce, a część - i w tym dyrektor Biura Rostysław Raczyński - w Kijowie.
Za nami są już niemal cztery długie miesiące wojny, przedmieścia Kijowa zostały wyzwolone, a mieszkańcy powoli wracają do domu. Powracają również członkowie organizacji polonijnych. W związku z tym działalność Polonii w Kijowie zostaje wznowiona.
Ludzie w tych trudnych czasach bardzo potrzebują wsparcia i poczucia zapotrzebowania, dlatego praca mająca na celu ożywienie i popularyzację polskiej kultury i tradycji, naukę języka, spotkań na żywo powinna być kontynuowana.
Na wiecu solidarności w Warszawie (marzec 2022)
I oto 16 czerwca przedstawiciele kilku organizacji, w tym: Kijowskiej Organizacji Społecznej „Polonia” i Polskiego Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego im. A. Mickiewicza, którzy powrócili do stolicy, zebrali się w siedzibie głównej Związku Polaków na Ukrainie, aby porozmawiać o przyszłej działalności swoich organizacji w czasie wojny, podzielić się wrażeniami oraz doświadczeniami z życia w ewakuacji, swoimi wrażeniami. Ciepło wspominali pobyt w Polsce, dzielili się emocjami związanymi z poczuciem nieustannego wsparcia Polaków i współczuciem dla Ukrainy.
Przypomniano również, jak członkowie ZPU, którzy są w Polsce, pomagają sobie nawzajem, wspierają, jednoczą się. Spotkania na żywo zawsze mają jasny kolor emocjonalny, szczególnie w tak trudnych okolicznościach. Podobnie i to spotkanie było w swoim wydźwięku iście rodzinnym.
Alla JELSKA
(Zdjęcia Katarzyna Skoczelas, Dmitrij Starzyński)
