Dziś: piątek,
22 listopada 2024 roku.
Pismo społeczne, ekonomiczne i literackie
Archiwum 2010-2011
Spotkania z Adamem
Prawo czy porachunki?

Nie uległem euforii na wiadomość o zabiciu Osamy bin Ladena. Owszem, w pierwszym momencie odczułem uznanie dla sprawności amerykańskich specsłużb, ale szybko się zreflektowałem, coś mi tu etycznie nie zagrało - czy aby nie należało pojmać zbrodniarza żywcem? Było to przecież absolutnie możliwe, bo i rezydencja herszta Al Kaidy odosobniona, i kraj jej lokalizacji – Pakistan - oficjalnie sprzyjający Amerykanom.

Pośpiech i forma aktu zemsty za okrucieństwo 11.IX.2001, przypomina mi krwawą jatkę urządzoną 22 lata temu w Rumunii czerwonemu dyktatorowi tego kraju. Wówczas, po barbarzyńskim zgładzeniu małżeństwa Ceaucescu (bez wyroku wydanego zgodnie z procedurą sądowniczą), szybko pojawiły się wśród obrońców praw człowieka głosy potępiające egzekutorów i domysły: czy to bezprawie nie wynika przypadkiem z jakichś tajemniczych przesłanek, bo chyba nie z irracjonalnego strachu przed bestią? Teraz zakatrupiono też „osoby towarzyszące”(żonę i syna - też winne? może syn tak, ale żona? nie sądzę). Tak więc trudno mi nie zaopatrzyć epitetem POGAŃSKI czynu w obronie „ładu światowego” i aby „spać bezpieczniej”, że przytoczę parę słów wypowiedzianych przez pewnych wybitnych Europejczyków jako komentarzy „na gorąco” aprobujących unicestwienie ober terrorysty. Mój komentarz do owych komentarzy: pompatyczne bzdury, totalna hipokryzja, prostacki PR.

Europejczycy i Amerykanie lubią się chełpić swym cywilizacyjnym przewodnictwem w świecie, zaznaczając często, że jest to efekt rozwoju na glebie wartości judeochrześcijańskich. Trzeba podkreślić, że główny akcent owych wartości stawia Złota Reguła, istotnie pogłębiona przez Jezusa w stosunku do pierwowzoru Mojżesza. Otóż pierwotne brzmienie „Nie czyń nikomu, co tobie niemiłe”, niby spełniające zasadę miłości bliźniego, ale jednak dopuszczające zemstę („oko za oko”), Jezus zmienił na:Wszystko, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie”.

Stosowanie się do chrześcijańskiej Złotej Reguły wymaga zatem wykluczenia nawet myśli o jakichkolwiek niecnych czynach wobec kogokolwiek. Tu, przy okazji, pozwolę sobie zauważyć, że wszelkie ksenofobie stoją w jawnej sprzeczności z chrześcijańską Złotą Regułą; i tak np. antysemici uważający się za chrześcijan nie są nimi de facto - tkwią jakby w filozofii starozakonnej.

Zniesienie kary śmierci, w Europie i wielu innych państwach świata oraz niektórych stanach Ameryki Północnej, jest jednym z głównych osiągnięć wielowiekowych dążeń ludzkości do prawnego zagwarantowania indywidualnego bezpieczeństwa. Nie sądzę, aby tzw. prawa człowieka zaistniały bez chrześcijańskiego fundamentu, szczególnie prawo do życia. Religie i filozofie dopuszczające uśmiercanie poza przypadkami obrony koniecznej są współcześnie godne tylko potępienia. Uciecha ze śmierci nawet takiego zbira jak Osama bin Laden nie przystoi nikomu, kto chciałby mienić się cywilizowaną osobą; euforia amerykańskiej gawiedzi przyprawiła mnie o mdłości.

Adam JERSCHINA
adam.jerschina@onet.pl

Передплатити „Dziennik Kijowski” можна протягом року в усіх відділеннях зв’язку України