Reporter telewizji polskiej przeprowadza wywiad z 80-letnim góralem.
– Baco powiedzcie co wy robicie, że dożyliście tego wieku?
– Nie mogę powiedzieć!
– Dlaczego??
– Bo ojciec mi nie pozwala.
– To wy macie ojca?
– No pewnie! Poszedł z dziadkiem na ryby!
***
Żona: Kochanie, patrz, jakie fajne buty znalazłam! Tylko zapomniałam portfela...
Mąż sięga po swój, żonka już się cieszy.
– Ile te buty? - pyta.
– 700.
Mąż daje jej 50 złotych i mówi:
– To weź taksówkę i jedź po portfel.
***
Kowalska opowiada przyjaciółce, że spotkała czarodzieja:
– Obiecał mi wspaniałą pamięć albo wielki biust.
– I co wybrałaś?
– Wiesz, że nie pamiętam…
***
Facet leży na stole operacyjnym i chwyta
za rękę chirurga:
– Doktorze! Niech mnie pan ratuje! Dam
panu wielką kasę!
Chirurg:
–Najpierw pieniądze! Pomożesz ludziom, a potem
żadnej wdzięczności! Leży sobie taki jeden
z drugim w prosektorium i ma taką minę,
jakby człowieka w ogóle nie znał!
***
Autobus, mężczyzna ustępuje miejsca kobiecie, a ta pyta z zainteresowaniem:
- Pan jest z Krakowa?
- Tak, a jak się pani zorientowała?
- Ustąpił mi pan miejsca!
- Rozumiem. A pani jest z Warszawy?
- Tak, a skąd pan wie?
- Pani nie powiedziała „dziękuję”.
***
Dwóch więźniów szykuje się do ucieczki.
Jeden mówi:
– Postawimy przy bramie drabinę i uciekniemy. Sprawdź jak wygląda sytuacja.
Po chwili drugi więzień wraca.
– Z ucieczki nici!
– Dlaczego?
– Bo brama jest otwarta!
***
– Dlaczego ciągle spóźniasz się do pracy? – pyta szef pracownika.
– Bo w windzie jest napisane „TYLKO OSIEM OSÓB” a wie pan ile zajmuje mi znalezienie pozostałej siódemki?
***
– Jak się czuje ten pacjent spod 3?
– Lepiej już zaczął mówić.
– I co powiedział?
– Że czuje się gorzej.