Stary sklep Stacha Wokulskiego na Podwalu
Naprawdę tak było na tym niezwykłym warszawskim szkoleniu: szliśmy tak malowniczymi i jednocześnie współczesno-hucznymi warszawskimi ulicami śladem bohaterów „Lalki” Bolesława Prusa. Te osoby nigdy nie istniały w rzeczywistości. Ale taką prawdziwą miłość uzyskali bohaterowie Prusa wśród czytelników „Lalki”, i tak wyraźnie i jaskrawo występuje w utworze właśnie Warszawa, gdzie mieszkała większość „społeczeństwa powieści”,- że wdzięczni autorowi warszawiacy umieścili na warszawskich domach (gdzie niby to mieszkały i nawet pracowały postaci „Lalki”) tablice z odpowiednimi napisami...
Warszawa hojnie oddaje hołd pamięci wybitnego polskiego pisarza, prozaika, nowelisty i publicysty Bolesława Prusa (a właściwie - Aleksandra Głowackiego). W sercu miasta na Krakowskim Przedmieściu przy kościele św. Józefa stoi pomnik Bolesława Prusa dłuta Anny Kamieńskiej-Łapińskiej. Natomiast przy ulicy Wilczej 12, gdzie kiedyś była kamienica, w której pisarz mieszkał z żoną przed śmiercią, na nowym budynku (stary został zniszczony w czasie II wojny światowej) wisi tablica „Tu stał dom, w którym mieszkał, tworzył i umarł Bolesław Prus 1845-1912”... Właśnie stąd odwieźli go na Powązki. Tam pisarz spoczywa z dala od Alei Zasłużonych, co nie przeszkadza licznym odwiedzającym.
Historia twórcy, jego życia i „życia poza śmiercią” ściśle przeplata się z historiami jego bohaterów...
„...Na Krakowskim już z daleka zobaczyła szyld z napisem: J. Mincel i S. Wokulski, a o jeden dom bliżej nowy, jeszcze nie wykończony sklep o pięciu oknach frontu z lustrzanymi szybami.” (z powieści „Lalka”).
„Nowy, jeszcze niewykończony sklep” to jest nowy sklep Stanisława Wokulskiego, głównej postaci powieści Prusa. Autor umieścił ten sklep na Krakowskim Przedmieściu pod nr 7 (tak zwany „dom Grodzkiego”). To jest realny budynek! Prawda, dom ten został spalony w czasie powstania warszawskiego, ale obecnie jest odbudowany, i teraz mieści się w nim znana Główna Księgarnia Naukowa im. Bolesława Prusa.
Ale pierwszy sklep Mincla, gdzie zaczął pracować młody Stach Wokulski, rozlokował się na jednej z najruchliwszych ulic na Starym Mieście, wychodzącej z placu Zamkowego – na Podwalu.
„Lecz gdy zapytano mnie: do czego mam ochotę? Odpowiedziałem, że do sklepu.
- Kto wie, czy to nie będzie najlepsze - zauważył Pan Raczek. A do jakiegoż byś chciał kupca?
- Do tego na Podwalu, co ma we drzwiach pałasz, a w oknie kozaka.
- Wiem - wtrąciła ciotka – On chce do Mincla”. (Z powieści „Lalka”)
Teraz mamy możliwość odwiedzić współczesny sklepik „Lalka” na Podwalu. Czy jest on taki, jaki wymyślił Bolesław Prus – przepełniony i romantycznymi zabawkami, i rzeczami potrzebnymi w gospodarstwie domowym? Trudno określić jednoznacznie, chyba Prus urządziłby go inaczej, zgodnie z tym, jak opisał ten sklep Mincla (a potem i Wokulskiego, który go odziedziczył) w powieści.
Główna Księgarnia Naukowa w Warszawie im. Bolesława Prusa
Jeszcze jeden stary sklep galanteryjny „J. Mincel & S. Wokulski” Prus w swojej wyobraźni umieszczał na Krakowskim Przedmieściu nr 9. Dom ten, zwany kamienicą Beyera, też został zniszczony w czasie powstania warszawskiego. Ale nie na próżno postać Stanisława Wokulskiego w polskiej kulturze masowej stała się symbolem przedsiębiorczości.
Właśnie o tym sklepie Prus pisze:
„Mimo posępnych wróżb ludzi trzeźwo patrzących na rzeczy sklep galanteryjny „J. Mincel & S. Wokulski” nie tylko nie upadł, ale nawet robił dobre interesa. Publiczność zaciekawiona pogłoskami o bankructwie coraz liczniej odwiedzała magazyn, od chwili kiedy zaś Wokulski opuścił Warszawę, zaczęli zgłaszać się po towary kupcy rosyjscy. Zamówienia mnożyły się, kredyt za granicą istniał, weksle były płacone regularnie, a sklep roił się gośćmi, którym ledwo mogli wydołać trzej subiekci...”
Oprócz figury kupca Stacha Wokulskiego w „Lalce” istnieje jeszcze jeden bardzo lubiany przez czytelników bohater – Ignacy Rzecki. Dzięki zamieszczeniu w powieści „Pamiętnika starego subiekta”, Rzecki staje się drugim pierwszoplanowym narratorem utworu Prusa. To jest szlachetny dobry i mądry człowiek, który gorąco i bezinteresownie lubi „swego Stacha”. Mieszkanie Rzeckiego umieszcza Prus też na Krakowskim Przedmieściu nr 7, w lokalu położonym od podwórza, przylegającym do „nowego sklepu” Wokulskiego. Wielbiciele „Lalki” umieścili tu z inicjatywy badacza twórczości Prusa - S. Godlewskiego w 1937 r. tablicę pamiątkową ku czci Rzeckiego: „Tu mieszkał Ignacy Rzecki, postać powołana do życia przez Bolesława Prusa w powieści pt. „Lalka”, były oficer piechoty węgierskiej, uczestnik kampanii roku 1848, handlowiec, sławny pamiętnikarz zmarły w roku 1879”.
A gdzie mieszkał główny bohater?
Autor opisuje, jak stanął i patrzył w okno Wokulski: „Sznur powozów i pstrokaty falujący tłum między Kopernikiem i Zygmuntem wyglądał jak stado ptaków, które właśnie w tej chwili unosiły się nad miastem, dążąc ku północy.”
S. Godlewski na podstawie tekstu powieści przypuszczał, że mieszkanie Wokulskiego znajdowało się na Krakowskim Przedmieściu w domu nr 4 na rogu Oboźnej (spalonym w czasie powstania warszawskiego). Naprzeciwko stał kościół św. Krzyża, a obok – pomnik Mikołaja Kopernika. Także – pomnik króla Zygmunta III Wazy na warszawskiej Starówce. W roku 1937 wmurowano w ścianę domu tablicę pamiątkową: „W tym miejscu stał dom, w którym mieszkał w latach 1878-79 Stanisław Wokulski, postać powołana do życia przez Bolesława Prusa w powieści „Lalka”, uczestnik powstania 1863 roku, były zesłaniec syberyjski, były kupiec i obywatel M. St. Warszawy, filantrop i uczony, urodzony w r. 1832”.
Najbardziej przyciągającą linią powieści „Lalka” jest historia miłosna Stacha Wokulskiego, nieszczęśliwie zakochanego w Izabeli Łęckiej, którą często uważa się za tytułową „lalkę” (chociaż sam Bolesław Prus twierdził, że nazwał swoją powieść inspirowany procesem sądowym o zabawkę, o którym miał okazję przeczytać w gazetach). Mało kto z czytelników lubi tę postać. Bo właśnie Izabela, piękna osoba, zakochana w sobie kokietka, pochodząca z arystokratycznej rodziny, która utraciła płynność finansową, - stała się przyczyną wszystkich nieszczęść szlachetnego kupca i naukowca Wokulskiego.
Dlatego nie ma w Warszawie żadnych tablic pamiątkowych na cześć Panny Izabeli. Natomiast zobaczyliśmy dom przy ulicy Kruczej 26, który - jak uważają badacze twórczości Prusa - znajduje się na tym miejscu, w którym stała do powstania warszawskiego kamienica Łęckich (teraz w tym budynku mieści się Powszechny Bank Kredytowy).
Zobaczyliśmy nie tylko tę kamienicę, ale dużo niezwykle pięknych i znanych miejsc w Warszawie, związanych z powieścią Prusa „Lalka”: ratusz w przebudowanym pałacu Jabłonowskiego na placu Teatralnym, w którym znajdowały się biura policyjne (był zniszczony w czasie powstania warszawskiego, obecnie siedziba banku) i Teatr Wielki na placu Teatralnym (spalony w 1939r., obecnie częściowo odbudowany); Hotel Europejski – najbardziej elegancki hotel Warszawy na Krakowskim Przedmieściu z wielką salą restauracyjną, zbudowaną w latach 1854-1858; Pałac Paca, w którego gmachu na ulicy Miodowej znajdował się sąd apelacyjny (nazwa związana jest z gen. Ludwikiem Pacem, który przebudował go w r. 1823. Pałac, spalony w czasie powstania warszawskiego, obecnie jest odbudowany i mieści się w nim Ministerstwo Zdrowia); kościół Aleksandra na placu Trzech Krzyży (też był zniszczony i obecnie odbudowany. W powieści Rzecki idzie „aż za kościół Aleksandra” prawdopodobnie na ulicę Kruczą); Park Ujazdowski (na jego miejscu był Plac Ujazdowski, który znajdował się w południowej części miasta, obok Alei Ujazdowskich. Służył za miejsce wielkanocnych zabaw ludowych, wystaw rolniczych. W 1895 r. powstał tam Park Ujazdowski) i najpiękniejsze Aleje Ujazdowskie, wzdłuż których wznoszą się liczne zabytkowe pałace, rozciągają stare parki (poważnie zniszczona w czasie powstania warszawskiego, aleja została odbudowana w całości); Powiśle – dzielnicę Warszawy między Krakowskim Przedmieściem a Wisłą( w czasach „Lalki” zamieszkiwała biedota); Lasek Bielański... I oczywiście, znany i ulubiony przez warszawiaków wszystkich czasów park - Łazienki z Pomarańczarnią i Amfiteatrem (teatrem na wolnym powietrzu na wyspie z półokrągłą widownią w kształcie amfiteatru). Właśnie w Łazienkach spotykał się Stach Wokulski ze swoją ukochaną Izabelą Łęcką...
Ożyła książka! Fikcyjne postaci Prusa stały się realnymi ludźmi, a Warszawa otworzyła przed nami swój nowy zarys i niektóre tajemnice swoich ulic, parków, placów.
Te niesamowicie ciekawe spacery Pruskie po Warszawie mieliśmy szczęście zrealizować my, nauczyciele ze Wschodu (Ukrainy, Rosji, Białorusi) i Niemiec w ramach kursu językowo-metodycznego dla nauczycieli uczących języka i literatury polskiej poza granicami kraju, który był organizowany przez Polonijne Centrum Nauczycielskie w Lublinie (w osobie wicedyrektora ORPEG PCN dr Joanny Wójtowicz), dzięki staraniom prorektora ds. kształcenia Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, prof. dr hab. Doroty Kielak i dziekana Wydziału Nauk Humanistycznych UKSW prof. dr hab. Tomasza Chachulskiego. A także dzięki niezwykłemu opracowaniu mgr Marzeny Suskiej „Warszawskim śladem „Lalki” Bolesława Prusa”, która osobiście oprowadziła grupę po Warszawie.
Stella NESTEROWA