Dziś: poniedziałek,
07 października 2024 roku.
Pismo społeczne, ekonomiczne i literackie
1000 lat między Dnieprem i Wisłą
1000 lat między Dnieprem i Wisłą (3)

Bolesław II Śmiały

Jarosław I Mądry, swoim przedśmiertnym testamentem (1054), podzielił Ruś Kijowską między pięciu synów. Wprowadził zwierzchnictwo (seniorat) jednego nad resztą. Na seniora wyznaczył Izjasława (1024-1078), który tym samym został Wielkim Księciem Kijowa. Cztery lata później, w Krakowie, władcą Polski został książę Bolesław II Szczodry (zwany niekiedy Śmiałym, ur. ok.1042, zm.ok.1082). Obydwaj byli wnukami Włodzimierza I Wielkiego – Izjasław po mieczu, Bolesław po kądzieli.

Panowanie Izjasława nie było usiane różami, raczej udrękami wynikającymi z walk licznych krewniaków o dominowanie nad resztą książąt. Nękany i w 1068 r. po raz pierwszy wygnany z Kijowa przez stryja Wszesława, schronił się u Bolesława Szczodrego, który natychmiast zorganizował interwencję zbrojną dla przywrócenia kuzynowi tronu. Dokonał tego szybko i sprawnie, przy czym w międzyczasie stryja zdążył zastąpić rodzony brat Izjasława - Wsiewołod.

Przegnanie uzurpatora nie na długo było skuteczne, bo prawowitemu seniorowi nie sprzyjał specyficzny wówczas klimat społeczny wynikający z tzw. schizmy wschodniej, czyli zaistniałego w 1054 roku rozłamu Kościoła chrześcijańskiego na zachodni (rzymsko-katolicki) i wschodni (prawosławny). Ponieważ Cerkiew Rusi przyjęła wschodni kurs (zwierzchnictwo Konstantynopola), wspieranie się Izjasława na pomocy „łacinników” nie mogło się podobać. Tym bardziej, że mnisi z monastyru Ławry Pieczerskiej twierdzili, iż „diabeł przybiera postać Lacha”. Kiedy więc Izjasław został pozbawiony polskiej ochrony (jak podaje ruski latopis, „rozlokowanych w ziemi kijowskiej Polaków potajemnie zabijano”), znów został wygnany.                                                                                                                           

W 1077 r. Bolesław Szczodry, już jako koronowany król Polski (w Gnieźnie w 1076r.), ponownie wyprawił się na Kijów i znów bez trudu usunął Wsiewołoda. Według Galla Anonima powrót Izjasława na kijowski tron miał oryginalną oprawę. Otóż król Bolesław miał zażądać od księcia zapłaty za „pocałunek pokoju” tylu grzywien, ile kroków postawi jego koń od kwatery króla do miejsca ich spotkania. Inny kronikarz, Wincenty Kadłubek, stwierdził, że inicjatorem tej „transakcji” był Izjasław, a Bolesław ją odrzucił jako próbę przekupstwa. Tak czy tak, faktem jest, że Bolesław po osadzeniu swojego ciotecznego brata w Kijowie wytargał go za brodę, co w tamtych czasach nie było objawem lekceważenia, lecz dowodem zwierzchności. Tę zwierzchność wykorzystał polski król do ponownego zaanektowania nieszczęsnych Grodów Czerwieńskich.  Ale i tym razem nie na długo.

„Monomach odpoczywa po polowaniu”. Wiktor Wasniecow.„Monomach odpoczywa po polowaniu”. Wiktor Wasniecow.

Podczas pobytu polskich rycerzy na ziemi kijowskiej, wiele z ich pozostałych w domu żon folgowało ponoć swej chuci tak nieskrępowanie, że wieść o tym dotarła aż nad Dniepr. Może to było tylko złośliwe pomówienie (według Kadłubka „uległy pokusie zdrady z zarządcami majątków”), nie mniej miało nadspodziewanie wielkie znaczenie dla dalszych losów Polski i Rusi Kijowskiej. Gdy do rycerzy doszło, że prawdopodobnie żony przyprawiają im rogi, zdezerterowali od swojego pana i pognali do ojczyzny. Król natychmiast podążył za nimi, by niebawem bezwzględnie się rozprawić ze zdrajcami i ich niewiernymi żonami. Na zbyt hańbiące kary (m.in. przystawianie psich szczeniąt do piersi cudzołożnic) ostro zareagował krakowski biskup Stanisław, „wyciągając miecz klątwy”. Nie wiemy, czy rzucił na króla klątwę, czy tylko groził nią, ale jako podejrzewanego o spiskowanie z możnowładcami przeciwko silnej władzy centralnej, został przez króla skazany na „obcięcie członków” (czyli rąk i nóg), co było ówcześnie legalną karą przewidzianą dla zdrajców. Podniesienie ręki na dostojnika Kościoła w czasach, gdy papież koronował chrześcijańskich władców, nie mogło ujść bezkarnie. Król został zdetronizowany (1079) i jako mnich- wygnaniec zmarł ok.1082 r. na Węgrzech. Następcą został młodszy brat króla Bolesława - książę Władysław I Herman (1043-1102), chory i w związku z tym apatyczny człowiek, pozbawiony ambicji władczych (nie zabiegał o koronację na króla), łatwo poddający się manipulacjom, w wyniku których Polska m.in. znów utraciła Grody Czerwieńskie.

Konflikt między królem Bolesławem Szczodrym a biskupem Stanisławem jest do dziś wykorzystywany (niekiedy tendencyjnie) przez historyków i politologów jako przykład zgubnych efektów braku ścisłego rozdziału Kościoła od państwa. Niezależnie od oceny owego grzesznego czynu, jego autor jest uważany za jednego z najbardziej utalentowanych władców z dynastii Piastów. Głównie dzięki efektywnej  polityce powstrzymania ekspansji niemieckiej i wzmocnienia państwa polskiego poprzez utrzymywanie na tronach państw sąsiadujących od wschodu i południa przyjaznych sobie władców, co niejednokrotnie wymuszało interwencję zbrojną w tych państwach.

Pozbawiony polskiego wsparcia wielki książę Izjasław podupadł na zdrowiu (?) i zmarł w 1078 r., a wdowa po nim – Gertruda c. Kazimierza Odnowiciela – została uwięziona jako zakładniczka przez księcia Włodzimierza Monomacha, w związku z konfliktem między jej synem a innymi Rurykowiczami.  Włodzimierz był synem wielkiego księcia-uzurpatora Wsiewołoda I Jarosławowicza (1029-1093), który po śmierci starszego brata, księcia seniora Izjasława, już pewniej siedział na kijowskim tronie do końca swego życia.  Zapewne sprzyjała temu nieudolność polskiego księcia Władysława I Hermana (który nie poszedł w ślady brata i nie wsparł kuzyna), a także pomocna rola bystrego i dzielnego syna – właśnie Włodzimierza Monomacha (1053-1125), świetnego dyplomaty i wojownika. Tu trzeba wtrącić, że żoną wielkiego księcia Wsiewołoda I, a matką Włodzimierza, była Anna Monomach spokrewniona z bizantyjskim cesarzem Konstantym IX Monomachem. Pokrewieństwo to niewątpliwie ułatwiało inteligentnemu Włodzimierzowi kontakty międzynarodowe i zdobywanie uznania, co między innymi zaowocowało poślubieniem przez niego angielskiej królewny Gidy, córki króla Harolda II Godwinsona.

Logiczne jest, że następcą  wielkiego księcia Wsiewołoda I  powinien był zostać jego syn Włodzimierz Monamach. Prawdopodobnie jednak bardziej od kijowskich intryg absorbowały go walki z Połowcami*, natomiast jakimś zrządzeniem losu tron objął znów Rurykowicz i Piast jednocześnie - Świętopełk II Michał (1050-1113), trzeci i najmłodszy syn Izjasława i Gertrudy. Dopiero po jego śmierci, w wyniku buntu przeciwko uzurpatorom, mieszkańcy Kijowa powołali na Wielkiego Księcia Włodzimierza I Monomacha.

Należy podkreślić, że nowy władca nie palił się do „posady” seniora w licznym gronie rozintrygowanych książąt. Miał ambicję przede wszystkim pokonania zewnętrznych wrogów Rusi - przeprowadził 83 kampanie wojskowe i 13 razy zawierał pokój z Połowcami. Próbował zjednoczyć Ruś do walki z nimi. Początkowo wspierał go jego kuzyn Oleg Świętosławowicz. Jednak, gdy Świętopełk II przekazał Włodzimierzowi Czernihów, dotąd rządzony przez Olega, ten zawarł zdradziecki pakt z Połowcami dla odbicia miasta. Doprowadziło to do serii wojen i konfliktów kontynuowanych przez potomków tych książąt.

Z pozostawionych archiwaliów wiemy o przeprowadzonych przez Włodzimierza II Monomacha reformach, mających na celu m.in. zmniejszenie napięć społecznych. Władca ten, oprócz kampanii wojennych i działań reformatorskich dokonał wiele w innych dziedzinach, m.in. zakładał nowe miasta, a wśród nich Włodzimierz nad Klaźmą, który miał w 1169 r. stać się stolicą Księstwa Włodzimierskiego i na długo przejąć dominującą rolę Kijowa. Wielki Książę Włodzimierz II Monomach zmarł w 1125 r. i został pochowany w soborze Mądrości Bożej (Sofijskim) w Kijowie. Potomni często określali okres jego rządów mianem złotego wieku tego miasta.

Choć jest to opowieść historyczno-polityczna, byłoby niechlujstwem nie zwrócić specjalnej uwagi na intelektualnie i moralnie niepoślednią i szlachetną postać, jaką była Gertruda, polska królewna i ruska księżna, żona Izjasława i babcia Zbysławy – księżnej małżonki Bolesława Krzywoustego (syna Władysława I Hermana i kolejnego władcy Polski).  Otóż, jej matka, Rycheza córka palatyna** reńskiego Ezzona, gdy wychodziła za mąż za Mieszka II, otrzymała w posagu m.in. „Psałterz Egberta” – pergaminowy rękopis w formie 233-kartkowego kodeksu (o wym. 239x187 mm), bogato zdobionego całostronicowymi miniaturami (rycinami). „Psałterz” był wykonany w X wieku dla arcybiskupa Trewiru Ekberta, by po jego śmierci(993) trafić na dwór Ezzona. Rycheza przekazała ów kodeks Gertrudzie, która pilnie go studiowała i wzbogacała już jako księżna Izjasławowa. Tak powstała jego „część młodsza”, zawierająca: kalendarz, łacińskie modlitwy księżnej Gertrudy, a także cztery miniatury w stylu bizantyjsko-ruskim.

Gdy wnuczka Gertrudy, Zbysława, wychodziła za mąż za Bolesława Krzywoustego (1103) była w posiadaniu „Psałterza”, który wraz z nią powrócił do Polski. Psałterz zwany często „Modlitewnikiem Gertrudy” będący cenną cząstką średniowiecznej literatury i kultury sakralnej po wielu perypetiach trafił do włoskiego miasteczka Cividale del Friuli kolo Udine, gdzie dziś można go podziwiać w tamtejszym Muzeum Archeologicznym.

Adam JERSCHINA
adam.jerschina@onet.pl

*) Połowcy - lud pochodzenia ałtajskiego, który swoje pierwotne siedziby w VIII w. miał na stepach Kazachstanu i południowej Syberii w górnym biegu rzeki Irtysz. Spokrewnieni z Turkami seldżuckimi, golili głowy pozostawiając dwa długie warkocze. Współplemienni z Pieczyngami, zamieszkiwali też tereny od Donu do Dunaju. Ustawicznie nękali najazdami Ruś. W 1068 r. miał miejsce najazd Połowców na Ruś Kijowską i zniszczenie księstw południoworuskich. Próbowali przemieszczać się na zachód, ale w 1089 zostali rozbici na terenie obecnej Mołdawii przez króla węgierskiego Władysława I. Na początku XII wieku zostali odrzuceni przez księcia kijowskiego Włodzimierza II Monomacha na stepy na północ od Kaukazu, za Wołgę i Don.

**) Palatyn – tu: wysoki urzędnik niemieckiego dworu cesarskiego. Przy okazji: księżna Gertruda poprzez matkę Rychezę była spokrewniona z niemiecką rodziną cesarską (matka Rychezy Matylda była wnuczką Ottona II i siostrzenicą Ottona III); tak  więc i książę Świętopełk II  miał zachodnio-europejskie, cesarskie korzenie.

Передплатити „Dziennik Kijowski” можна протягом року в усіх відділеннях зв’язку України